wymiana akumulatora a obroty? |
Autor |
Wiadomość |
strazak [Usunięty]
|
Wysłany: 22-09-2007, 21:23
|
|
|
witam
\Wiem że temat jest juz że tak powiem stary ale.....cuś się spytam...
U mnie własnie jest problem z tymi obrotami...a mianowicie już teraz prawie zawsze na postoju , szczególnie po dłuższej jeździe obroty spadają do zera , dostaje czkawki i wskakują na 1500 i tak właściwie to nie bardzo wiem od czego zacząc...myślałem o czyszczeniu przepustnicy , ale...może na początek nauczyć go obrotów poprzez reset kompa.....sam nie wiem...może coś poradzicie...acha i jak zchodzą do zera to zapala się check tak jakby miał ochotę zdechnąć.....aaa i jak czyściłem tą przepustnicę bez jej demontażu to niby było lepiej...
pozdro |
|
|
|
 |
mlun
Mitsumaniak Fanatic of GDI

Auto: Carisma 98 GDI LS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2834 Skąd: Otwock
|
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 23-09-2007, 10:50
|
|
|
Uszczelkę pod przepustnicą dałeś nową? Coby lewego powietrza tamtędy nie brało... No i po demontażu i wyczyszczeniu standardowa procedura odpięcia aku w celu zresetowania kompa po czym nauka obrotów na postoju z włączonymi odbiornikami prądu z którymi zwykle jeździsz na co dzień. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
turek61
Mitsumaniak Zgred :)

Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 09 Lis 2006 Posty: 1694 Skąd: Szczecin/Police
|
Wysłany: 23-09-2007, 23:01
|
|
|
strazak napisał/a: | aaa i jak czyściłem tą przepustnicę bez jej demontażu to niby było lepiej... | a czemu to bez demontażu ? Bardziej "brudna" jest strona od wewnątrz... |
|
|
|
 |
jaxan
Mitsumaniak

Auto: Carisma, Colt, L300
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 256 Skąd: Rzeszów - Niechobrz
|
Wysłany: 21-10-2007, 14:14
|
|
|
Niedawno usłyszałem od mechanika, który wymieniał mi pompkę paliwa takie hasło "uważaj, bo jak odłączysz akumulator to padnie ci instalacja i trzeba ją włączyć w jakimś serwisie!" ... co ten magik miał na myśli? Nie przejmowałem sie tym zbytnio ale teraz muszę odłączyć akumulator, żeby obrotów Miśka nauczyć. No i co z tą instalacją? Mam holenderską instalację LPI założoną od nowości.
W okolicach Rzeszowa powiedzieli mi w jednym warsztacie, że oni się uczą tych instalacji... a ja się od kogo mam uczyć? |
|
|
|
 |
daro73 [Usunięty]
|
Wysłany: 16-02-2008, 23:21
|
|
|
Witam.
Dziś przechodziłem historię z wymianą akumulatora w mojej Cari (1,8 GDI, automat z 2000r.), bo poprzedni aku dokonał żywota. Kupiłem aku varta 60 Ah. Podłączyłem nowy, uaktywniłem autoalarm i odpaliłem autko bez włączania jakichkolwiek odbiorników prądu. Zgodnie z zaleceniami auto pochodziło ok 15 - 20 minut na biegu jałowym i obroty ładnie się "ułożyły" na poziomie ok 700 - 800. Po tym czasie włączyłem dmuchawę nawiewu i ...auto zgasło nie dając się normalnie odpalić, tzn. po zakręceniu rozrusznikiem odpalało i po chwili obroty spadały do zera i auto gasło. Zadzwoniłem do znajomego mechaniora i poradził mi, żeby ponownie zdjąć klemę, odczekać 10 min i znowu odpalić i od razu próbować jechać, żeby samochód był cały czas w ruchu. Tak też zrobiłem ( z małymi problemami bo skrzynia automat,he,he), odpaliłem i od razu "rura", żeby "trzymać" obroty i rzeczywiście pomogło. Po przejechaniu kilku kilometrów auto jeszcze gasło przy zatrzymywaniu bądź wrzucaniu na bieg jałowy, ale po przejechaniu ok 30 km po trasie i mieście wszystko już jest ok. Tak więc uczenie Cari obrotów (poprzez pozwolenie jej na pracę na biegu jałowym przez 15 - 20 min ) po odłączeniu akumulatora nie zawsze jest skuteczne. Chyba, że mój błąd polegał na tym, że został aktywowany autoalarm przed odpaleniem auta???Jestem ciekawy jakie doświadczenia w tej kwestii mieli inni forumowicze, których serdecznie pozdrawiam. |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 17-02-2008, 01:31
|
|
|
daro73 napisał/a: | odpaliłem autko bez włączania jakichkolwiek odbiorników prądu |
To był twój błąd bo pod razu powinieneś powłączać wszystkie te odbiorniki prądu które masz zwykle włączone w czasie jazdy |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
turek61
Mitsumaniak Zgred :)

Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 09 Lis 2006 Posty: 1694 Skąd: Szczecin/Police
|
Wysłany: 17-02-2008, 06:47
|
|
|
saphire napisał/a: | To był twój błąd bo pod razu powinieneś powłączać wszystkie te odbiorniki prądu które masz zwykle włączone w czasie jazdy |
Nie koniecznie Bartek....
Ja odpaliłem bez odbiorników.Pochodziło na jałowym ok.15 min. a następnie powyłączałem wszystko co możliwe, dosłownie wszystko.Nawet światła przełączyłem na długie
Następne 15 min. pyrkania.Potem wyłączałem stopniowo po kolei:długie, ogrzewanie szyby, klima, światła, radio. Silnik popracował jeszcze chwilę i wyłączyłem.
Nie wiem czy potrzebnie ale tak jak radziłeś ponownie włączyłem kontrolki i wyjąłem kluczyk.
Po ponownym odpaleniu nauczyłem skrajnych położeń el. szyby.
Po takiej operacji mam ok 800 obr na jałowym i jeszcze jeden plus.Jak załączy mi sie klima(kompresor) to obroty nie spadają jak wcześniej do 600 i zostają podbite tylko od razu delikatne podbicie i utrzymują sie na 800.
jaxan napisał/a: | Nie przejmowałem sie tym zbytnio ale teraz muszę odłączyć akumulator, żeby obrotów Miśka nauczyć. No i co z tą instalacją? Mam holenderską instalację LPI założoną od nowości. |
Tez się obawiałem LPI ale po przejechaniu ok. 40 km. na PB przełączyłem na gaz.Na początku stały na gazie w granicach 1000 ale po dłuższej jeździe same sie ustabilizowały na 800.
Może dziwna procedura ale najważniejsze że skuteczna
Co kraj to obyczaj co Cari to zwyczaj |
|
|
|
 |
daro73 [Usunięty]
|
Wysłany: 17-02-2008, 10:11
|
|
|
Gdzieś tu na forum czytałem, że GDI w ogóle nie trzeba uczyć obrotów, po odłączeniu aku? Słyszeliście coś o tym? Pozdro. |
|
|
|
 |
mlun
Mitsumaniak Fanatic of GDI

Auto: Carisma 98 GDI LS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2834 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 17-02-2008, 10:49
|
|
|
No samochód zamiast stać może się nauczyć podczas jazdy.Ale czy tak czy tak to te obroty jakoś sobie musi sam ustawić. |
_________________ Carisma 1,8 GDI Honda Accord VII 2.0 |
|
|
|
 |
plitek [Usunięty]
|
Wysłany: 17-02-2008, 10:52
|
|
|
Tak czytam i jestem przerażny co ja sobie kupiłem.... |
|
|
|
 |
bundy33 [Usunięty]
|
Wysłany: 17-02-2008, 11:00
|
|
|
witam. ja w mojej cari dwukrotnie odlaczalem akumulator i po ponownym podlaczeniu nie uczylem obrotow (bo nie wiedzialem jeszce wtedy ze trzeba) i po odpaleniu auta ruszylem doslownie za chwile i wszystko bylo ok. a mam wlasnie 1,8 gdi |
|
|
|
 |
turek61
Mitsumaniak Zgred :)

Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 09 Lis 2006 Posty: 1694 Skąd: Szczecin/Police
|
Wysłany: 17-02-2008, 11:10
|
|
|
daro73 napisał/a: | Gdzieś tu na forum czytałem, że GDI w ogóle nie trzeba uczyć obrotów, po odłączeniu aku? Słyszeliście coś o tym? Pozdro. |
Tak twierdzi Bartek(admin), którego nie raz cytowałem w tej właśnie sprawie.
Być może po samym odpięciu ACU (np. wymiana) nie trzeba nic kombinować ale wydaje mi się, ze po czyszczeniu przepustnicy raczej trzeba bo mi same nie chciały sie właściwie ustawić. |
|
|
|
 |
wazu
Mitsumaniak
Auto: carisma GDI 1.8 LS 98`
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 309 Skąd: z Polski
|
Wysłany: 17-02-2008, 11:10
|
|
|
plitek napisał/a: | Tak czytam i jestem przerażny co ja sobie kupiłem.... | Kupiłeś świetny samochód, który potrafi sie odwdzięczyć między innymi niskim spalaniem, komfortem jazdy itp.itd. Z kolei Ty musisz włożyć trochę serca i zadbać o nią (Cari), a jak?, poczytaj na forum (to jest skarbnica wiedzy o naszych miśkach). |
_________________ CIEKAWOSTKA
 |
|
|
|
 |
bundy33 [Usunięty]
|
Wysłany: 17-02-2008, 11:20
|
|
|
plitek, wazu ma racje, kupiles swietny samochod. ja znim kupilem moja cari jezdzilem golfem3 1,9tdi uwazalem ze to falne auto malo palil fajne przyspieszenie, ale jak cos sie psulo to kupe kasy musialem wylozyc na naprawe.od pol roku jezdze cari i tylko czyscilem przepustnice i wymienilem czujnik wstecznego, jestem bardzo zadowolony z tego auta |
|
|
|
 |
|