Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

romek555 · Wysłany: 04-11-2007, 00:00 **na 3 gary - 4G15 12V**

witam,
mam "mały" problem ze swoim miśkiem, silnik chodzi na 3 gary
zaczęło się od awarii silnika na autostradzie w niemczech, do polski wróciłem na lawecie,
wywiana uszczelka pod głowicą, dziurawa chłodnica i pęknięty wąż, chłodnica zalepiona, wąż wymieniony głowica poszła do warsztatu celem planowania i sprawdzenia szczelności (wymiana uszczelniaczy, dotarcie gniazd i zaworów, sprawdzenie prowadnic), silnik złożony, pali i chodzi, ale na 3 gary,
podczas codziennej eksploatacji da się z tym żyć ponieważ odczuwam to tylko na wolnych obrotach, na wyższych jakby wszystko ok.
żona jeździ miśkiem do pracy i narzeka, że czasami przygasa na skrzyżowaniach
próbowałem sam sobie z tym poradzić: sprawdziłem, że na garze nr 4 nie ma różnicy jak ściągam fajkę ze świecy, na innych spadają obroty, sprawdziłem świecę i kabel WN, iskra jak dzwon, na wszelki wypadek wymieniłem świecę na inną, bez rezultatu; sprawdziłem sprężanie, 13 atm, czyli ok. pomyślałem o możliwości zatkania kolektora ssącego, dziś sprawdziłem czysty, nie wiem co dalej
pomocy
nie wiem co jeszcze mogę sprawdzić i jak
liczę na Waszą wiedzę i doświadczenie, mój kolega mechanik rozłożył ręce

burst · Wysłany: 04-11-2007, 00:48

Możesz jeszcze sprawdzić wtryskiwacz, skoro jest iskra i kompresja to znaczy, że nie ma paliwa. Dla pewności możesz przełożyć wtryskiwacz z innego cylindra i sprawdzić czy wtedy 4 będzie pracował jak trzeba. Jeżeli silnik sie przegrzał, a wszystko na to wskazuje to możliwe, że wtryskiwacz się najzwyczajniej zapiekł i nawet jeśli będzie sprawny od strony elektrycznej to mechanicznie nie koniecznie.

romek555 · Wysłany: 04-11-2007, 19:23

dzięki za podpowiedź, ale to nie wtryskiwacz, sprawdzałem, a na dodatek mam LPG 2G i gaz miesza się z powietrzem przed kolektorem ssącym, a na gazie też nie pali na ten gar

Bazz · Wysłany: 06-11-2007, 21:02

sprawdź przerwę na świecy jeżeli jest za duża cisnienie moze zdmuchiwac iskrę pomimo ze po wykręceniu i sprawdzeniu "na pusto" jest ok. zamień poprostu swiece z któregoś gara na którym jest ok (w/g niemieckiego manuala przerwa powinna wynosić 0,7 - 0,8mm)

Krzyzak · Wysłany: 06-11-2007, 21:04

tomusn · Wysłany: 06-11-2007, 21:39

romek555 · Wysłany: 06-11-2007, 22:20

dzięki za podpowiedzi, ale temat świec już przerabiałem, wymieniałem na te działające, kabel WN też, nie pamiętam tylko, czy wymieniałem kondziorki wtym ECU, czy poprzednim, ale to chyba nie tu leży problem, bo zapłon rodziela palec
a świece wg różnych katalogów mają 11mm i takie stosowałem, testowałem też trzy- i czteroelektrodowe i nie widziałem różnicy

matti3000 · Wysłany: 21-09-2008, 00:11

Witam,mialem podobny problem,mechanik stwierdzil ze to wynik padaczki komuterka,nie bylo sterowania na jeden gar na wtrysk.Znalazlem goscia ktory naprawil komuterek(tradycyjna usterka-rozlany kondensator na sciezki)zrobil i problemu nie ma.

romek555 · Wysłany: 24-09-2008, 18:12

dzięki za podpowiedź, ale ECU sprawdzałem, samochód już sprzedany, jeździ nim mój kolega, który znalazł przyczynę parę dni temu, lewe powietrze przy wtryskiwaczu
niby proste, ale kilku mechaniorów na to nie wpadło
w sumie temat zamknięty

spec-ldz · Wysłany: 03-01-2009, 16:43

czeka mnie teraz to samo... od czego najlepiej zacząć? nie chodzi mi 2 gar. swiece podmienialem, kable tez, iskra jest

[ Dodano: 04-01-2009, 12:45 ]
więc tak: wiem tez że wtryski działaja.. i to nawet naocznie bo wyjałem cała listwe i zakreciłem rozrusznikiem. Dodam ze przy wkrecaniu na obroty filtr powietrza wydaje bardzo dziwny dzwiek taki"ryk". i wydaje mi sie ze otwiera sie ten jakby odpowietrzacz przy filtrze(taki zawor - blaszka). Nie sprawdzalem jeszcze kompresji. Dodam ze stało sie to nagle, przy 5tys spadła moc silnika. Obstawiam że albo cos z zaworami albo moze mogl sie jakos przytkac kolektor?? i nie daje powietrza?? juz nie wiem co robić, pomozcie bo pomyslow brak

ketrab · Wysłany: 04-01-2009, 19:20

Jak jeździłem lancerem miałem podobny przypadek, stracił na mocy i to strasznie,przestał chodzić na jednym garze, nowe świece, przewody wysokiego napięcia nic nie pomogły,wtryskiwacze sprawne były...pomiar ciśnienia pokazał wszystko...walnięta uszczelka pod głowicą między drugim a trzecim garem...i to tak walnięta że ani mi auto się nie gotowało ani nie było wody w oleju czy też odwrotnie...taki miałem przypadek, może to pomoże w rozważaniach, pozdrawiam:)

romek555 · Wysłany: 04-01-2009, 21:41

witam,
miałem, podobny przypadek (przepalona uszczelka pomiędzy 2 i 3 cylindrem), auto nie miało mocy, ale totalnie nie miało, tragedia, nie dało sie prawie jechać, silnik się trząsł i wpadał w dziwne wibracje - w zasadzie to pracował jak silnik malucha 1 i 4 tłok pracuje tak samo, a zaplon jest naprzemienny i dlatego silnik jakoś pracuje. Najlepszym sposobem na diagnozę jest pomiar ciśnienia sprężania, u mnie ciśnienie wynosiło ok 4-5 atm na 2 i 3 oraz 12-13 na 1 i 4.

spec-ldz · Wysłany: 04-01-2009, 22:43

dokładnie.. trzesie i ledwo sie nim rusza.. 60max.. pali bardzo duzo.. Stało sie to nagle przy przyspieszaniu(5tys obrotow). Uszczelke miałem wymienianą 200KM wczesniej..

romek555 · Wysłany: 05-01-2009, 08:09

no to miałeś słabą uszczelkę lub słaby moment obrotowy (podczas przykręcania)

musisz odwiedzić dobrego mechanika, który zrobi to właściwie i po ok. 1000-1500km musisz ją dociągnąć, do tego czasu pilnuj obrotomierza do 3-3,5rpm. Kiedyś człowiek z serwisu mitsu powiedzial mi, że w miśkach się nie dociąga uszczelki, przeżyła ponad 100kkm, ale następną dałem sobie dociągnąć i jak się okazało, siadła sobie trochę bliżej bloku.

spec-ldz · Wysłany: 05-01-2009, 10:42

naprawde obstawiałbyś uszczelke?? i co tak nagle całkowicie by ja wydmuchało czy cos? az ciezko uwierzyc ;| czyli co znow uszczelka, planowanie itd ;| ?