Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Szymon82 · Wysłany: 13-01-2011, 17:40 **Brak świateł mijania i drogowych**

Witam! Zniknęły mi dziś światł mijania i drogowe, pozostały tylko pozycyjne. U mechanika z braku czasu podłączono mi światła "na krótko". W poprzednich tematach mowa była o przekaźniku w puszce pod maską. Czy da się to jakoś ogarnąć czy muszę jechać do elektryka. Sytuacja w puszce z przekaźnikami wygląda jak na zdjęciu. Próbowałem zamienić miejscami przekaźniki oznaczone kropkami - nic to nie zmieniło, ale od tych podmianek to już zgłupiałem który gdzie był -jeden ma oznaczenie 1063D drugi 1463D?

Z góry dzięki
[img]

[/img]

rupert70 · Wysłany: 13-01-2011, 21:45

Miałem identyczny problem 1.5 roku temu.Skończyło się wizytą u elektryka i jakieś 2 stówy mniej.Dał nowy, inny przekaźnik w tej puszce i jakoś wszystko działa do dziś

.
A szukałem w wielu miejscach:w wiązkach,przełączniku świateł itp.Elektryk od razu wiedział co i jak i zrobił, że działa mi do dziś :lol:

Szymon82 · Wysłany: 13-01-2011, 21:59

Kurcze wolałbym uniknąć takiego kosztu. A który przekaźnik wymienił? Z manuala wyczytałem, że od świateł jest ten czrny po lewej str. drugi od dołu, o co zatem chodzi u mnie z tym połączeniem które zaznaczyłem na zdjęciu. Dwie stówy za taki przekaźnik to chyba troche drogo nie?

plecho1 · Wysłany: 13-01-2011, 22:18

Jeśli posiadasz uniwersalny miernik elektryczny to bardzo łatwo sprawdzić czy to wina przekaźnika czy też przełącznika. Ile ten przekaźnik ma nóżek i czy jest na nim schemat jego budowy?

rupert70 · Wysłany: 13-01-2011, 22:30

Szkoda ,że dokładnie teraz nie pamiętam,ale to padł któryś z tych okrągłych w 2-gim rzędzie od lewej, chyba 2 lub 3 od dołu.Elektryk i tak poszedł na skróty, dał kabelkiem jakiś skrót pod nóżkami,ale działa.No mnie też cena zszokowała,ale światła mam do dziś.A i tak nie powiedział pewnie wszystkiego co i jak wtedy robił :roll:

.

lukasz12 · Wysłany: 14-01-2011, 01:00

Nic ino trza elektrykiem samochodowym zostać...

wojtas · Wysłany: 14-01-2011, 15:24

l robić kasiore panie, robić kasiore :evil:

lukasz12 · Wysłany: 14-01-2011, 15:26

KASIORe

wojtas · Wysłany: 14-01-2011, 15:29

Kasiore - potocznie, szybki pieniądz. Sorki za OT

rupert70 · Wysłany: 14-01-2011, 16:36

Ano tak panowie koledzy,zabuliłem jak za mokre zboze to fakt.Jedyna pociecha,że działaja mi do dziś owe swiatła.I jak przejeżdżam często koło tego zakładu, to panie dzieju zawsze kilka smochodów na parkingu stoi.Jest dobrym fachowcem, ma juz jakąś tam renomę i trzepie ową "kasiorke" jak mówi Wojtek.Coż jak mówi Łukasz, trza elektrykiem zostać panie dzieju...... :lol:

Szymon82 · Wysłany: 14-01-2011, 18:55

Wracając do tematu:
- który przekaźnik obsługuje światła
- czy ew. zamiana przekaźników zaznaczonych na zdjęciu ma jakieś znaczenie
- z którym przekaźnikiem miałbym podmienić ten od świateł żeby go sprawdzić
- czy ktoś może mi wyjaśnić o co chodzi z tym obejściem, które mam tam zrobione (zaznaczone na zdjeciu)
sorry ale jastem raczej laikiem w tych kwestiach, chodzi mi o ustalenie co jestem w stanie zrobić sam.

lukasz12 · Wysłany: 14-01-2011, 20:34

Przekaźniki od świateł to 2 (mijania/drogowe) 3 (pozycyjne) 4 (przeciwmgielne przednie, których w kombi nie ma) po lewej stronie jak liczysz od dołu. Ten bardziej na dole z kropką to właśnie od świateł mijania, on jest załącza się gdy przekręcisz wyłącznik w 2 pozycję. Może skapitulował. Ten na 3 pozycji włącza postojowe i tylne lampy. To co zaznaczyłeś jako drugie to jest od tylnych lamp przeciwmgielnych. Ogólnie sprawdź te przekaźniki w taki sposób że tą mniej miedzianą cześć podłącz do zasilania - powinien kliknąć i wtedy na miedzianych (te mocno miedziane, ciemniejsze styki) zostaje zamknięty obwód. Ostatecznie (gdyby się okazało że są zryte) można zastosować zwykłe przekaźniki typu jak w niemieckich autach (lub polonezach) tylko musiałbyś wygrzebać kable z tych plastików lub jakieś przedłużki zrobić.

Szymon82 · Wysłany: 14-01-2011, 21:53

Ok robi się jaśniej. Czyli spróbuje jeszcze raz podmienić nr 2 (na zdjęciu) na inny z tych srebrnych. Ale teraz pytanie dlaczego działają światła po zrobieniu połączenia tym brązowym kabelkiem miedzy 4 i 5 - kabelek jest dociśnięty przekaźnikiem 4 (na zdjęciu) i biegnie do miejsca 5 gdzie wciśnięty jest bezpiecznik.
sorry za małe cyferki na zdjęciu

gdyby okazał się niesprawny przekaźnik to czy mogę zamienić go z tym od św. p.mgłowych tylnych (4 na zdjęciu)...chociaż już próbowałem i nic to nie dało ...spróbuję jutro jeszcze raz

lukasz12 · Wysłany: 15-01-2011, 00:31

Tak można zamieniać bo one są wszystkie jednakowe, ten kwadratowy tez jest konstrukcyjnie taki sam, jedyny inny "przekaźnik" to to coś na dole po lewej - to jest rezystor dublujący lampkę od ładowania akumulatora (wzbudzanie alternatora), ale on ma inny kształt więc zasadniczo się go nie da włożyć - chyba że siłowo tak jak w kawale o milicjantach i pudełku z dziurkami.
A podłączenie, które masz zrobione to...ciężko wytłumaczyć bo nie mam schematu do kombi. W miejscu tego bezpiecznika w sedanie widnieje podpis TCL circuit. W kombi musi być tam coś innego, niestety nie dysponuje materiałami do kombi. Nie będe spekulował, tymbardziej że nie widzę kabli pod które jest to podpięte, a ze schematu (do sedana) nie wygląda żeby była możliwość wpięcia się za przekaźnikiem do świateł (nie ma bezpiecznika pomiędzy lampami a przekaźnikiem).

Szymon82 · Wysłany: 16-01-2011, 15:49

Z dalszych obserwacji..

Mam wrazenie, ze niekoniecznie musi to być wina przekaźnika, zamieniałem je miejscami i w każdej innej lokalizacji niż ta od świateł mijania słychać było cykanie gdy przykładałem przekaźnik. W pozycji od świateł nic nie cykało - próbowałem z różnymi przekaźnikami - tak jakby tam prąd nie dochodził. Próby robiłem przy zdemontowanym tym brązowym kabelku.

[img]

[/img]