 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[C12A] Silnik G15B. Czarna seria mojego Lancera. |
Autor |
Wiadomość |
bambus [Usunięty]
|
Wysłany: 29-12-2008, 18:04 [C12A] Silnik G15B. Czarna seria mojego Lancera.
|
|
|
Nie dość, że ledwo skończyłem składać samochód po stłuczce, to dzisiaj w pracy uderzyłem bardzo mocno podwoziem o jakiś kamień na bocznej drodze. Bardzo mocno wgiąłem miskę olejową, w części bliżej lewego przedniego koła. I teraz....
Przejechałem do domu ponad 50 km (dopiero w domu zauważyłem uszkodzenie), ciśnienie oleju jest sprawdzałem na równym i kiedy samochód jest pochylony. Olej nigdzie się nie leje. Mam dwa pytania.
Czy muszę coś z tym robić, czy mogę tak dalej jeździć?
W której części miski jest ssak? (pewno właśnie w tym zagłębieniu, ale wolę się upewnić.) |
|
|
|
 |
Deo [Usunięty]
|
Wysłany: 29-12-2008, 19:33
|
|
|
bambus, jeśli wszystko jest ok i ssak nie jest połamany i jest ciśnienie oleju to teoretycznie możesz zostawić, ale przy wymianie oleju może ci nie ściec cały olej i z samego własnego poczucia estetyki bym wyprostował tą miskę ewentualnie poszukał drugiej na allegro |
|
|
|
 |
bambus [Usunięty]
|
Wysłany: 29-12-2008, 20:16
|
|
|
Co to znaczy teoretycznie? Tak zapewne zrobię, tylko, że samochód jest mi potrzebny do pracy, a silnika sobie nie wyciągnę z dnia na dzień (zakładam, że żeby odkręcić miskę, muszę wyjąć silnik?? przynajmniej tak to wygląda na rzut oka laika), bo nie mam na to za bardzo warunków.
W rzeczywistości wygląda to dużo gorzej. Nie mam pojęcia dlaczego ta miska i ssak nie poszła w drobny mak i jakim cudem nie zatarłem silnika. |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 29-12-2008, 20:52
|
|
|
Jak najszybciej zdejmij miskę. Założę się, że końcówka smoka (ssaka) jest dogięta do miski...
Dopóki tego nie zrobisz nawet nie myśl o jeździe samochodem... |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
Deo [Usunięty]
|
Wysłany: 29-12-2008, 23:38
|
|
|
bambus, Ała aż mnie zabolało auto na kołki i micha w dół
nie musisz wyciągać silnika wystarczy że odkręcisz śruby od miski |
|
|
|
 |
wojmi1
Mitsumaniak lancer kombi i gal

Auto: lancer combi g37 i c12 galE32
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 49 razy Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 1579 Skąd: Oswiecim-Piotrowice
|
Wysłany: 30-12-2008, 15:14
|
|
|
znowu aż takiej tragedij niema błotko odpadło i tyle --- tak jak zaleca Hubert warto ściągną miske i wyklepać młotkiem /np gumowum lub przez drewno miche od środka i skontrolować ssak / --- spawdzaj p[oziom oleju i zrób to w najbliższym czasie |
_________________ lancer 4 wd combi 87, 89 ; c12v 1.5 90, gal E33 90 +e33 |
|
|
|
 |
bambus [Usunięty]
|
Wysłany: 27-01-2009, 22:26
|
|
|
Nie mam czasu na poważną naprawę. Na razie wymieniłem filtr oleju, pilnuję żeby oleju było pod górną kreskę i tyle. Od czasu zrobienia tego bum przejechałem jakieś 2000 km i nic złego się nie dzieje. Ssak jest krzywy na 100%, ale jak na razie daje rade. Jak trafię gdzieś na taką miskę i będę miał trochę wolnego, załatwię sprawę kompleksowo. Na razie musi być jak jest. :/ |
|
|
|
 |
|
|