Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

cezarmadness · Wysłany: 13-05-2008, 18:30 **[Cari 1.8 GDI] Klima manualna padła!HELP**

Klima od jakiegoś czasu działa kiedy jej się chce ,totalnie w kratkę.Tzn po wciśnięciu
śnieżynki na pulpicie widać po obrotach że załącza się sprężarka ale klima nie daje w ogóle
zimnego powietrza.Raz na na jakiś czas nagle zaczyna pompować zimne powietrze(gdy uda się jej załączyć chodzi bez problemu do momentu wyłączenia silnika).Kręcenie regulatorem
temp. powietrza nic nie daje (po przekręceniu gałki na czerwone pole prawidłowo daje ciepłe
powietrze).Sprężarka działa na bank cały czas!

arturro · Wysłany: 13-05-2008, 18:36

cezarmadness · Wysłany: 13-05-2008, 18:41

To dlaczego po wciśnięciu śnieżynki obroty podskakują.Myślałem że powodem tego jest obciążenie silnika działającą sprężarką.

arturro · Wysłany: 13-05-2008, 18:49

przekaznik

strazak · Wysłany: 13-05-2008, 19:32

albo przekażnik , może wystarczy je wyjąć i psiknąć jakimś kontaktem , ja tak miałem

. albo mało środka ...

grzesiopol · Wysłany: 13-05-2008, 19:40

Podwyższenie obrotów silnika po właczeni klimatyzacji to normalna rzecz, więć tym sie nie przejmuj, jak wspomniał arturro to rzeczywiście możesz mieć za mało czynnika. Klimę należy przynajmniej raz w roku przejrzeć a już co dwa to konieczność . Proponuję ci pojechać do serwisu klimy i to sprawdzić, tylko nie jedź do "druciarzy" którzy potrafią za niską cenę spowodować, że i tak będziesz musiał pojechać do innego serwisu. Poszukaj na forum, popytaj innych użytkowników klimy, na pewno maja swoje ulubione ale przede wszystkim sprawdzone serwisy. Koszt nabicia klimy jest różny, ja w Lublinie płaciłem 150 złotych.
Jeżeli chcesz to możesz sam sprawdzić czy masz mało czynnika, ale nie jest to dokładna metoda, rysunki poniżej będą pomocne.
Musisz odnaleźć osuszacz oznaczony na poniższym rysunku nr 3, powinien byś z boku chłodnicy po prawej.

W tym urządzeniu jest takie okienko "Sight glass" rysunek poniżej.

Musisz patrzeć w to okienko i poprosić kogoś aby ci włączył klimatyzację, jeżeli zobaczysz, że zacznie się w tym okienku pienić to może oznaczać, że masz za mało czynnika, jeżeli zapieni się na chwilę lub zobaczysz płyn w okienku i będzie klarowny to raczej masz czynnik i trzeba szukać innej przyczyny, jeżeli nic się nie będzie działo to czynnika jest za małooo.

cezarmadness · Wysłany: 13-05-2008, 19:55

Dzięki za pomoc.

saphire · Wysłany: 13-05-2008, 20:45

Jedź do zakładu gdzie mają maszynę do klimatyzacji i niech odpompują czynnik to od razu będzie wiadomo czy to nie brak czynnika (bo zmierzą ile go było), sprawdzą szczelność, ewentualnie wymienia przy okazji osuszacz po czym nabiją układ z odrobiną oleum.

wiśnia · Wysłany: 14-05-2008, 10:38

Tez miałem podobny problem, kupiłem niedawno Cari i Klima nie działała. Podjechałem do warsztatu, jakieś dwa przewody były wytarte i przy okazji nabili, zapłaciłem 120. Teraz chłodzi aż miło 

grzesiopol · Wysłany: 14-05-2008, 17:21

W mojej Carismie "wyparował" czynnik, tydzień temu byłem u speców (jakby ktoś z Lublina lub okolic chciał na ul. Hutniczej 3 baza PKS, Auto-Klima) napełniłem do połowy układ i miałem jeździć tydzień, wczoraj byłem na sprawdzeniu gdzie ucieka czynnik, majster powiedział, że jest minimalny wyciek w miejscu gdzie wchodzą przewody do sprężarki, no i w piątek będę na wymianie uszczelnień. W wolnej gadce dowiedziałem się, że w Carismach przeważnie uszkadza się przewód ten który wychodzi z osuszacza, taki metalowy, chyba z aluminium. Zobaczymy jak będzie po naprawie się sprawować.
Acha zapomniałem, że w tamtym roku miałem awarię klimy polegającej na przetarciu przewodu gumowego tego przy chłodnicy o obudowę chłodnicy; powód uszkodzenia - przewód "dyndał" sobie luźno przy obudowie i w miarę drgań silnika przetarł sie (koszt naprawy 270 zł. z nabiciem), uczulam wszystkich użytkowników klimy aby przewody gumowe (i nie tylko) zawsze trzymali z dala od elementów o które mogłyby się ocierać a ponadto aby przewody były zawsze połączone na stale do trwałych elementów bez możliwości ocierania

janusz362 · Wysłany: 15-05-2008, 17:44

witam chłopaki mam pytanie ,rozwalił mi się przewod klimy ten przy kompresorku
mam CARI 18 z 1996r/ nie GDI/ czy to bedzie pasowalo
http://www.allegro.pl/ite...limy.html#photo

laskadan · Wysłany: 28-05-2008, 20:34

Witam ja mam taki sam problem jak kolega grzesiopol. Chciałem dzisiaj nabić klimę zostawaniem auto w warsztacie po 2 h facet do mnie dzwoni i mi mówi ze mam przetarty przewód od klimy

ten co jest obok obudowy chłodnicy. pytanie mam do was takie czy znacie może jakiś numer katalogowy tego przewody żebym mógł go gdzieś poszukać i zakupić. pozdrawiam

grzesiopol · Wysłany: 30-05-2008, 13:22

No u mnie klima śmiga jak trzeba, przynajmniej na razie, wymieniłem oringi na porzewodzie wchodzącym do sprężarki. Powinno być OK.
laskadan a np popatrz tutaj:
http://www.allegro.pl/ite...imatyzacji.html

http://www.climateam.com.pl/index.php/cPath/60

ale proponowałbym ci pojechać do jakiegoś zakładu od klimy i tam popytać, albowiem powiem ci, ze niektórzy nie lubią jak ktoś przyjeżdża ze swoimi częściami. A tak serio to jak pojedziesz do zakładu to oni mogą mieć jakieś lepsze "układy" niż ty i mogą ci nawet od ręki załatwić taki przewód co może w sumie okazać sie tańszym rozwiązaniem niż kupić przewód u jednego a jechać do drugiego.

laskadan · Wysłany: 30-05-2008, 23:07

Witam fachowiec u którego chciałem nabić klime powiedział mi ze może mi załatwić ten przewód ( cena najmniej 150 zł +70 za robociznę) wiec nie wiem czy to dobra cena na allegro ceny są od 80 do 100 zł.
pozdro

Witam czy możecie mi powiedzieć który to jest przewód z zdjęcia aukcyjnego ( chodzi o przewód którego szukam (zaznaczone jest na moim zdjęciu) i czy przewód z carismy 98 będzie pasował do 97 pozdrawiam

aukcja 1
Aukcja 2

grzesiopol · Wysłany: 02-06-2008, 18:57

laskadan, czy ten fachowiec załatwi ci nowy przewód? Jeżeli tak to nie zastanawiaj się zapłacisz 50 złotych więcej za przewód ale będziesz miał pewność, że ci będzie działać a przede wszystkim, że będzie zachowana szczelność układu. Przewód używany może mieć trochę zniekształconą powierzchnię tą co sie przykręca do skraplacza, a wtedy nawet mała nieszczelność spowoduje twoje następne wizyty u fachowców i następne koszty, zakładając nowy przewód gościu (jeżeli jest solidny) udzieli ci gwarancji na robotę, części, i nawet jak przyjedziesz z reklamacja to nie powinieneś mieć kłopotów. Takie jest moje zdanie. Poza tym dolicz sobie koszty przesyłki do tych przewodów, nie widziałem na tych aukcjach kosztów ale myślę, że do 20 złotych.