Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Stopniowe wyrzucanie płynu z układu chłodzenia.
Autor Wiadomość
lamer 
Nowy Forumowicz

Auto: h100
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 18
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 02-10-2009, 15:07   Stopniowe wyrzucanie płynu z układu chłodzenia.

Witam.
Po wielu próbach naprawy silnika w wymienionym w temacie samochodzie skończyło się na jego wymianie. Zamontowano silnik o przebiegu około 160tys. Pracuje doskonale, nie bierze oleju, itp. Prawie bajka... Zauważyłem jednak, że z układu chłodzenia "wydalany" jest do zbiorniczka wyrównawczego płyn chłodzący i nie jest zasysany ponownie po ostudzeniu silnika. Skończyło się "zagotowaniem" płynu po dłuższej jeździe (200km). Zacząłem więc szukać przyczyny i odkryłem, że na odpalonym silniku przez przewód przelewowy chłodnicy cały czas wydobywa się jakiś gaz. Podejrzenie padło na uszczelkę pod głowicą ale nie wykryto CO2 w płynie chłodniczym.
Co dalej sprawdzić? Gdzie szukać przyczyny? Co obstawiacie?
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11197
Skąd: Radomsko
Wysłany: 02-10-2009, 21:55   

Na początek zmień korek chłodnicy.Jednakże stawiam na uszczelkę pod głowicą :(
_________________

 
 
 
lamer 
Nowy Forumowicz

Auto: h100
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 18
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 02-10-2009, 22:04   

Więc dlaczego nie ma CO2 w układzie chłodzenia?
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11197
Skąd: Radomsko
Wysłany: 02-10-2009, 22:55   

Miałem identyczną sytuację,i wina leżała po stronie wywalonej uszczelki :)
_________________

 
 
 
lamer 
Nowy Forumowicz

Auto: h100
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 18
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 03-10-2009, 07:06   

No tak. Moja pierwsza myśl też była taka, że to uszczelka lub w najgorszym przypadku pęknięta głowica. Zbił mnie z tropu mechanik ze swoim przyrządem do sprawdzania obecności CO2 :cry:
Zastanawiałem się nawet nad możliwością, że to powietrze z turbiny jest w jakiś sposób pchane do układu chłodzenia skoro to nie CO2. Turbina jest w tym silniku chłodzona cieczą więc teoretycznie jest taka możliwość.
Jeszcze jedna rzecz jest dla mnie dziwna: nawet po zupełnym ostudzeniu silnika w układzie chłodzenia jest ciśnienie... Czy przy walniętej uszczelce "dziura" nie powinna przepuszczać w obie strony?
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21954
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 03-10-2009, 08:59   

Dla pewności wymień termostat. Potrafi niezłe szopki robić z układem chłodzenia.
 
 
lamer 
Nowy Forumowicz

Auto: h100
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 18
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 03-10-2009, 09:35   

Przed chwilą dzwoniłem do mechanika i on właśnie stawia na termostat. Dzisiaj ma dostać nowy i zamontować więc sprawa się wyjaśni. Teoretycznie cała sprawa to problem mechanika a nie mój bo to ona "odpowiada" za ten silnik ale wolę mieć kontrolę nad całością :lol:
Coś nie mam szczęścia z tym samochodem... Najpierw pękł wałek dźwigienek zaworowych, później rozpadła się turbina (skutek jazdy na mieszance oleju z olejem napędowym zasysanym przez niepracujący cylinder). Później kapitalka silnika i 3x jego zatarcie :shock: (chyba ten typ silnika nie znosi tulejowania).
Ostatecznie wymiana silnika na koszt warsztatu... I teraz problem z "nowym silnikiem".
 
 
Vlad
[Usunięty]

Wysłany: 03-10-2009, 14:22   

min uszkodzona uszczelka, ale skoro piszesz o zagotowaniu to raczej szykuj sie na wymiane głowicy.
 
 
lamer 
Nowy Forumowicz

Auto: h100
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 18
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 03-10-2009, 15:57   

Odebrałem samochód po wymianie termostatu i korka chłodnicy. Wg mechanika powinno być OK. Wg mnie nie bo nadal "dmucha" przelewem chłodnicy :cry:
Vlad napisał/a:
min uszkodzona uszczelka, ale skoro piszesz o zagotowaniu to raczej szykuj sie na wymiane głowicy.

Zagotowanie nastąpiło po przejechaniu 200km autostradą. Podejrzewam, że było efektem zbyt małej ilości płynu, który po trochu w formie pary jest wydmuchiwany "w kosmos" ;)
Mechanik twierdzi, że gdyby to była uszczelka to by wywalał płyn bardzo szybko... No i właśnie naprawiali jakieś Mitsubishi z walniętą uszczelką i tam od razu wykazywało CO2 w układzie chłodzenia.
Zrobię jeszcze jutro jeden test po całonocnym ostudzeniu samochodu. Mianowicie sprawdzę po jakim czasie pojawia się ciśnienie w układzie (i dmuchanie spod korka). Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale uważam, że ciśnienie (twarde węże) powinno wystąpić dopiero po nagrzaniu silnika a nie w kilka(naście) sekund po odpaleniu zimnego? Jeżeli ciśnienie wzrośnie bardzo szybo po odpaleniu zimnego silnika to potwierdzi to walniętą uszczelkę lub głowicę?
 
 
HouseM 
Mitsumaniak
Noob stalker :-X


Auto: DSM 1G GS + MSS 1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 884
Skąd: Kraktown
Wysłany: 03-10-2009, 17:21   

A powiedz mi ile wężyków wchodzi do zbiorniczka wyrównawczego ? (nie znam tego konkretnego silnika więc pytam. Jeśli to układ zamknięty to winowajcą może być niepracujący zawór w korku zbiorniczka wyrównawczego. (te same objawy miałem w 1,9td) jeśli natomiast to układ otwarty to ten sam problem z zaworkiem na chłodnicy (w korku)

Jeśli tutaj nie znajdziesz odpowiedzi to następnym krokiem jest uszczelka pod głowicą i przy okazji sprawdzenie ciśnieniowe głowicy. (Co tu ma obecność CO2 do rzeczy to niestety nie jestem w stanie pojąć) :roll:
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=8mqb-atsy_w
^ mój kliperek ^ Historia: L300 1G - L300 2G - Lancer - Eclipse - MSS
 
 
lamer 
Nowy Forumowicz

Auto: h100
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 18
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 03-10-2009, 17:36   

To układ ciśnieniowy a zbiornik wyrównawczy jest "za korkiem" ciśnieniowym (otwierającym się wg opisu na nim przy nadciśnieniu 0,9bara) chłodnicy. Ze zbiornika wyrównawczego wychodzi przelew wprost na asfalt pod kołami...
Cytat:
(Co tu ma obecność CO2 do rzeczy to niestety nie jestem w stanie pojąć) :roll:

Ano ciśnienie w układzie chłodzenia przy walniętej uszczelce bierze się ze spalin dostających się do układu a te zawierają znaczne ilości CO2. Stąd popularnym testem "sprawności" uszczelki pod głowicą w przypadku "wywalania wody" jest sprawdzanie obecności CO2 w płynie. Poniatno?
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 03-10-2009, 21:35   

lamer napisał/a:

Zrobię jeszcze jutro jeden test po całonocnym ostudzeniu samochodu. Mianowicie sprawdzę po jakim czasie pojawia się ciśnienie w układzie (i dmuchanie spod korka). Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale uważam, że ciśnienie (twarde węże) powinno wystąpić dopiero po nagrzaniu silnika a nie w kilka(naście) sekund po odpaleniu zimnego? Jeżeli ciśnienie wzrośnie bardzo szybo po odpaleniu zimnego silnika to potwierdzi to walniętą uszczelkę lub głowicę?


Puchniecie wezy powinno byc obecne dopiero przy nagrzanym silniku, ale nie az do takiego stopnia w ktorym nie daloby sie scisnac reka weza, jezeli odrazu po odpaleniu weze od chlodnicy puchna do takiego stopnia ze trudno je scisnac reka znaczy ze jest cos nie tak, czyli tak jak podejrzewasz dostaje sie w jakis sposob ogromne cisnienie do ukladu chlodzenia, wiec moze byc tak jak myslisz albo uszczelka pod glowica albo w jakis sposob cisnienie dostaje sie poprzez chlodzenie turbiny, choc tutaj nie moge upewnic gdyz nie znam budowy tej turbiny. POWODZENIA
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
lamer 
Nowy Forumowicz

Auto: h100
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 18
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 04-10-2009, 11:08   

Mój test potwierdził moje obawy o stan uszczelki/głowicy. Węże robią się twarde w kilka sekund po odpaleniu zimnego silnika więc nie ma mowy o naturalnym wzroście ciśnienia podczas nagrzewania płynu.
Spróbuję namówić mechanika na dorobienie końcówki do podłączenia sprężarki przez otwór wtryskiwacza i sprawdzenie przez który cylinder ciśnienie idzie w układ chłodzenia. To by była ostateczna diagnoza i do tego zlokalizowanie wadliwego cylindra.
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 04-10-2009, 14:17   

Radzilbym szybkie rozwiazanie problemu bo jezeli bedzie tak ze tlok znajdzie sie w DMP a cylinder czesciowo wypelni sie woda to dojdzie do uszkodzenia korbowodu przy odpaleniu, oraz wiekszej ilosci elementow w zaleznosci od tego do jakiego stopnia wystapi uszkodzenie czy to glowicy czy uszczelki
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
lamer 
Nowy Forumowicz

Auto: h100
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 18
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 04-10-2009, 15:16   

W tym przypadku raczej to nie grozi bo to nie woda dostaje się do cylindrów ale gazy spalinowe do wody (choć test na CO2 tego nie potwierdza). Tak więc największe niebezpieczeństwo to przegrzanie silnika czyli w najgorszym przypadku nawet zatarcie na cylindrach. Oczywiście nie mam zamiaru czekać na najgorsze.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.