Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[kameleonek]

Mam ten samochód od chyba 7 lat i coraz bardziej mnie denerwuje. Sprawa wygląda tak. Wczoraj wróciłem z nad morza (500km) cały czas jadąc, bez gaszenia silnika po trasie. Wiadomo jak się jeździ w polsce w wakacje. Często pod 4,5tyś obr. wskazówka obrotomierza dochodziła i gaz w podłodze, ale myśle że to nie wina tego ponieważ: 1. Od kiedy ją mam tak nią jeżdżę. 2.Zawsze jeżdżę bardzo delikatnie dopóki się nie rozgrzeje. 3. po trasie wszystko było w porządku, nic się nie działo. Przychodzę rano do garażu, zapłon, normalnie kontrolki zgasły próbuję odpalić i nic. Kręci ale nie ma zamiaru odpalić. Paliwo w filtrze jest, coś tylko bzyczy cały czas pod maską na włączonym zapłonie.

Druga sprawa jest taka że od jakiś 4 lat jadąc w trasie jak ilość paliwa spada poniżej połowy zbiornika to silnik po prostu gaśnie i trzeba go długo kręcić żeby odpalił. Co dziwne, po mieście można wyjeździć paliwo do zapalenia się rezerwy i nie ma problemu. Serwis nie wie co zrobić, komputer nie pokazał błędów. Piszę o tym bo może ma to coś wspólnego z tym że teraz nie odpala.

Aha, pisząc "po mieście" mam na myśli jazdę nie na raz cały zbiornik bez gaszenia tylko takie 15-20km i gaszenie typu do sklepu itd.

Samochód ma teraz koło 300 000km i w tym roku praktycznie co tydzień, dwa miał takie trasy po 500-600km i wszystko było w porządku. Nie wiem już o co chodzi.

[drtymf]

Odpowietrzenie w zbiorniku zapchane? Jak odkręcasz korek bardzo syczy? Na trasie jak jedziesz cały czas to nie ma się jak odpowietrzyć a w mieście jak gasisz to może zaciągnie skądś powietrza.

[kameleonek]

Nie, właśnie nie syczy prawie wcale, więc odpowietrzenie ok.

[robertdg]

Sprawdź z drugim kluczykiem, może Immo blokuje, a jak to nie zadziała, jedź na diagnostyke komputerową i sparwdź czy nie wyskoczy błąd niezgodności czujników połozenia wałka rozrządu i wału korbowego, oraz inne błędy.

[kameleonek]

Łatwo powiedzieć 'jedź' samochodem który nie odpala . Kluczykiem sprawdzane, i drugim, i serwisowym, to samo.

[heckler]

Miałem podobne choć rzadsze problemy i z reguły ustępujące po wyjęciu kluczyka ze stacyjki i ponownej próbie odpalenia.U mnie na 100% była to wina immobilajzera.

Miałem podobne choć rzadsze problemy i z reguły ustępujące po wyjęciu kluczyka ze stacyjki i ponownej próbie odpalenia.U mnie na 100% była to wina immobilajzera.

[gulgulq]

ja tak mam jak mi czasem zgaśnie (uduszę go) - strasznie później ciężko pali - pomaga właśnie wyjęcie kluczyka

[reflekt]

otwoż korek wlewu paliwa i włącz zapłon