[CA1A 1.3] Tarcze hamulcowe - bicie - dosyć dziwne |
Autor |
Wiadomość |
jolly69
Mitsumaniak

Auto: Carisma '99 1,6 GL +LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 267 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 09-05-2008, 12:09
|
|
|
ziutoon napisał/a: | Kola zamieniane przod tyl, wywazane w 3 roznych stacjach najdziwniejsze ze na stalowkach nie ma takiego bicia. |
To znaczy że to nie wina tarcz, zacisków, piast itp..
Rozstaw śrub 4x100 jest dosyć popularny, dorwij jakiegoś znajomego z Golfem, oplem lub innym, zmień koła i sprawdź. Druga myśl jaka mi przychodzi do głowy to wyważanie kół na aucie, ostatnio widzę wkoło reklamy takiego wyważania - może to coś da. Trzecia sprawa a właściwie pytanko to jakie masz gumy na alusach a jakie na stalówkach ?? |
|
|
|
 |
ziutoon [Usunięty]
|
Wysłany: 09-05-2008, 12:58
|
|
|
Gumy są te same bo przekladam co sezon MICHALINY przelatalem na nich dopiero 40 tys minus okres zimowy jakies 10 - 15 tys sa naprawde w dobrym stanie maja dopiero przed soba 3 sezon letni
a alusy no nie wiem sa orginalne od COLTA spojrz na zdjecie w profilu
mam dokladnie takie felgi
Sprobuje podmienic kola od jakiesgos golfa ale czy wtedy piasta nie bedzie ptorzebowac wlasnie pierscienia centrujacego?
pozdrawiam |
|
|
|
 |
jolly69
Mitsumaniak

Auto: Carisma '99 1,6 GL +LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 267 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 09-05-2008, 13:56
|
|
|
ziutoon napisał/a: | A jak pojechalem po pierscienie centrujace to kobieta ze zdziwieniem powiedziala ze takich nie ma bo ja mam na piascie 56,1 a na feldze 56 (pewnie blad pomiaru ) wiec piercien mialby 0,1 mm |
Jak napisałeś to są oryginalne felgi od Colta więc nie potrzebujesz pierścieni, wymiary felgi i piasty są takie same. Ja jutro jak będzie pogoda zabieram się za moje hamulce, zamierzam je przeczyścić i zobaczę efekt. Jak coś osiągnę to zdam relację, może coś Ci pomoże. W każdym razie rzeczywiście masz zagadkę,
[ Dodano: 09-05-2008, 13:59 ]
ziutoon napisał/a: | Sprobuje podmienic kola od jakiesgos golfa ale czy wtedy piasta nie bedzie ptorzebowac wlasnie pierscienia centrujacego? |
Może na przejechanie 100 metrów nie będą Ci potrzebne pierścienie ( ja jeździłem bez 3 lata ), grunt żeby sprawdzić czy koła biją czy nie.... |
|
|
|
 |
ziutoon [Usunięty]
|
Wysłany: 09-05-2008, 15:32
|
|
|
Tu jest dodatkowa zagadka,
bo po zdjeciu kół ponownym założeniu moge przejachac pare Km i jest OK ale za chwile powracaja wibracje.
Ostatnio chciałem tesciowi pokazac co sie dzieje a akurat mialem zdjete kola i po zalozeniu jak na zlosc nie bylo bicia, dopiero wrcajac do wawy pojawil sie problem z powrotem.
Moze tu jest problem z ułożeniem kola na piascie nie wiem poprostu ja sie chyba poddam:(
pozdrawiam |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21955 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 10-05-2008, 11:07
|
|
|
ziutoon, ziutoon napisał/a: | po zdjeciu kół ponownym założeniu moge przejachac pare Km i jest OK ale za chwile powracaja wibracje | Moim zdaniem to opony. Bo co innego może się chrzanić po paru km. Może są wadliwe i po rozgrzaniu szlag je trafia? A jak ruszasz po dłuższym postoju to jest też OK przez parę km czy nie? |
|
|
|
 |
jolly69
Mitsumaniak

Auto: Carisma '99 1,6 GL +LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 267 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 10-05-2008, 19:46
|
|
|
Jeśli chodzi o mój problem to dzisiaj pozdejmowałem zaciski z obu kół, były faktycznie trochę zapieczone, przeczyściłem, przeszlifowałem drobnym papierem ściernym, nasmarowałem obie prowadnice. Po złożeniu zacisk bez problemów przesuwa się na prowadnicach, wszystko wydaje się ok. Klocki jako że niedawno wymieniane super grube, gładziutkie, żadnych rantów, widać że ścierane równomiernie i przylegające właściwie. Przykręciłem koła i wyjechałem na jazdę próbną... 80...120 km/h i...... bije nadal
Pozostaje mi jednak wymienić tarcze na nowe i tym razem najlepsze jakie uda mi się znaleźć. Denerwuje mnie to bo to właściwie jedyny problem Colta ciągnący się od dnia zakupu, i mam nadzieję że dobre tarcze w końcu załatwią ten problem. W każdym razie to na pewno nie zapieczenie prowadnic i nie skutek braku pierścieni centrujących ( bo te również są już założone). |
|
|
|
 |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 11-05-2008, 01:19
|
|
|
hmmm... tez mam takie bicie ale u mnie to chyba tarcze bo ejszcze nie wymienialem. Za jakis tydzien sie okaze :] Jezeli juz wszystko wyprubowales to moze serwo Ci padlo. Kumpel mial kiedyc w audi 80 podobnie. |
|
|
|
 |
nickt [Usunięty]
|
Wysłany: 11-05-2008, 10:07
|
|
|
jolly69 napisał/a: | Jeśli chodzi o mój problem to dzisiaj pozdejmowałem zaciski z obu kół, były faktycznie trochę zapieczone, przeczyściłem, przeszlifowałem drobnym papierem ściernym, nasmarowałem obie prowadnice. Po złożeniu zacisk bez problemów przesuwa się na prowadnicach, wszystko wydaje się ok. Klocki jako że niedawno wymieniane super grube, gładziutkie, żadnych rantów, widać że ścierane równomiernie i przylegające właściwie. Przykręciłem koła i wyjechałem na jazdę próbną... 80...120 km/h i...... bije nadal
Pozostaje mi jednak wymienić tarcze na nowe i tym razem najlepsze jakie uda mi się znaleźć. Denerwuje mnie to bo to właściwie jedyny problem Colta ciągnący się od dnia zakupu, i mam nadzieję że dobre tarcze w końcu załatwią ten problem. W każdym razie to na pewno nie zapieczenie prowadnic i nie skutek braku pierścieni centrujących ( bo te również są już założone). |
Ale tu sie mylisz.
Zapieczony zacisk dotarł klocek nierównomiernie, nie sposób tego ocenić "na oko"
Samo uruchomienie prowadnic nie zmieni faktu że tarcze i klocki są już zwichrowane i do wymiany (!)
Zanim to jednak wszystko wymienisz sprawdź luzy na końcówkach drążków i samym drążku od strony przekładni. Sprawdź też inne luzy: wahacz, sworzeń zwrotnicy.
Luz nie jest przyczyną bicia ale wielokrotnie potęguje jego siłę. |
|
|
|
 |
ziutoon [Usunięty]
|
Wysłany: 12-05-2008, 14:22
|
|
|
Hugo
teraz to juz nie wiem bo zamienilem na weekend opony na przodzie na zimowki - stalowki a z tylu zostawilem alusy i letnie.
i niestety tez mam ten efekt bicia przy hamowaniu.
ale odkrylem jedna rzecz, chyba mam do wymiany końcówkę drążka albo sworzen wachacza bo starsznie sciaga przy hamowaniu w jedna strone i slychac stukanie.
Chyba cos mi szwankuje zawieszenie tylko dziwne jest to ze po paru km a nie od razu.
pozdrawiam |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21955 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 12-05-2008, 14:32
|
|
|
ziutoon napisał/a: | chyba mam do wymiany końcówkę drążka albo sworzen wachacza bo starsznie sciaga przy hamowaniu w jedna strone i slychac stukanie. | Sprawdź to na szarpakach. |
|
|
|
 |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 20-05-2008, 22:02
|
|
|
ja dzis zmienilem klocki i tarcze i juz bicia nie ma ale mam problem z prawa strona bo cos obciera i strasznie sie grzeje. Ciezko sie skladalo no ale jutro moze sie poprawi |
|
|
|
 |
londolut
jradmin Colt

Auto: FK2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 150 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 8958 Skąd: skątowni
|
Wysłany: 20-05-2008, 22:07
|
|
|
Może się nie poprawić. Sprawdź czy tłoczki nie są zapieczone. Rozbierz ten cały mechanizm, wyczyść, przesmaruj i poskładaj do kupy. Efekt powinien być niemal od razu. |
_________________ Colt CA0 1.3 GLi `95
Turbofrytkownicom mówimy nie
 |
|
|
|
 |
leser [Usunięty]
|
Wysłany: 20-05-2008, 22:13
|
|
|
SlaVkoEg napisał/a: | z prawa strona bo cos obciera i strasznie sie grzeje. |
nie dobrze, jak tak sie grzeje to łożyska wkrótce powiedzą papa
i będzie wydatek |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21955 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 21-05-2008, 17:51
|
|
|
SlaVkoEg, londolut i leser mają absolutną rację. Nie może się mocno grzać i za chwilę będziesz wymieniał części, które jeszcze długo "żyły" by w Twoim aucie. Przechodziłem przez taki problem jaki masz teraz. Masz zapieczone prowadnice zacisków. Jak wszystko jest OK to składa się to bez problemu i leciutko. |
|
|
|
 |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 21-05-2008, 19:02
|
|
|
Cytat: | Może się nie poprawić. Sprawdź czy tłoczki nie są zapieczone. Rozbierz ten cały mechanizm, wyczyść, przesmaruj i poskładaj do kupy. |
chodzi Ci o to abym rozebral zaciski na czynninki pierwsze?? Wiaze sie to oczywiscie z zapowietrzeniem ukladu?? |
|
|
|
 |
|