Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

brodzky · Wysłany: 09-12-2009, 14:41 **[EA5A/W 2.5] Cykanie w silniku pod obciązeniem**

Witam

Mam dla Klubowiczow zagadke, ktorej sam nie moge rozwiklac.
Otóż spóźniłem się z ostatnią zmianą oleju o jakies 5kkm. Coś mi świergotało, że wymiana była przy 218kkm a faktycznie byla przy 213kkm :/ Siłą rzeczy zawory przy niskich temperaturach zaczynały klepać co mnie mocno denerwowało bo jak może klepać gdy dopiero 8kkm najechane (a było 13kkm). Jednak jestem już jakieś 2kkm od wymiany czyli wszystko się wypłukało ale auto mi cyka. I teraz jest zagadka bo:
1. Na zimno po odpaleniu nie cyka
2. Po zagrzaniu zaczyna cykać ale
- cykanie jest podczas spokojnej jazdy np. utrzymywanie zadanej prędkości, delikatne przyspieszanie, gdy przyspieszam bardziej ochoczo (powiedzmy przepustnica na pol gwizdka) jest cisza
- cykanie jest na tyle złośliwe, że słychać tylko gdy okna są zamknięte a gdy otworzyć okno nic nie słychać bo szum ulicy je zagłusza. Słuchanie radia jednak nie pomaga ;-)

- na luzie dwa razy na chwilę udało mi się zmusić do cykania i to tylko dokłanie na 1krpm a innym razem na 3krpm.
- wrzuciłem D, zaciągnąłem ręczny i delikatnie próbowałem ruszyć (max 1,1 krpm) cykanie się pojawia znacznie częściej niż na N, stąd wniosek że cyka pod obciążeniem

I teraz mam takie pytanie. Czy popychacze mogą dzwonić tylko gdy auto jest pod małym obciążeniem? Nie cyka ani gdy zdecydowanie przyspieszam ani gdy stoję i kręcę obrotomierzem. Obciążenie silnika nie ma chyba wpływu na ciśnienie oleju w silniku (wg mojego rozumowania ciśnienie oleju zależy od pompy oleju, czyli od obrotów). Ponieważ podobno smarowanie silnika jest lepsze, im wyższe są obroty, ostatnio wymuszałem trochę niższe biegi niż automat i goniłem pare km na wyższych obrotach (4-5krpm), ale jak dotąd nie widzę wpływu na cykanie. Dzisiaj wręcz szału dostawałem od niego.

Jeśli to nie są popychacze to co innego może mi cykać? Skrzynia biegów? W głowie mi nie cyka bo siostra wybitnie niemotoryzacyjna też to słyszy, a nawet sama to zauważyła.

Marcino · Wysłany: 09-12-2009, 17:05

A zaworek w odmie???
Tez mam takie cykanie czasami jeśli zbliża się czas wymiany oleju czyli 11-12kkm. Jest to bardzo nieregularne, wydaje mis sie ze jak jeżdżę po mieście tylko to się nasila.
Pozdrawiam

brodzky · Wysłany: 09-12-2009, 20:03

Hmmm wygląda to na coś związanego z gazem bo jak przełączę na benzynę to nic takiego się nie dzieje i to by tumaczylo czemu jest cisza na zimnym. Ale co tak cyka? Muszę mój ulubiony serwis gazowniczy odwiedzic

robertdg · Wysłany: 09-12-2009, 20:11

brodzky, jezeli z gazem to albo elektrozawór, albo wtryskiwacz którys siada i zaczyna cykac/klepac

Marcino · Wysłany: 10-12-2009, 00:54

KaWu · Wysłany: 11-12-2009, 10:14

Pewnie wyklepane Valteki się odzywają.

brodzky · Wysłany: 19-12-2009, 13:55

Byłem w gazowni i coś pomajstrowali przy czujniku ciśnienia (zdjęli z przegrody i przypiety jest teraz do linki gazu). Ustało ale znowu się odzywa tylko, że wcześniej było cicho i czasem głośniej a teraz jest wcale albo wali konkretnie. Tyle że wali dużo rzadziej a nie cały czas

Nie mam valteków tylko jakies plainjety czy magicjety. Były cichsze niż benzynowe.

A i co ciekawe ręczny, D i delikatnie gazu. W środku puka a na zewnątrz cisza...

KaWu · Wysłany: 21-12-2009, 08:21

brodzky, wrzuc zdjecie parownika jak jest zamontowany.

brodzky · Wysłany: 21-12-2009, 17:34

teraz to mam super smatphone ktory fotek robic nie umie wiec powiem, ze lezy gdzies pod pompa hamulcowa. U innych widzialem pod akumulatorem ale nie chcialem tak bo bym sie do bagnetu od AT nie dostal. Nie wiem czy wisi na nadkolu czy na przegrodzie. Poszukam fotki z zeszlego telefonu i wrzuce. Yyy parownik == reduktor?

KaWu · Wysłany: 22-12-2009, 23:47