Brak ładownia po wymianie sprzegła |
Autor |
Wiadomość |
Frolson83 [Usunięty]
|
Wysłany: 20-06-2008, 10:51 Brak ładownia po wymianie sprzegła
|
|
|
Witam...Mam pytanie związane z ładowaniem,wczoraj odebrałem Misia od mechanika po wymianie sprzęgła.I mechanicznie wszystko jest cacy, ale nie ma ładowania.Wczoraj 3 razy mi padł akumulator.Patrzyłem nawet na innym akumulatorze ale jest to samo.odpali i po chwili pada i niema prądu.Co może być przyczyna po wymianie sprzęgła.....??????? |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24321 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 20-06-2008, 12:29
|
|
|
a patrzyles w ogole jakie jest napiecie na aku podczas pracy silnika?
a kontrolka ladowania swieci sie przed odpaleniem i gasnie po odpaleniu?
jak sie nie swieci przed, to szczotki
jak sie swieci po to stabilizator
a tak w ogole, to nie widze powiazania - zeby przy wymianie sprzegla zepsuc alternator
chyba, ze ktos podmienil Ci czesc na zepsuta |
|
|
|
 |
Frolson83 [Usunięty]
|
Wysłany: 20-06-2008, 13:02
|
|
|
kontrolka ładowanie swieci przed zapaleniem i gaśnie po zapaleniu.Aku jest nowy i jest OK,pytałem sie takiego kolesia to mi powiedział ze jakies diody mogły nawalic w alternatorze ja sie na tym kompletnie nie znam....Przed chwila podpiołem aku ładowałem go cała noc odpalił bez problemów i po przejechaniu jakichs 500 metrów oswieciła sie kontrolka ABS-u i zgasł i nie odpalił bo rozładowało aku i koniec..Nie ma zielonego pojecia co morze byc przyczyna tego:( HEEELP |
|
|
|
 |
docencik87
Mitsumaniak

Auto: Mondeo Mk3 '2004 2.0 PB+LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 34 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 887 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 20-06-2008, 13:18
|
|
|
To rozumiem jedziesz 500m i koniec prądu. Akumulator zero??
Odpal samochód i sprawdz miernikiem napięcie. Jeśli nie bedzie ok 13,8 to kurs do elektryka i naprawa alternatora |
_________________ Witaj Gość!!
1993-2008 Mitsubishi Colt C51A 1.3 8V Gaźnik(mój ukochany samochodzik )
2008-2014 Mitsubishi Colt C52A 1.5 8V (nowy nabytek)
2014-???? Ford Mondeo MK3 Kombi 2.0 PB + LPG
Staram się pisać poprawnie po polsku. |
|
|
|
 |
Frolson83 [Usunięty]
|
Wysłany: 20-06-2008, 13:25
|
|
|
Tak dokładnie.Przejechałem dz\is ok 500 m i STOP.Kontrolki pogasły i koniec,migaczy brak,awaryjnych brak.odstawiłem na podwórko furke wyjołem aku do ładowania,terz nie chce ładowac tak czesto zeby go nie usmiercic bo dopiero wczoraj kupiłem aku... |
|
|
|
 |
tomusn
Mitsumaniak

Auto: Colt Z34A 6AMT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 106 razy Dołączył: 08 Maj 2005 Posty: 3975 Skąd: Żnin
|
Wysłany: 20-06-2008, 13:51
|
|
|
ja zesputym alternatorem przejechałem około 22km z brakiem ładowania -
napięcie na aku ~10V (mierzone MMCd)
- może rozpięli jakieś kabelki? ale wtedy nie gasła by kontrolka akumulatora? |
_________________ Tomek
Colt Colt Colt
 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24321 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 20-06-2008, 13:56
|
|
|
to wyglada na konkretne zwarcie - samo sie raczej nie zrobilo, wiec stawiam, ze mechaniory cos zepsuli
moj Colt bez ladowania przejechal 300 km - jak sie zorientowalem, to mial niecale 11V... skonczyly sie szczotki |
|
|
|
 |
tomusn
Mitsumaniak

Auto: Colt Z34A 6AMT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 106 razy Dołączył: 08 Maj 2005 Posty: 3975 Skąd: Żnin
|
Wysłany: 20-06-2008, 14:22
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | moj Colt bez ladowania przejechal 300 km - jak sie zorientowalem, to mial niecale 11V | kontrolka się nie paliła? |
_________________ Tomek
Colt Colt Colt
 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24321 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 20-06-2008, 15:08
|
|
|
tomusn napisał/a: | Krzyzak napisał/a: | moj Colt bez ladowania przejechal 300 km - jak sie zorientowalem, to mial niecale 11V | kontrolka się nie paliła? |
byloby zbyt proste
nie swiecila sie, poniewaz jak sie skoncza szczotki, to ani przed ani po odpaleniu kontrolka nie swieci sie...
dopiero jak mi zaczelo ECU wylaczac swiatla, radio i dmuchawe, to sie zorientowalem... |
|
|
|
 |
docencik87
Mitsumaniak

Auto: Mondeo Mk3 '2004 2.0 PB+LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 34 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 887 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 20-06-2008, 17:26
|
|
|
Żeby rozładować akumulator w 500m to albo akumulator dostał, albo tak jak mówi Krzyżak porządne zwarcie. |
_________________ Witaj Gość!!
1993-2008 Mitsubishi Colt C51A 1.3 8V Gaźnik(mój ukochany samochodzik )
2008-2014 Mitsubishi Colt C52A 1.5 8V (nowy nabytek)
2014-???? Ford Mondeo MK3 Kombi 2.0 PB + LPG
Staram się pisać poprawnie po polsku. |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11174 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 20-06-2008, 18:05
|
|
|
Wymieniali sprzęgło,mogli przyciąć jakiś kabel.
Może nie podłączyli masy.(ale to chyba by nie powodowało tak szybkiego rozładowania aku) |
|
|
|
 |
Frolson83 [Usunięty]
|
Wysłany: 21-06-2008, 13:14
|
|
|
[quote="jacek11"]Wymieniali sprzęgło,mogli przyciąć jakiś kabel.
Dokładnie tak sie stało jak mówisz jacek11.....
Mechanior jak zakładał skrzynie to przerwał jakis kabelek, oddałem misia wczoraj w reklamacji a dziś misiu chula jak chulał przedtem:D:D:D.... Dzieki wszystki za odzew w tej sprawie Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 21-06-2008, 14:29
|
|
|
Nie wiem, jak jest w Galancie, ale w Colcie CA1A do obudowy skrzyni jest przykręcony gruby kabel masowy. Tu mógł leżeć problem... |
|
|
|
 |
ubik [Usunięty]
|
Wysłany: 25-06-2008, 21:54
|
|
|
Miałem podobny problem z tym że to nie było zwarcie tylko moja głupota. Wymieniłem uszczelkę pod klawiaturą i zrobił sie przeciek w jednym miejscu pech chciał że akurat nad alternatorem. Po ponownej wymianie i uszczelnieniu olej już sie nie lał natomiast alternator był zalany. Po 2 dniach Misiek przestał ładować. Po rozkręceniu alternatora okazało się że na trzpieniu osadził sie nagar od spalonego tam oleju. Wyczyściłem papierem ściernym trzpień i szczotki i wszystko super śmiga ale mogło być o wiele gorzej. Czasami jedna usterka powoduje kolejną na pozór zupełnie z nią nie związaną |
|
|
|
 |
|