Hałasy z amortyzatorow |
Autor |
Wiadomość |
michalpan [Usunięty]
|
Wysłany: 27-07-2006, 12:10 Hałasy z amortyzatorow
|
|
|
OD pewnego czasu amortyzatory wydaja z siebie pewne dzwieki:
- prawy: przy zjezdzie z kraweznika (szybki spadek kola w dol) nastepuje stuk jakby mlotkiem w stal
- lewy: na malych i duzych wybojach (slychac tylko przy wylaczonym radio) halas porownywalny do ocierania plastiku o plastik (sorki za porownanie ale najblizszy halas to zgrzewka wody minerlanej polozona na tylnim siedzeniu gdy butelki troche ocieraja sie o siebie).
Do samej pracy amortyzatorow nie mam zastrzezen, diagnosta (3000km temu) stwierdzil ze powinienem na nich zrobic jeszcze 20-30 tys. km.
Ktos mial podobny problem? |
Ostatnio zmieniony przez michalpan 27-07-2006, 15:11, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 27-07-2006, 12:12
|
|
|
monroe czyli TTTM*
Ten Typ Tak Ma |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
deadly [Usunięty]
|
Wysłany: 27-07-2006, 12:28
|
|
|
u mnie tak samo da sie troszke walczyc ale niestety nawet po wymianie łączników stuki pozostały
Sprawnośc amorów na badaniu w granicach 74% wiec raczej dobre luzów nie wykryli.
pozdro |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 27-07-2006, 15:13
|
|
|
u siebie jak wymienialem to przod mialem 74/76 a tyl 66/68(nieobciazony) wiec czemu po wymianie odczulem poprawe i brak latania tylu na zakretach?? |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 27-07-2006, 15:33
|
|
|
Matejko napisał/a: | u siebie jak wymienialem to przod mialem 74/76 a tyl 66/68(nieobciazony) wiec czemu po wymianie odczulem poprawe i brak latania tylu na zakretach?? | bo tymi badaniami mozna sobie du... podetrzec |
|
|
|
 |
akbi
I Love SPEEDway

Auto: Subaru Forester 2.0XT .. 18r
Zaproszone osoby: 65
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 74 razy Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 12275 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 27-07-2006, 15:42
|
|
|
Cytat: | - prawy: przy zjezdzie z kraweznika (szybki spadek kola w dol) nastepuje stuk jakby mlotkiem w stal |
Kiedyś tak miałem i okazało się że w w jednym z tylnych amorków ... hm jak to nazwać ... oderwał się ten górny kielich i własnie przy takich raptownych spadkach koła ten kielich również spadał i uderzał. Po chwili wracał na swoje miejsce i gdy się normalnie patrzało to nic nie było widać niepokojącego. |
_________________
   
Subaru Legacy 10MY 2.5 GT 2014 IV - 2018 III
Galant EA5W SE '99 2007 IV - 2015 III
Lancer CB4W GLXi '94 2005 XII - 2007 V |
|
|
|
 |
loidd
Mitsumaniak KMM

Auto: carisma 1,9 TD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Lip 2006 Posty: 71 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 27-07-2006, 18:56
|
|
|
Witam
Jakis czas temu pisałem na forum o tłuczeniu w tylnym zawieszeniu. Na stacji diagnostycznej na szarpakach stwierdzili że wszystko ok luzów brak, amortyzatory 76%- stan bdb - usłyszałem, a jak tłukło tak tłukło. Jak sie pózniej okazało przyczyna tkwiła w amortyzatorach. Wymieniłem i jest ok. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24339 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 27-07-2006, 19:31
|
|
|
Dokładnie - testy sprawnościowe można sobie o kant d..y rozbić. Amorki teraz są naprawdę tanie - komplet na oś kosztuje 500 zł-700zł, ale wymienia się przecież co 100-200 tkm, więc to nie jest aż taka olbrzymia kwota. Jak stuka a nie można zlokalizować co, to warto profilaktycznie to zrobić. |
|
|
|
 |
luk_szc
Mitsumaniak mitsumaniak

Auto: Carisma GDI '99 EXE
Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 1056 Skąd: się biorą dzieci ???
|
Wysłany: 27-07-2006, 20:13
|
|
|
U mnie jest też coś takiego, że niby amorki są OK na testach i w normalnym użytkowaniu a jak zjeżdzam szybciej z krawężnika to jest łup jakby miało się coś urwać |
_________________ Luk Carisma Automat 1,8 GDI EXE
Mitsumaniaki QR-Code:

 |
|
|
|
 |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 28-07-2006, 00:42
|
|
|
z tym "lup" przy zjezdzaniu z kraweznika to juz ustalilismy na mkp ze tak poprostu jest, zreszta w wiekszosci samochodow jak szybko zjedziesz z kraweznika uslyszysz takie walniecie, dopuki nie slychac wyraznych stukow i trzaskow przy normalnej eksploatacji, glowy sobie tym nie zawracaj i wolniej zjedzaj z kraweznika |
|
|
|
 |
piwkotom
moderator mitsumaniak maruda

Auto: Touareg V8 :)
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 03 Sie 2005 Posty: 1620 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 28-07-2006, 00:55
|
|
|
arturro napisał/a: | z tym "lup" przy zjezdzaniu z kraweznika to juz ustalilismy na mkp ze tak poprostu jest, zreszta w wiekszosci samochodow jak szybko zjedziesz z kraweznika uslyszysz takie walniecie |
to "lup" to chyba od uderzenia w ogranicznik?
arturro napisał/a: | dopuki nie slychac wyraznych stukow i trzaskow przy normalnej eksploatacji, glowy sobie tym nie zawracaj i wolniej zjedzaj z kraweznika |
czyli stuki i trzaski to beda pochodzic z amorka? Niby sa jeszcze dobre (wynik na szarpaku), powymienialem wszystkie tuleje w wahaczach, laczniki stabilizatora, sprawdzilem luzy na gornym mocowaniu (nie ma) ale nadal cos mi "trzaska" na nierownosciach. Amor moze byc w ten sposob uszkodzony? |
_________________
 |
|
|
|
 |
szczeslaw
moderator Łamacz przepisow KRD

Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 28 razy Dołączył: 29 Cze 2005 Posty: 1980 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 28-07-2006, 02:04
|
|
|
piwkotom napisał/a: | powymienialem wszystkie tuleje w wahaczach, laczniki stabilizatora, sprawdzilem luzy na gornym mocowaniu (nie ma) ale nadal cos mi "trzaska" |
A sworznie wachaczy sprawdziłeś? Jeżeli nie to sprawdź. Jeżeli tak to pozostają tylko amorki, które mogą się uszkodzić na wiele różnych, dziwnych sposobów.
piwkotom napisał/a: | Niby sa jeszcze dobre (wynik na szarpaku) |
Nie wierz trzepaczkom! One kłamią i to bardzo - jedyne do czego naprawdę się nadają (moim zdaniem) to sprawdzenie, czy na dwóch kołach tej samej osi zawieszenie działa podobnie (żeby zdiagnozować np. czy któryś amortyzator puścił). |
_________________ gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.
 |
|
|
|
 |
Juiceman
Mitsumaniak Murgrabia Juice

Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 66 razy Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 8679 Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
|
Wysłany: 31-07-2006, 23:31
|
|
|
Heh a umnie odglosy jakby ktos powietrze z kol spuszczal ;p |
|
|
|
 |
michalpan [Usunięty]
|
Wysłany: 04-08-2006, 20:29
|
|
|
jesli sa to poduszki i lozyska to czy nalezy sie tym przejmowac czy jest to jedynie halas.. innymi slowy.. czy ma to jakis wplyw na bezpieczenstwo? |
|
|
|
 |
bobirobson [Usunięty]
|
Wysłany: 09-08-2006, 22:38
|
|
|
Witajcie. Miałem podobny problem ale okazało się że przyczyna jest prozaiczna. Wytłuczone byłu tuleje na drążku stabilizatora. Nie łączniki. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
|