Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[cyberluk]

Hej,
Chciałem dzisiaj wymienić kondensatorki w kompie. Wygrzebałem go, rozbrałem i... okazało się, że jest jeden (22uF) Trochę zgłupiałem, tym bardziej, że są 3 miejsca na kondensatory, tylko brak jest tych elementów! Dla odmiany ktoś ręcznie wlutował tam kabelki/druciki. Dodatkowo wymienił jakiś rezystor i naprawiał przerwane ścieżki Przynajmniej tak wyglądają luty, które zostały wykonane.

I tutaj moja wielka prośba - potrzebowałbym zdjęcie wnętrza ECU Eclipsa z 1994 roku. Czy faktycznie tam jest tylko jeden kondensator? Czy może było więcej? Jeżeli okaże się, że komputer jest mocno zmodyfikowany, to będę szukał nowego od wersji turbo (lepiej) lub N/A...

Co ciekawe samochód jeździł, tylko miał trzy wady:
1. Dużo palił - po mieście nigdy mniej niż 12,5/100 nawet jak głaskałem gaz, na trasie nie mniej niż 9/100.
2. Falujące obroty - w granicach 200-300 obrotów i ze stałą amplitudą.
3. Kopanie na niższych obrotach przy spokojnej jeździe.

Pomijam fakt, żę padnięta jest sonda (też dzisiaj sprawdziłem) Co ciekawe komputer nie pokazuje żadnych błędów! Dla próby odpiąłem jeden wtrysk i pyk! - zaplił się check engine. Z tego co czytałem, to ECU uważa lambdę za uszkodzoną, jak ma stałe napięcie 0.5V i nie zmienia się ono. U mnie sobie faluje w przedziale od 0.05 do 0.1V (nie, nie pomyliłem się).

Ratunku i pomocy! Jeżeli ktoś ma namiar na kompa - proszę wiadomość na PM. Dzięki!

Hej,
Chciałem dzisiaj wymienić kondensatorki w kompie. Wygrzebałem go, rozbrałem i... okazało się, że jest jeden (22uF) Trochę zgłupiałem, tym bardziej, że są 3 miejsca na kondensatory, tylko brak jest tych elementów! Dla odmiany ktoś ręcznie wlutował tam kabelki/druciki. Dodatkowo wymienił jakiś rezystor i naprawiał przerwane ścieżki Przynajmniej tak wyglądają luty, które zostały wykonane.

I tutaj moja wielka prośba - potrzebowałbym zdjęcie wnętrza ECU Eclipsa z 1994 roku. Czy faktycznie tam jest tylko jeden kondensator? Czy może było więcej? Jeżeli okaże się, że komputer jest mocno zmodyfikowany, to będę szukał nowego od wersji turbo (lepiej) lub N/A...

Co ciekawe samochód jeździł, tylko miał trzy wady:
1. Dużo palił - po mieście nigdy mniej niż 12,5/100 nawet jak głaskałem gaz, na trasie nie mniej niż 9/100.
2. Falujące obroty - w granicach 200-300 obrotów i ze stałą amplitudą.
3. Kopanie na niższych obrotach przy spokojnej jeździe.

Pomijam fakt, żę padnięta jest sonda (też dzisiaj sprawdziłem) Co ciekawe komputer nie pokazuje żadnych błędów! Dla próby odpiąłem jeden wtrysk i pyk! - zaplił się check engine. Z tego co czytałem, to ECU uważa lambdę za uszkodzoną, jak ma stałe napięcie 0.5V i nie zmienia się ono. U mnie sobie faluje w przedziale od 0.05 do 0.1V (nie, nie pomyliłem się).

Ratunku i pomocy! Jeżeli ktoś ma namiar na kompa - proszę wiadomość na PM. Dzięki!

[wichura1]

Skontaktuj się z Bartkiem, jest to nasz forumowy master of ECU.

[cyberluk]

Dzięki bardzo Bartkowi Pomógł mi bardzo

Dzięki bardzo Bartkowi Pomógł mi bardzo

[mple]

fajnie, tylko że po co to forum jak jak wszystko jest zalatwiane poza nim

Nie to ze sie czepiam, ale wczesniej mialem vw corrado g60, mazde 323 GT 1,9 16V i bmw 325i. Forum Corrado, mazdy i bmw to naprawde kopalnia wiedzy, szkoda że nie ma tego w przypadku Mitsubishi Eclipse, bo naprawde, auto nie ma sobie równych w swojej klasie i najleprze z moich dotychczasowych maszynek ... no ale rozumiem że jest to uwarunkowane innymi względami.
Przepraszam z góry że poruszyłem ten temat (zapewne dostanie mi sie OPR.) ale sam bym się cos chetnie dowiedział z tego postu a tu: skontaktuj się z Bartkiem cóż, można i tak

fajnie, tylko że po co to forum jak jak wszystko jest zalatwiane poza nim

Nie to ze sie czepiam, ale wczesniej mialem vw corrado g60, mazde 323 GT 1,9 16V i bmw 325i. Forum Corrado, mazdy i bmw to naprawde kopalnia wiedzy, szkoda że nie ma tego w przypadku Mitsubishi Eclipse, bo naprawde, auto nie ma sobie równych w swojej klasie i najleprze z moich dotychczasowych maszynek ... no ale rozumiem że jest to uwarunkowane innymi względami.
Przepraszam z góry że poruszyłem ten temat (zapewne dostanie mi sie OPR.) ale sam bym się cos chetnie dowiedział z tego postu a tu: skontaktuj się z Bartkiem cóż, można i tak

[Hubeeert]

mple, do reanimacji ECU jest potrzebne:
1, wiedza z zakresu elektroniki
2, oscyloskop
3, stacja lutownicza
4, porządny miernik

Bartek ma to wszystko a na dodatek ochote żeby te ECU naprawiać.

Co tu jeszcze można napisać?

Może to że MMC zafundowało użytkownikom starych Miśków niespodziankę montując kondzioły które padają i trzeba je wymianiać.

Co do Eclipse - Jest to samochód zbudowany na bazie Galanta (płycie podłogowej) wykorzystujący te same podzespoły produkowany w USA (oprócz 4 czy 5 gzemplarzy Eclipse Gullwing zrobionych w Japonii). Jest strona Eclipse Klubu Polska www.eclipse.net.pl są tu na forum do ściągnięcia service manuale jest też dział Eclipse gdzie możesz zadać swoje pytania. A poza tym chciałbym zwrócić Twoją uwagę na fakt że forum mm działa dopiero półtora roku i jak na tak krótki w sumie okres czasu i tak zgromadziliśmy zaskakująco obszerną bazę danych. Z serwera udsotępnionego przez wichura1 serwisówki ściąga coraz więcej ludzi z całego świata. Na przykład.

Następnym razem zanim zaczniesz krytykowac popatrz na to co już jest.

I jeszcze coś - jak jest źle to powiedz co zrobić żeby było lepiej - jesteśmy otwarci na propozycje a każdy kto ma jakieś ciekawe pomysły ma szansę poddać je pod dyskusję.

Pozdrawiam

[wichura1]

Uważasz, że mało zrobiłem w tym temacie? jakbyś użył: "Szukaj" znalazłbyś chociażby to: "Kondensatory ECU" . Jest wiele typów komputerów w miśkach. Masz Eclipse, nie wyciągnąłeś ECU, żeby odpowiedzieć koledze tylko strofujesz innych, którzy podali zresztą właściwą wskazówkę.

[Bartek]

Jako, że pośrednio zostałem wywołany do tablicy wypowiem się w tym temacie.....

Cała wiedza potrzebna do naprawienia w gruncie rzeczy prostej usterki, jest na forum dostępna dla każdego. Niestety nie każdy podejmie się własnoręcznej naprawy, ze względu na brak doświadczenia i często narzędzi, dlatego KAŻDY kto się ze mną skontaktuje, a ma możliwość i odwagę samemu naprawić swoje ECU, jest informowany co i jak ma zrobić. Wiele komputerów zostało w ten sposób de-facto przezemnie naprawionych cudzymi rękami na podstawie zdjęć płytek, opisów uszkodzeń itp. Jako, że większość z nas nie jest elektronikami, postanowiłem zgłębić temat, doposażyć warsztat (cyfrowy oscyloskop, stacja lutownicza do układów PLCC, symulator silnika własnej konstrukcji, żeby testować naprawiane sztuki) i zrobić bazę części zamiennych z padalców...... po to, żeby jak najwięcej misiów mogło jeździć, a nie stać po warstatach albo, żeby zarabiali handlarze z Allegro krzyczący po 800 zł za sprawny komputer......

[Hubeeert]

mple, jeszcze coś - forum corrado ponad 200000 postów (BTW masz dziś urodziny - najlepszego) my jak do tej pory 67000. Poczekaj troche - daj nam szansę i przede wszystkim pytaj

[cyberluk]

Dobrze to teraz ja napiszę co i jak, bo faktycznie to, że Bartek mi pomógł to trochę mało

Jak w pierwszym poście, okazało się, że mam jeden kondensator w ECU. Rozmawiałem z Bartkiem i wyprowadził mnie z błędu, że to silniczek krokowy nawala, a nie kondensator. Nie miałem czasu się do tego zabrać, ale wczoraj w końcu pomierzyłem zgodnie z tym co znalazłem na forum. Wynik pomiarów:

1-2 33
1-3 61
2-3 33

reszta jest martwa (na wszelki wypadek sprawdziłem każdy-z-każdym). Po przekreczeniu kluczyka słychać stukanie podobne do równomiernych uderzeń raz na 3 sekundy. Jest tak prze z około minutę.
Jak rozumiem silniczek jest padnięty i wymaga wymiany

Dobrze to teraz ja napiszę co i jak, bo faktycznie to, że Bartek mi pomógł to trochę mało

Jak w pierwszym poście, okazało się, że mam jeden kondensator w ECU. Rozmawiałem z Bartkiem i wyprowadził mnie z błędu, że to silniczek krokowy nawala, a nie kondensator. Nie miałem czasu się do tego zabrać, ale wczoraj w końcu pomierzyłem zgodnie z tym co znalazłem na forum. Wynik pomiarów:

1-2 33
1-3 61
2-3 33

reszta jest martwa (na wszelki wypadek sprawdziłem każdy-z-każdym). Po przekreczeniu kluczyka słychać stukanie podobne do równomiernych uderzeń raz na 3 sekundy. Jest tak prze z około minutę.
Jak rozumiem silniczek jest padnięty i wymaga wymiany

[Krzyzak]

reszta - czyli 4,5,6? - w takim razie jedno uzwojenie całkowicie kaput
ztcw. to Bartek też reanimuje silniczki, ale nie zawsze się to udaje

[cyberluk]

[Krzyzak]

No skoro wolisz wydać 350 zamiast 6 zł na przesyłkę do Bartka to Twój wybór.

[cyberluk]

[BodoV6]

Z tego co wiem to cewki do krokowych nawija japaneze (Pabianice) ale trochę się czeka, a przecież silniczek trzeba mu dać (a miejsce po nim zakleić plastrem? ).
Ja natomiast po paru dniach czekania dostałem używany ale absolutnie sprawny od Kiepuczi.

Z tego co wiem to cewki do krokowych nawija japaneze (Pabianice) ale trochę się czeka, a przecież silniczek trzeba mu dać (a miejsce po nim zakleić plastrem? ).
Ja natomiast po paru dniach czekania dostałem używany ale absolutnie sprawny od Kiepuczi.

[cyberluk]