Immobilizer |
Autor |
Wiadomość |
Juiceman
Mitsumaniak Murgrabia Juice

Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 66 razy Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 8679 Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
|
Wysłany: 27-11-2008, 07:10 Immobilizer
|
|
|
Witam,
mam takie pytanie czy w galantach seryjnie montowano Immobilizer? Patrze wczoraj w papiery a tam jak byk pisze wegfahrsperre gem azt/tuev - czyli Immobilizer zgodny z AZT/TUEV - natomiast z tego co pamiętam autko odpala bez problemu ocb? Ktoś to odłączył? |
_________________ Witaj Gość!!! Obejrzyj mojego Galanta Kombi 2.5 V6 - i Skomentuj =)
***********************************
Galant Kombi 2.5 V6
Carisma EXE 1.8 GDI
 |
|
|
|
 |
michalina27
Mitsumaniak
Auto: galant 2,5'98 EA5A autom+LPG
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 23 Lis 2008 Posty: 115 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 27-11-2008, 08:38
|
|
|
Z tego co wiem, to ma on Immobilizer w kluczyku. Nie jest to odrębne urządzenie. |
|
|
|
 |
czekoladka_1981
Mitsumaniak

Auto: EA5W 2,5V6 '98
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 150 razy Dołączyła: 07 Maj 2007 Posty: 3375 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 27-11-2008, 09:06
|
|
|
michalina27 napisał/a: | Z tego co wiem, to ma on Immobilizer w kluczyku |
Dokładnie! |
_________________
Piszę poprawnie po polsku.
pozdrawiam
Renata
EA5W

 |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 27-11-2008, 09:53
|
|
|
Nie na wszystkie rynki...... mam '99 bez immo |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
packman13
Mitsumaniak

Auto: Galant 2,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Cze 2009 Posty: 71 Skąd: Chynów
|
Wysłany: 28-06-2009, 15:55
|
|
|
Witam. Odświeżam temat bo mam drobny problem z immobilizerem mianowicie często jak chcę odpalić auto nie ważne czy jest ciepły czy nie po prostu mi nie odpala przekręcam kluczyk w stacyjce i nic się nie dzieję rozrusznik nie kręci kontrolki nie przygasają. Dopiero jak parę razy pokręcę tym kluczykiem to dopiero odpala. A czasami odpala za pierwszym dotknięciem. Tak na chłopski rozum to stawiam na immobilizer który odcina zapłon. I teraz w związku z tym mam pytanie czy trzeba jakoś się specjalnie obchodzić z tym? Nie wiem odpowiednia prędkość przekręcania kluczyka? Trochę jest to wkurzające jak chcę odpalić samochód a on nic i muszę kombinować 5 minut. Może jest po prostu jakaś instrukcja immobilizera? Pozdrawiam i czekam na jakieś propozycję. |
|
|
|
 |
Kmer
Mitsumaniak Arek

Auto: EA5W 2,5 V6 24 SE Automat
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 37 razy Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 921 Skąd: Jawor
|
Wysłany: 28-06-2009, 16:05
|
|
|
packman13, sadze ze nie jest tu winne immo,immo przeważnie odcina tylko podawanie prądu na aparat zapłonowy,a rozrusznik powinien zwyczajnie kręcić,także sadze ze trzeba szukać gdzie indziej przyczyny ze tak się dzieje. |
|
|
|
 |
spown
Mitsumaniak ^^^^^^^^^^^

Auto: był EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Cze 2008 Posty: 625 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 28-06-2009, 16:49
|
|
|
Może coś Ci w stacyjce nie styka... Znajomy "walił" od spodu w tapicerkę kiedyś, żeby zaskoczyło |
_________________ Mówią źle, mówią zły, mówią wariat... |
|
|
|
 |
packman13
Mitsumaniak

Auto: Galant 2,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Cze 2009 Posty: 71 Skąd: Chynów
|
Wysłany: 28-06-2009, 18:06
|
|
|
To mnie zmartwiliście w tym momencie. Chyba zaraz pójdę wymontować stacyjkę:p |
|
|
|
 |
PLPynton [Usunięty]
|
Wysłany: 29-06-2009, 01:44
|
|
|
jak napisal Kmer to nie immo a predzej stacyjka/konektor |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14370 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 29-06-2009, 03:18
|
|
|
Może też być automat lub szczotki. U mnie w lancerze to był pierwszy objaw kończących się szczotek. Na początku wystarczyło kilka razy włączyć rozruch, potem trzeba było stuknąc w rozrusznik :/ |
|
|
|
 |
Nev-X
Mitsumaniak Przemek

Auto: Galant EA6A 4D68
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Kwi 2009 Posty: 230 Skąd: Kraśnik
|
Wysłany: 01-07-2009, 13:15
|
|
|
Owczar napisał/a: | Może też być automat lub szczotki. U mnie w lancerze to był pierwszy objaw kończących się szczotek. |
Może się mylę ale nie powinno być wtedy słychać takiego charakterystycznego pyknięcia w rozruszniku po przekręceniu kluczykiem? |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14370 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 01-07-2009, 15:26
|
|
|
Tak, rzeczywiście, gdy padną szczotki to pyka automat...
Jeśli automat się rozsypie to nic nie słychać. Najprościej sprawdzić czy na tym cienkim przewodzie do rozrusznika pojawia się napięcie w pozycji rozruch. |
|
|
|
 |
Y@nek
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 23 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 06-07-2009, 10:20
|
|
|
Przyczyną jest kostka stacyjki, jeśli jest jakaś fachowa nazwa tego, to nie wiem jaka, ale jak powiesz elektrykowi w ten sposób to raczej będzie wiedział o co chodzi.
U mnie jest to samo, dowiadywałem się w Intercarsie, trzeba zamawiać i czekać, koszt rzędu 200-250 zł.
Nie wiem jak to jest rozwiązane w stacyjce w Galu, ale w Passacie mój znajomy elektryk potrafił o rok przedłużyć żywotność tej kostki |
_________________ Only Mitsu
Mitsubishi Galant
Mitsubishi Pajero |
|
|
|
 |
packman13
Mitsumaniak

Auto: Galant 2,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Cze 2009 Posty: 71 Skąd: Chynów
|
Wysłany: 06-07-2009, 22:32
|
|
|
Wysłany: Dzisiaj 10:20
Przyczyną jest kostka stacyjki, jeśli jest jakaś fachowa nazwa tego, to nie wiem jaka, ale jak powiesz elektrykowi w ten sposób to raczej będzie wiedział o co chodzi.
U mnie jest to samo, dowiadywałem się w Intercarsie, trzeba zamawiać i czekać, koszt rzędu 200-250 zł.
Nie wiem jak to jest rozwiązane w stacyjce w Galu, ale w Passacie mój znajomy elektryk potrafił o rok przedłużyć żywotność tej kostki
To już bardziej prawdopodobne. A gdzie ta kostka dokładnie się znajduję? I czy laik bez doświadczenia jest w stanie ją wymienić? Jeśli masz jakieś wskazówki to będę wdzięczny. |
|
|
|
 |
pospa007
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 2.0 EA2A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 12 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 07-07-2009, 07:50
|
|
|
packman13 napisał/a: | Wysłany: Dzisiaj 10:20
Przyczyną jest kostka stacyjki, jeśli jest jakaś fachowa nazwa tego, to nie wiem jaka, ale jak powiesz elektrykowi w ten sposób to raczej będzie wiedział o co chodzi.
U mnie jest to samo, dowiadywałem się w Intercarsie, trzeba zamawiać i czekać, koszt rzędu 200-250 zł.
Nie wiem jak to jest rozwiązane w stacyjce w Galu, ale w Passacie mój znajomy elektryk potrafił o rok przedłużyć żywotność tej kostki
To już bardziej prawdopodobne. A gdzie ta kostka dokładnie się znajduję? I czy laik bez doświadczenia jest w stanie ją wymienić? Jeśli masz jakieś wskazówki to będę wdzięczny. |
Jesteś w stanie to sam wymienić tylko że to nie jest kostka od stacyjki tylko od pierścienia od immo. Będziesz miał trochę rozbierania.
Dzięki Owczar mi pomogło może i tobie packman13 pomoże
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=37164
Na zdjęciu jest to zaznaczone jako 10 |
|
|
|
 |
|