 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[Cari 1.8 GDI] Nie zamyka bagażnika |
Autor |
Wiadomość |
sterydzik
Forumowicz
Auto: Carisma 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Cze 2007 Posty: 84 Skąd: rzeznik
|
Wysłany: 23-08-2010, 20:47 [Cari 1.8 GDI] Nie zamyka bagażnika
|
|
|
Panowie i Panie,
Chyba zaczyna się jakiś sezon na awarie :-/ Wczoraj zauważyłem, że mam otwarty bagażnik (sedan). Nie zamknę go kluczykiem bo stawia opór, otworzyć mógłbym bo przekręca w lewo bez problemu, z zamka centralnego też nie zamyka. Dobrałem się do środka, w środku niby ładnie.
Please, poradźcie coś. Pozdrawiam
[ Dodano: 25-08-2010, 18:26 ]
i jak ? zero pomysłów ??
[ Dodano: 25-08-2010, 18:33 ]
jak sądzicie ? Czy warto psiknąć tam jakimś WD-40 ? Gdy dobrałem się od wewnątrz do zamka, to widzę, że gdy chcę przekręcić kluczyk w prawo to cały zamek próbuje się obkręcić w prawo ale coś stawia opór :/
[ Dodano: 30-08-2010, 14:34 ]
wygląda raczej na to że mój 1,5 roczny dzieciak tak wypstrykał coś w pilocie do autoalarmu że wyłączył zamykanie klapy. Nie wiem, tak mi się wydaje, po tygodniu dałem mu kluczyk do łapek, poklikał poklikał i teraz wszystko zamyka się i otwiera jak należy |
|
|
|
 |
remi
Forumowicz
Auto: Lancer VIII 1,8 Pb
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 34 razy Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 807 Skąd: wałbrzych
|
Wysłany: 28-09-2010, 02:37
|
|
|
a ja myślę, że to inny problem. Miałem identycznie w swojej cari. Raz zamykało a raz nie i kluczyk się nie przekręcał. Wymontowałem siłownik i podłączałem go bezpośrednio pod akumulator tak żeby raz się otwierał a raz zamykał. Zobaczyłem, że spód siłownika jest pęknięty i przez to siłownik blokował się w pozycji otwartej tak, że nawet ręcznie ni mogłem go wcisnąć, musiałem tym siłowniczkiem lekko pokręcić i wtedy się zamknął. Pojechałem na szrot i za 40 zł kupiłem oryginalny. Jeśli to ta awaria to możesz odłączyć z niego kable i te druty co idą do siłownika, fakt będziesz zamykał kluczykiem ale przynajmniej nikt Ci apteczki nie zakosi zanim nie kupisz nowego. |
|
|
|
 |
|
|