Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Czarcik · Wysłany: 27-09-2006, 23:26 **Antena w SIGMIE;**

Mam urwany plastik pod anteną, za wtóry mechanizm pogania ją w górę i w dół. W rezultacie, ani nie mogę jej schować, ani nie stoi sztywno (bez złych skojarzeń

).
Można to jakoś naprawić? ktoś mi powiedział że trzeba dokupić nowe...
serce mi pęka jak słysze z jaką pasją pracuje ten mechanizm, a nie znajduje antenki do schowania...
Że już nie wspomnę, że nie wiem jak się do tego mechanizmu w kombiaku dostać...
:evil:

Σ

pc · Wysłany: 28-09-2006, 09:55

Hej!
Do mechanizmu dosatnies się wykręcając antenę i zdejmując lewy boczek w bagażniku.
Jest na żepy i zaczep. Zacznij zdejmowac od strony siedzeń, nie od lamp, bo urwiesz zaczep.

Mogę Ci dać namiary na gościa ze szrotowni któy ma Sigmiaki i już mi podesłał kilka takich gadżetów.

Chi-Man · Wysłany: 28-09-2006, 16:24

A jak już ją wymontujesz poszukaj sobie jakiegoś uniwersalnego zamiennika. Bo nawet gdyby udało Ci się ją naprawić, długo niestety nie podziała... A zamienniki można już kupić za około 70 zł.

Pozdrawiam.

Czarcik · Wysłany: 28-09-2006, 18:45

Cytat:

Mogę Ci dać namiary na gościa ze szrotowni któy ma Sigmiaki i już mi podesłał kilka takich gadżetów.

i pewnie to gdzieś pod poznaniem? hehe

Chi-Man napisał/a:

A zamienniki można już kupić za około 70 zł

zamienniki, czyli antenka z tym plastikiem, tak?
a jaki długi powinien być ten plastik?
możliwe że to tylko wyskoczyło a nie się urwało?
bo tego plastiku to jest prawie 25, 30 cm.

[ Dodano: 28-09-2006, 19:27 ]

pc napisał/a:

Do mechanizmu dosatnies się wykręcając antenę i zdejmując lewy boczek w bagażniku

tam jest tylko dostęp do światła, a mechanizm jest dalej i trza by całą tą boczną plastikową obudowę zdjąć. to nie zabawa ze śrubokrętem...

Nachbar · Wysłany: 29-09-2006, 07:32

żeby zdjąć boczek wystarcy jeden śrubokręt i konecznośc odkrecenia 3 - 4 śrubek ... 5 min pracy

Czarcik · Wysłany: 29-09-2006, 22:00

próbowalem, ale to wchodzi pod uszczelkie od bagażnika i wogóle trzeba to mocno rozbebeszać. może jutro spróbuje znowu... ciekawe co zrobie jak juz sie do tego dostane...

Nachbar · Wysłany: 30-09-2006, 20:22

mocno siedzi bo oprócz śrubek są jeszcze pastikowe spinki, które siedzą i to niestety ale siły trzeba. poza tym wszystko idzie gładko :mrgreen:

Czarcik · Wysłany: 02-10-2006, 17:29

3 srubki trzymały, wykręciłem dziada, ale nie wiem jak wydostać te rure, w której jest antena...

dziwna sprawa. nie chce zniszczyć karoserii.
no i wiem już że muszę kupić nową antenę. jutro wybędę do elektronika w tym celu.na allegro jest TOYA za 59 + przesyłka. zobaczymy co będzie w elektroniku. :evil:

pc · Wysłany: 02-10-2006, 17:48

lepiej kup sprawny oryginał na allegro.
Jest kilku godnych polecenia sprzedawców na aukcjach.

np ten:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C1377185

pit_314 · Wysłany: 02-10-2006, 21:50

[quote="Czarcik"]3 srubki trzymały, wykręciłem dziada, ale nie wiem jak wydostać te rure, w której jest antena...

musisz odkręcić okrągłą, chromowaną nakrętkę na górze - czubku:) anteny, przez którą wychodzi na światło dzienne, najlepiej czymś wcześniej posmaruj (wd40?), bo inaczej ukręcisz. Ja zrobiłem sobie "przyrząd" z blaszki. Gdy będziesz to wszystko miał na wierzchu - łatwo ją rozbierzesz na 2 kawałki. Najczęściej łamie się plastikowa oś bębna zwijającego pręt elastyczny do środka. Moja rada - jeśli antena jest cała, WARTO ją naprawić!! Moja działa już pół roku i jest ok, u kumpla też dało rady naprawić. Zawsze to lepsze od shitu typu toya. Dobra antena na więcej, niż jedna zimę to jakieś 300 zeta. W razie co - wal na PW.

Szymon82 · Wysłany: 03-02-2008, 21:31

Witam! wymontowałem i rozebrałem mechanizm anteny- u mnie maszt tkwił tylko zatknięty w błotniku nie mając związku z całą resztą

poza króciutkim kawałkiem nie znalazłem nigdzie żyłki z zębatką - rozkręciłem wszystko! silniczek działa. pytanie moje jest następujące: czy można zastosować zamiennik masztu od innego samochodu, czy ta żyłka ma jakąś standardową średnicę i jak ewentualnie zamontować ją na kółka zębate. Czy maszt musiałby mieć taką samą długość - tak sobie myślę że silnik obraca kółkami określoną ilość razy zwijając określoną długość żyłki- więć chyba tak??. czy ktoś przerabiał już ten temat w sigmie? i z jakim rezultatem? znalazłem na allegro coś takiego http://www.moto.allegro.p...eny_wklad_.html
czy pasowałoby to?

pozdrawiam

syski · Wysłany: 03-02-2008, 22:01

U nas za 30zł kupisz na auto złomie kompletną antenę elektryczną.Poszukaj w swojej okolicy na auto złomach.

Szymon82 · Wysłany: 03-02-2008, 22:17

należało by szukać od sigmy, czy obojętnie jaką?

syski · Wysłany: 04-02-2008, 18:14

Obojętnie bo mocowanie masz uniwersalne a jeśli nie ma ( taśma metalowa z nawierconymi otworami ) to można samemu coś wykombinować

kotomi · Wysłany: 06-02-2008, 17:09

Witam, ja miałem podobny problem. Wstawiłem używkę od innej sigmy i działa już przeszło 2 lata. Tylko jedna rada, jeśli sedan to antena od sedana i od kombi do kombi. Mocowania anteny różnią sie w zależności od nadwozia. Ja przestawiałem od sedana do kombi i trochę poszalałem ze szlifierka kątową. Nie mniej jednak wolałem używke od taniego zamiennika i póki co nie żałuję. Pozdrawiam