Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[EA2A/W 2.0] Stukające zawory. Szarpanie autem.
Autor Wiadomość
s8n 
Mitsumaniak


Auto: Galant '97 2.0 16V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 39
Skąd: FZG
  Wysłany: 06-07-2010, 21:34   [EA2A/W 2.0] Stukające zawory. Szarpanie autem.

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!

Posiadam - jak zdążyłem zauważyć nazywane zdrobniale 'Miśkiem' - Mitsubishi Galanta z roku 1997 w benzynowym silniku 2.0 16V. Jest to moja pierwsza przygoda z japońskim autem i mam nadzieję, że przywrócicie mi nadzieję w markę jaką są 'Miśki'.
Z drugiej strony trochę mi głupio, że zarejestrowałem się na forum dopiero gdy coś z moim nabytkiem zaczęło się dziać, ale chyba po to jest forum - przejdę do rzeczy żeby nikogo nie męczyć. (Zakładam nowy temat bo chciałbym żeby mój przypadek został rozpatrzony przez ekspertów osobno, bo nie wiem z czym jest problem i chciałbym jeszcze podkreślić, że mam bardzo małe doświadczenie jeżeli chodzi o motoryzację, więc jeżeli czegoś nie wiem bądź nie rozumiem to pytam)

Sprawa się ma następująco.
Galanta zakupiłem w maju b.r od handlarza (tak, wiem, że to mógł być błąd) z przebiegiem w okolicach 160k - mniej lub bardziej realnym. Za namową i radami kolegi z pracy wymieniliśmy olej na podany w katalogu przez Pana w sklepie motoryzacyjnym (półsyntetyk). Po wymianie oleju zrobiłem dość sporą trasę jeżeli chodzi o 'nowe' auto bo około 900 km z okolic Żagania na Śląsk do Chorzowa - mniejsza o to. Nie zauważyłem tego od razu ale po tym zdarzeniu zaczęły mi stukać zawory - również kolega zwrócił mi uwagę na to. Z czasem zaczęło coraz bardziej dokuczliwie stukać - najbardziej słyszalne jest przy półtora do dwóch tysięcy obrotów. Podjechałem dość niedawno do znajomego mechanika, którego poprosiłem o pomoc wcześniej znajdując informacje w internecie o tym, że mój silnik ma samoregulujące się zawory poziomem oleju.
Mechanik stwierdził po sprawdzeniu w książkach serwisowych (chyba) wcześniej wspominając o tym, że 'te auta' są strasznie czułe na olej jaki do nich wlewamy, że powinienem wymienić olej na mineralny - w nadziei na polepszenie się pracy silnika tak zrobiłem (najtańszy koszt jak powiedział). Olej wymieniłem w sobotę (tj. 4 dni temu) i wydaje mi się, że silnik i te 'samoregulujące' się zawory tak 'od razu' się nie wyregulują ale jakiejś wyjątkowej poprawy nie widzę a raczej nie słyszę do dnia dzisiejszego.

Druga sprawa to kwestia tego, że od jakichś dwóch tygodni auto się dziwnie zachowuje po nagrzaniu się, na zimnym silniku jest wszystko ok do pewnego momentu - mianowicie, po rozgrzaniu się a wiadomo, że jak będę jechał 70 km/h to przy zrobieniu 7 km trasy to tak szybko się to nie stanie. Więc reasumując (tłumaczę jak najprościej potrafię, jak na laika przystało) po rozgrzaniu się szarpie mi nim przy próbie przyśpieszenia i jeździe na wysokim biegu, objaw jest podobny do braku lub niewielkiej ilości benzyny w baku. Odkąd zaczęło tak grzać u nas w kraju taki problem zaczął się ujawniać. Jedyne co zrobiłem w aucie od czasu kiedy je kupiłem to dolałem ostatnio wody destylowanej do zbiornika chłodnicy bo byłą poniżej poziomu minimalnego - czy zrobiłem źle, nie wiem - i próba wymiana paska alternatora co nie doszło do skutku (daliśmy sobie spokój z ojcem tylko go naciągając) przy okazji urywając śrubę regulującą drugi pasek (pompy wodnej?) co może być przyczyną (ja tak myślę, więc proszę się tym nie sugerować) dziwnych zachowań.
Swoją drogą macie pojęcie czym tą śrubę można zastąpić, bo ma strasznie gęsty gwint a w motoryzacyjnym powiedzieli, że się nie opłaca z serwisu zamawiać.

Liczę na pomoc i wyrozumiałość, mam nadzieję, że forum Mitsubishi stanie się moją nową rodziną.
Pozdrowienia z okolic Żagania.

P.S - Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale Galant został zagazowany sekwencją zaraz po zakupie i auto szarpie tak samo na gazie jak i na benzynie, bo sprawdzałem.
_________________
Koniec swiata, deszcz ognia i siarki,
wojna, glod i zarazy. Wreszcie pojawia sie Bestia.
Rozglada sie na lewo i prawo, po czym mowi:
- Przyszlem.
 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23637
Skąd: KSSE
Wysłany: 06-07-2010, 21:55   

s8n napisał/a:
Mechanik stwierdził po sprawdzeniu w książkach serwisowych (chyba) wcześniej wspominając o tym, że 'te auta' są strasznie czułe na olej jaki do nich wlewamy, że powinienem wymienić olej na mineralny - w nadziei na polepszenie się pracy silnika tak zrobiłem (najtańszy koszt jak powiedział).
Piekarz a nie mechanik, jeżeli gada że silnik wrażliwy na olej, a zaleca zalanie oleju mineralnego, totalna bzdura, efektywnie narobisz sobie syfu w silniku.

Zapoznaj się z poniższymi wątkami:
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=1327
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=10861
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=14875
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
s8n 
Mitsumaniak


Auto: Galant '97 2.0 16V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 39
Skąd: FZG
Wysłany: 06-07-2010, 22:08   

Z tego co wyczytałem w tych tematach jest sugestia żeby wymienić olej na syntetyk, może być problem z popychaczami hydraulicznymi, wyczytałem, że to nie duży koszt ale czy jestem w stanie wymienić to sam z kolegą, który ma o tym jakieś pojęcie? Trzecia opcja to zalać auto ceramizerem?

Co z drugim problemem? Ciąg przyczynowo-skutkowy problemu pierwszego?
_________________
Koniec swiata, deszcz ognia i siarki,
wojna, glod i zarazy. Wreszcie pojawia sie Bestia.
Rozglada sie na lewo i prawo, po czym mowi:
- Przyszlem.
 
 
 
marrok 
Mitsumaniak


Auto: Poszukiwane :)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 290
Skąd: Biegun Północny
Wysłany: 06-07-2010, 22:08   Re: Stukające zawory. Szarpanie autem.

Witaj,
jesteś nowy, ale twoje problemy z autem przerabiało dużo osób...
opcja "szukaj" bywa Przydatna :)

s8n napisał/a:
po rozgrzaniu się szarpie mi nim przy próbie przyśpieszenia i jeździe na wysokim biegu, objaw jest podobny do braku lub niewielkiej ilości benzyny w baku. Odkąd zaczęło tak grzać u nas w kraju taki problem zaczął się ujawniać.


Do sprawdzenia świece, kable wysokiego napięcia, czyszczenie przepustnicy i zmiana filtrów.

Świece

czyszczenie przepustnicy


s8n napisał/a:
Swoją drogą macie pojęcie czym tą śrubę można zastąpić, bo ma strasznie gęsty gwint a w motoryzacyjnym powiedzieli, że się nie opłaca z serwisu zamawiać.


Pozostaje serwis, albo używka z Allegro...

w/w czynności możesz zrobić sam, wymagane minimum kluczy i ochota :mrgreen:

pozdrawiam[/quote]
_________________
zawsze z podniesionym czołem...

Rodzina:
Mitsubishi Mirage 1,5 12V 88' - był
Mitsubishi Galant 2,0 16V 97' - był
 
 
s8n 
Mitsumaniak


Auto: Galant '97 2.0 16V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 39
Skąd: FZG
Wysłany: 06-07-2010, 22:11   Re: Stukające zawory. Szarpanie autem.

marrok napisał/a:
Witaj,
jesteś nowy, ale twoje problemy z autem przerabiało dużo osób...
opcja "szukaj" bywa Przydatna :)


Nie pierwszy raz korzystam z internetu, nie zakładałbym nowego tematu jak miałbym pojęcie czego szukać :p

P.S Przepraszam, że jestem laikiem motoryzacyjnym, jak tą śrubę znaleźć na allegro, bo nie mam nawet różowego pojęcia co mam wpisać w wyszukiwarce w motoallegro ;)
_________________
Koniec swiata, deszcz ognia i siarki,
wojna, glod i zarazy. Wreszcie pojawia sie Bestia.
Rozglada sie na lewo i prawo, po czym mowi:
- Przyszlem.
 
 
 
marrok 
Mitsumaniak


Auto: Poszukiwane :)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 290
Skąd: Biegun Północny
Wysłany: 06-07-2010, 22:15   

s8n napisał/a:
Z tego co wyczytałem w tych tematach jest sugestia żeby wymienić olej na syntetyk, może być problem z popychaczami hydraulicznymi, wyczytałem, że to nie duży koszt ale czy jestem w stanie wymienić to sam z kolegą, który ma o tym jakieś pojęcie? Trzecia opcja to zalać auto ceramizerem?

Co z drugim problemem? Ciąg przyczynowo-skutkowy problemu pierwszego?


Nie lej ceramizera...ja po ściągnięciu auta i zalaniu pół syntetyka też miałem ten sam problem, a mój przebieg 244 tys km. Koszt popychaczy nie jest taki mały, dochodzi do tego uszczelka pod pokrywę zaworów no i trzeba mieć trochę elementarnej wiedzy żeby je zmienić...

Ja zrobiłem płukanie silnika, podczas którego popychacze umilkły (a diesla miałem już pod maską) wymieniłem na nowe, bo już kupiłem. W sumie było to nie potrzebnym wydatkiem...
Kup dobry syntetyk (wątek oleje) i będzie ok, nie od razu (chyba że płukankę zrobisz) ale pomoże :P
wiem z autopsji :mrgreen:
_________________
zawsze z podniesionym czołem...

Rodzina:
Mitsubishi Mirage 1,5 12V 88' - był
Mitsubishi Galant 2,0 16V 97' - był
 
 
s8n 
Mitsumaniak


Auto: Galant '97 2.0 16V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 39
Skąd: FZG
Wysłany: 06-07-2010, 22:20   

marrok napisał/a:
Ja zrobiłem płukanie silnika


Z czym to się wiąże?
Reasumując, polecasz zalać syntetyk i problem powinien zniknąć?
To mój ojciec się zdziwi jak trzeci raz w ciągu trzech miesięcy będę olej zmieniał ... :P
_________________
Koniec swiata, deszcz ognia i siarki,
wojna, glod i zarazy. Wreszcie pojawia sie Bestia.
Rozglada sie na lewo i prawo, po czym mowi:
- Przyszlem.
 
 
 
Tomek 
Mitsumaniak
forumowy ekspert


Auto: Q50s Red Sport
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 11092
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 06-07-2010, 22:25   

s8n napisał/a:
Z czym to się wiąże?
Reasumując, polecasz zalać syntetyk i problem powinien zniknąć?
To mój ojciec się zdziwi jak trzeci raz w ciągu trzech miesięcy będę olej zmieniał ...


wlewasz taki specyfik:

http://allegro.pl/item110...cz_silnika.html

albo podobny (engine flush)

wlewasz to, odpalasz silnik na 5-10-15 minut (na butelce napisane)
gasisz i mieniasz olej

lej syntetyk czym prędzej, a do tego mechanika, to malucha oddawaj, a nie Galanta
_________________
02132/KMM
Obecnie w mojej stajence:
Infiniti Q50S Red Sport (09.2023 - ?)
Fiat Ducato L4H3 2.3 '15 - (09.2020 - ? )
FZ1 Yamaha Fazer '07 - (08.2021 - ? )


Były:
EA5A - Czarne Avance '01 - (02.2010 - 11.2013)
CJ4A - (08.2010 - 04.2011)
EA5W - Granatowy Elegance '02 - (11.2013 - 08.2014)
CA4A - Błękitne Malibu '95 - (01.2013 - ? )
DA5A - Czarny Avance - podejście drugie '04 - (05.2015 - 10.2018)
ER-5 - Niebieskie Kawasaki '99 - (06.2014 - 02.2021)
URL=https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=109619]E70 BMW X5 40d '12 - (08.2019 - 11.2021)




 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23637
Skąd: KSSE
Wysłany: 06-07-2010, 22:27   

s8n, zrob dobre plukanie silnika, po czym zlej cały stary olej, a następnie zalej albo full syntetykiem albo semisyntetykiem, ja mógłbym Ci polecić z pełnego syntetyka ELF LDX 5W40, ewentualnie 10W40 także z ELF'a są to powszechnie dostępne oleje a luszie sobie te oleje chwalą.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
marrok 
Mitsumaniak


Auto: Poszukiwane :)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 290
Skąd: Biegun Północny
Wysłany: 06-07-2010, 22:30   

s8n napisał/a:
marrok napisał/a:
Ja zrobiłem płukanie silnika


Z czym to się wiąże?
Reasumując, polecasz zalać syntetyk i problem powinien zniknąć?
To mój ojciec się zdziwi jak trzeci raz w ciągu trzech miesięcy będę olej zmieniał ... :P


wątek o olejach

stukające popychacze

Ja mam zalany syntetyk,
przeczytaj powyższe tematy i powinieneś mieć jasność, trochę tego jest ale jak to przebrniesz to będziesz wiedzieć co i jak...

Pozdrawiam
_________________
zawsze z podniesionym czołem...

Rodzina:
Mitsubishi Mirage 1,5 12V 88' - był
Mitsubishi Galant 2,0 16V 97' - był
 
 
s8n 
Mitsumaniak


Auto: Galant '97 2.0 16V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 39
Skąd: FZG
Wysłany: 06-07-2010, 22:44   

Stwierdziłem (po waszych wypowiedziach i radach 'Miśki'), że wyczyszczę silnik preparatem podanym wyżej i wymienię olej na syntetyk Elf'a proponowany również wyżej. Po wypowiedzi kolegi marrok pojawia się nadzieja, że jednak coś z tego będzie, jeżeli to nic nie da będę zbierał na popychacze ...

Na razie dziękuję za pomoc, na pewno się odezwę jeżeli to nic nie da. Będę walczył do skutku, bo szkoda mojej niuńki :(
_________________
Koniec swiata, deszcz ognia i siarki,
wojna, glod i zarazy. Wreszcie pojawia sie Bestia.
Rozglada sie na lewo i prawo, po czym mowi:
- Przyszlem.
 
 
 
marrok 
Mitsumaniak


Auto: Poszukiwane :)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 290
Skąd: Biegun Północny
Wysłany: 06-07-2010, 22:55   

Pomoże :biggrin:
możesz być pewny, te silniki są wyjątkowo ciężkie do zarżnięcia, jedynie trzeba pilnować oleju !!! minerał do tego auta to nieporozumienie...poza tym, jeżeli półsyntetyk to dobrej jakości, ale w Polsce o nie trudno...
Nie bój się, że silnik się rozszczelni czy coś (a pewnie będą cię straszyć) jeżeli teraz nie zużywa oliwy, to nie powinien po płukance i przejściu na syntetyk...u mnie nie bierze

Sprawdź jeszcze obowiązkowo świece i kable (szarpanie) i dobrze by było byś przeczyścił do tego przepustnicę...
Do tego filtry (jeżeli nie zmieniłeś, w tym filtr gazu !!!)
Samochód naprawdę fajny, ja mam już ponad rok i mimo zaniedbań poprzedniego właściciela i kosztów z tym związanych jestem z niego zadowolony...
Powodzenia
_________________
zawsze z podniesionym czołem...

Rodzina:
Mitsubishi Mirage 1,5 12V 88' - był
Mitsubishi Galant 2,0 16V 97' - był
 
 
s8n 
Mitsumaniak


Auto: Galant '97 2.0 16V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 39
Skąd: FZG
Wysłany: 06-07-2010, 23:03   

marrok napisał/a:
Pomoże :biggrin:
możesz być pewny, te silniki są wyjątkowo ciężkie do zarżnięcia, jedynie trzeba pilnować oleju !!!
Rób płukankę, lej syntetyk i będziesz zadowolony jeździć, minerał do tego auta to nieporozumienie...poza tym, jeżeli półsyntetyk to dobrej jakości, ale w Polsce o nie trudno...
Nie bój się, że silnik się rozszczelni czy coś (a pewnie będą cię straszyć) jeżeli teraz nie zużywa oliwy, to nie będzie po płukance i przejściu na syntetyk....

Sprawdź jeszcze obowiązkowo świece i kable (szarpanie) i dobrze by było byś przeczyścił do tego przepustnicę...
Do tego filtry (jeżeli nie zmieniłeś, w tym filtr gazu !!!)
Samochód naprawdę fajny, ja mam już ponad rok i mimo zaniedbań poprzedniego właściciela i kosztów z tym związanych jestem z niego zadowolony...
Powodzenia


Jeżeli chodzi o filtr gazu to na gazie przejechałem dopiero jakieś 6kk i czeka dopiero na wymienienie w serwisie gdzie gaz był montowany. Zobaczymy jak będzie po płukaniu i wymianie (kolejnej) oleju. Na razie jeszcze raz dziękuję za bezinteresowną pomoc. Fajnie, że jeżeli chodzi o auto znalazłem swoje miejsce w internecie ;)
_________________
Koniec swiata, deszcz ognia i siarki,
wojna, glod i zarazy. Wreszcie pojawia sie Bestia.
Rozglada sie na lewo i prawo, po czym mowi:
- Przyszlem.
 
 
 
Tomek 
Mitsumaniak
forumowy ekspert


Auto: Q50s Red Sport
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 11092
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 06-07-2010, 23:09   

co do oleju to polecane tu na forum są Valvoline, Motul
ja jak kupowałem to miałem zalany Mobil 1 10W40 i sprawował się świetnie
jednak po konsultacjach na forum zdecydowałem się na syntetyk Valvoline 5W40 i jest pięknie
_________________
02132/KMM
Obecnie w mojej stajence:
Infiniti Q50S Red Sport (09.2023 - ?)
Fiat Ducato L4H3 2.3 '15 - (09.2020 - ? )
FZ1 Yamaha Fazer '07 - (08.2021 - ? )


Były:
EA5A - Czarne Avance '01 - (02.2010 - 11.2013)
CJ4A - (08.2010 - 04.2011)
EA5W - Granatowy Elegance '02 - (11.2013 - 08.2014)
CA4A - Błękitne Malibu '95 - (01.2013 - ? )
DA5A - Czarny Avance - podejście drugie '04 - (05.2015 - 10.2018)
ER-5 - Niebieskie Kawasaki '99 - (06.2014 - 02.2021)
URL=https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=109619]E70 BMW X5 40d '12 - (08.2019 - 11.2021)




 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21939
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 07-07-2010, 00:06   

s8n napisał/a:
Z czym to się wiąże?
Wyczyszczenie wnętrza silnika z osadów i nagarów.
robertdg napisał/a:
mógłbym Ci polecić z pełnego syntetyka ELF LDX 5W40
Z tego co wiem to nie jest pełen syntetyk tylko olej hydrokrakowany.
tomek84 napisał/a:
co do oleju to polecane tu na forum są Valvoline, Motul
Ja do swojego wlałem przy przebiegu 250 000 km Mobil 1 0(zero)W 40 New Life. Popychacze zamilkły natychmiast.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.