 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[CJ4A 1.6] Zablokowanie mechanizmu rozrządu po wymianie pask |
Autor |
Wiadomość |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 02-08-2008, 19:41 [CJ4A 1.6] Zablokowanie mechanizmu rozrządu po wymianie pask
|
|
|
Dziś poległem przy wymianie paska rozrządu w swoim CJ4A. Było wszystko w porządku do momentu założenia nowego paska. Pasek wchodził ciężko - czyli tak, jak właśnie jest w silnikach 4G92. Po założeniu nowego paska i przy próbie odpowiedniego napięcia go (tj. kilka obrotów wałem, by napinacz odpowiednio docisnął pasek) okazywało się, że rozrząd przeskakiwał o 2 ząbki. Ściągałem pasek, ustawiałem rozrząd ponownie na znaki i sytuacja znów się powtarzała - przestawienie o 2 ząbki. Przy bodaj trzeciej próbie po pierwszym obrocie wału było wszystko jak należy, a w trakcie drugiego nastąpił przeskok i doszło do zablokowania mechanizmu rozrządu. Mogę przekręcić o ok. 1/4 obrotu w jedną lub drugą stronę. Oczywiście nic na siłę nie kręciłem i zostawiłem tak, jak jest.
I tu pytanie: "jak to teraz "odkręcić"? Czy zdjęcie paska i ponowne ustawienie zębatek wału korbowego i paska rozrządu wystarczy? Czy może jakieś inne rozwiązanie? |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24316 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 02-08-2008, 20:32
|
|
|
a dawales nacisk na walek w kierunku przeciwnym do obrotow by napinacz sie wysunal?
generalne zasady znasz - zaczynasz od walu, potem pompa wody i walek... napinacz na koniec, potem lekkie naprezenie przeciwnie do ruchu silnika i dociagasz napinacz
dajesz obrot walka (wal 2x) i puszczasz napinacz by jeszcze dociagnal po czym go dokrecasz
jak tak, to znaczy, ze magia lub problemy z glowica
ew. zebatka walu od srodka wyrobiona |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 02-08-2008, 20:43
|
|
|
Wszystko zgodnie z prawidłami sztuki i serwisówką. Pasek nakładany jak napisałeś i... no właśnie.
Jakieś czary normalnie, a ja po tym wszystkim jestem kompletnie zdołowany. To, co najbardziej mnie w tej chwili interesuje: czy zdjęcie paska i ustawienie zębatek spowodują odblokowanie rozrządu?
Jak wspominałem telefonicznie - wszystko dotąd było w najlepszym porządku. Wymianę rozrządu chciałem przeprowadzić wyłącznie profilaktycznie - mimo zapewnień sprzedającego, ze rozrząd był wymieniany. I rzeczywiście wygląda na nowy: uszczelniacze NOK, napinacz Koyo, pasek rozrządu ori, a pozostałe paski to Dayco. Jedyne, co nie było wymienione to napinacz paska klimatyzacji. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24316 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 02-08-2008, 21:37
|
|
|
tak niespecjalnie zrozumialem ten "przeskok" o ktorym pisales, ale wyglada na czary
na moje oko, to zdjecie paska spoko umozliwi zlozenie tego znow jak nalezy - tu chyba sprezyny tak mocno nie naciskaja, zeby nie dalo sie krecic walkiem |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 02-08-2008, 21:45
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | tak niespecjalnie zrozumialem ten "przeskok" o ktorym pisales, ale wyglada na czary | Ja też nie rozumiem, dlaczego tak się działo. Wyglądało to tak: napinacz dociska pasek ale po przeciwnej stronie (między zębatkami pompy wody i wałka rozrządu) pasek był wciąż luźny. Nigdy dotąd nie miałem takiej przygody. W akcie desperacji zaraz strzelę sobie browara i zacznę liczyć zęby w starymi nowym pasku - może tu leży problem? Z drugiej strony pasek za długi nie jest, bo ciężko wchodził...
Krzyzak napisał/a: | na moje oko, to zdjecie paska spoko umozliwi zlozenie tego znow jak nalezy - tu chyba sprezyny tak mocno nie naciskaja, zeby nie dalo sie krecic walkiem | Bardzo mnie tym pocieszyłeś! Oby mój chitry plan wypalił!
[ Dodano: 03-08-2008, 22:14 ]
Dziś wszystko poszło zgodnie z planem. Kręcąc osobno wałkiem i osobno wałem, ustawiłem rozrząd na znacznikach. Poskładałem wszystko, sprawdziłem kilka razy i odpaliłem. Początkowo usłyszałem tylko charakterystyczne hłe... hłe...hłe i zawyrokowałem padnięty akumulator, ale po drugim zakręceniu silnik odpalił. Popracował może z minutę-półtorej i nagle bez jakiegokolwiek powodu zgasł. Nie słychać było jakichkolwiek niepokojących dźwięków. Potem już ni odpalił. Rozrusznik kręci, a silnik nie odpala. Efekty identyczny jak po wyjęciu bezpiecznika rozrusznika lub alternatora. PO zakręceniu, zapala się kontrolka alternatora. Napięcie na akumulatorze to 12,4V - właśnie zabrałem go do podładowania. Zobaczymy, co będzie jutro.
I na koniec pytanie: czy przeskok paska czy inny sonk związany z rozrządem mógłby nastąpić bezgłośnie czy raczej byłoby to słychać? Obstawiam tu jakiś zbieg okoliczności, ale wolę się dopytać... |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 04-08-2008, 10:52
|
|
|
gregorbu, przelicz zeby na pasku. |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 04-08-2008, 11:03
|
|
|
Sprawa jest już jasna: zerwane nity na blaszce ustalającej położenie wału względem czujnika. Blaszka powinna się kręcić razem z zębatką. Dziś zamawiam, kosztuje 56 PLN. |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 04-08-2008, 12:52
|
|
|
mkm, ilość zębów na pasku nie ma znaczenia - jedynie ilości zębów na zębatkach.......
Generalnie w 4g92 o pomyłkę trudno (zakładając sprawny silnik - uszkodzona blaszka to niezła zmyłka..... Na przyszłość - znak za wale jest w pozycji TDC 1 tłoka - więc wykręcasz świecę i sprawdzasz, czy 1 tłok jest na samej górze...... dodatkowo zdejmując pokrywkę zaworów sprawdzasz, czy na 1 cylindrze masz luźne dźwigienki zaworowe, a następnym do otwarcia zaworem jest wydech 1 cylindra....
a wogóle to trzeba było dzwonić - przerabiałem kilka ciekawych tematów włącznie z zębatką od innego silnika..... |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 04-08-2008, 13:16
|
|
|
Nie chciałem Ci zawracać głowy na urlopie i pomęczyłęm trochę Krzyzaka. Sprawa wyglądała następująco.
Ktoś wcześniej wymieniał rozrząd (razem z uszczelniaczami) i nie ustawił zębatek na fabrycznych znacznikach. By dostać sie do uszczelniacza na wale, musiał zdjąć blaszkę, a że jej bezkolizyjne ściągnięcie możliwe jest jedynie w przypadku, gdy znajduje się ona na fabrycznych znacznikach, doszczętnie uszkodził jeden z dwóch sztyftów blokujących. Ja - nie wiedząc, że to ona podaje impuls na czujnik położenia wału - założyłem ją z powrotem na jednym sztyfcie. Myślałem, że służy ona jedynie jako znacznik. Wszystko poskładałem, sprawdziłem, odpaliłem i było cacy. Niestety najprawdopodobniej jeden pozostały sztyft nie wytrzymał...
Dziś zamówiłem w ASO blaszkę oraz 2 sztyfty. Będzie mnie to kosztowało ok. 60 PLN. W sumie niewiele, tylko czeka mnie ponowny demontaż całości...
P.S.
Zębatki mam - na szczęście - w porządku: dół 23 zęby, góra 46. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24316 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 04-08-2008, 20:35
|
|
|
he he - dlatego kazalem Ci liczyc
no kto by pomyslal, ze problem byl w tym
Bartku - chcesz, by kolega poszedl na latwizne i od razu uzyskal rozwiazanie problemu od Ciebie? Niech sie troche pomeczy |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 04-08-2008, 21:30
|
|
|
Bartek napisał/a: | mkm, ilość zębów na pasku nie ma znaczenia
|
Pierwsze slysze ale ok nie jestem mechanikiem. Tak czy owak najwazniejsze, ze usterka zlokalizowana. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 22-08-2008, 23:06
|
|
|
Dziś poskładałem wszystko do kupy i wyszło z tego jedno wielkie G - Corleone nie zagadał. Rozrusznik kręci, auto nie odpala. Bezpieczniki sprawdzone, akumulator 12,6V. Przy kręceniu rozrusznikiem, zapala się kontrolka akumulatora.
Obstawiam, że gdy zerwały się tulejki mocujące blaszkę do zębatki wału korbowego, ucierpiał czujnik Halla. Bartek widział tę blaszkę, wyglądała jak wywinięta na drugą stronę. Dobrze, że zamówiłem nową, choć w tym momencie to dla mnie marne pocieszenie. |
|
|
|
 |
londolut
jradmin Colt

Auto: FK2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 150 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 8958 Skąd: skątowni
|
Wysłany: 23-08-2008, 01:36
|
|
|
O kurde No to w takim razie Corleone niestety nie dotrze do Grudziądza (jestem pesymistą). Teraz nie pozostaje nic innego jak szukać nowego czujnika |
_________________ Colt CA0 1.3 GLi `95
Turbofrytkownicom mówimy nie
 |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 23-08-2008, 08:43
|
|
|
To czarny scenariusz. Już zacząłem poszukiwania czujnika halla. Na zlot mieliśmy jechać czarnym, a ze zlotu prosto na urlop nad morze. Kupiłem już nawet bagażnik rowerowy na dach. Zdołowany jestem i pół nocy przez to nie spałem.
Ten mój Corleone to jakiś pechowy jest. Na samych początku potworne schody z rejestracją, potem ten nieszczęsny rozrząd. Mam nadzieję, że - gdy doprowadzę go mechanicznie do stanu perfekt - odwdzięczy mi się długą i bezproblemową eksploatacją. |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 23-08-2008, 10:44
|
|
|
Jakby podszedł z 2.4 gdi, to mam takowy.....
I mam również teorię, dlaczego była ta blaszka rzeźbiona - komuś czujnik kucnął, wymienił na inny modelując blaszkę..... teraz założyłeś właściwą blaszkę, na kołeczkach i blaszka trafiła w czujnik....... |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
|
|