Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[gres]

właśnie wróciłem ze szwajcarii. Najpierw pochwały - auto rewelacja, trasa 1,5 tyś km bez spania i naprawdę stosunkowo małe zmęczenie! A to za sprawą znakomitego wyciszenia i prowadzenia jak po sznurku. Zero wysiłku nawet przy większych prędkościach
Jedynie mogę troszke pomarudzić na spalanie - przy prędkościach 130-150 czasem dużo więcej ( niech żyją niemcy) gazu zjadał niestety dość sporo. Za to jeżdząc po samej szwajcarii z prędkościami turystycznymi ( o ile jazdą turystyczną można nazwać częste wspinaczki na przełęcze rzędu 2500 m npm udało mi się zejść ze spalaniem benzyny poniżej 9 litrów

Jedyny problem jaki się pojawił - w drodze powrotnej zaświeciły się światła cofania i już nie zgasły Przy lewarku nie widzę żadnego włącznika - gdzie go szukać ? przy skrzyni jak wejdę pod auto ?
Sprawa jest o tyle uciążliwa że mam czujnik cofania który drze się cały czas myśląc że jesteśmy na wstecznym biegu
I mała ciekawostka , przy wypięciu bezpiecznika owych świateł zaświeciłą się kontrolka 4WS i albo zadziałała moja psychika albo auto gorzej się prowadzi niż z wpiętym bezpiecznikiem ( tak można sprawdzić czy działa 4WS )

[Krzyzak]

przy skrzyni powinien byc stycznik - u mnie w E32 jest od gory, blizej przodu auta niz sciany grodziowej

[gres]

czyli dostęp do niego masz od komory silnika?

[Frost]

[Krzyzak]

[gres]

ok , znalazłem choć u mnie bez demontażu gumowej częsci dolotu , jak to ładnie nazwałeś się nie obeszło. Próbowałem go jakoś naprawić efekt jest taki że teraz światła cofania nie świecą wcale. Nowy juz zamówiony - koszt w intercars 60żł będzie na jutro.
Dzięki za pomoc.

[ Dodano: 12-09-2009, 16:35 ]
no i gitara