Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[blue00303]

Witam

Kilka dni temu kupiłem carisme, niby wszystko ok ale mam pytanie. Podczas jazdy, a właściwie podczas rozpędzania, czyli na 1, 2 i 3 biegu po wciśnięciu sprzęgła obroty zamiast spadać, rosną. Wygląda to tak: 1 bieg ruszam z miejsca, przy około 3000obr/min wciskam sprzęgło aby wrzucić 2 bieg, ale obroty wzrastaja o kilkaset obrotów na minutę i dopiero po około 2-3 sekundach, zaczynają spadać. To samo dzieje się przy wrzucaniu biegu z 2 na 3 i z 3 na 4. Z 4 na 5 i po wciśnięciu sprzęgła na 5 i wrzuceniu na luz jest normalnie, czyli odrazu spada. Z technicznego punktu widzenia w niczym mi to nie przeszkadza, jednak trochę wkurza bo czuje się jak stara baba która nie potrafi jeździć. Sprawę częściowo rozwiązuje najpierw delikatne popuszczenia gazu a dopiero później wciśnięcie sprzęgła, ale tylko częściowo dlatego, że obroty wprawdzie nie rosną , ale przez te 2-3 sekundy zostają w miejscu i dopiero później spadają. Ciężko mi się tak jeździ bo nie jestem przyzwyczajony, a ryczenie silnikiem jeszcze bardziej mnie wkurza. Czy w carismie to norma czy u mnie jest problem? Jeżeli problem to może ktoś wie jaki?


P.S.
To o czym pisałem dzieje się na zimnym silniku, bo dopiero przejechałem sie kilka razy po miescie, w dłuższej trasie jeszcze nie byłem więc nie wiem jak się sprawa ma na rozgrzanym silniku.

Witam

Kilka dni temu kupiłem carisme, niby wszystko ok ale mam pytanie. Podczas jazdy, a właściwie podczas rozpędzania, czyli na 1, 2 i 3 biegu po wciśnięciu sprzęgła obroty zamiast spadać, rosną. Wygląda to tak: 1 bieg ruszam z miejsca, przy około 3000obr/min wciskam sprzęgło aby wrzucić 2 bieg, ale obroty wzrastaja o kilkaset obrotów na minutę i dopiero po około 2-3 sekundach, zaczynają spadać. To samo dzieje się przy wrzucaniu biegu z 2 na 3 i z 3 na 4. Z 4 na 5 i po wciśnięciu sprzęgła na 5 i wrzuceniu na luz jest normalnie, czyli odrazu spada. Z technicznego punktu widzenia w niczym mi to nie przeszkadza, jednak trochę wkurza bo czuje się jak stara baba która nie potrafi jeździć. Sprawę częściowo rozwiązuje najpierw delikatne popuszczenia gazu a dopiero później wciśnięcie sprzęgła, ale tylko częściowo dlatego, że obroty wprawdzie nie rosną , ale przez te 2-3 sekundy zostają w miejscu i dopiero później spadają. Ciężko mi się tak jeździ bo nie jestem przyzwyczajony, a ryczenie silnikiem jeszcze bardziej mnie wkurza. Czy w carismie to norma czy u mnie jest problem? Jeżeli problem to może ktoś wie jaki?


P.S.
To o czym pisałem dzieje się na zimnym silniku, bo dopiero przejechałem sie kilka razy po miescie, w dłuższej trasie jeszcze nie byłem więc nie wiem jak się sprawa ma na rozgrzanym silniku.

[saphire]

U kumpla w Lanosie 1.6 też był taki objaw no i się okazało że to celowo jakiś układ podtrzymujący obroty przez 1-3 sek przy zmianie biegów w trakcie wysprzęglenia by nie szarpało - może i tu tez tak jest? Niestety nie powiem ci jak być powinno bo mam automat i nie mam sprzęgła

[Matejko]

a puszczaz gaz podczas zmiany biegow ??

[blue00303]

[saphire]

No to szybciej/krócej zmieniaj biegi

[Matejko]

jaki silnik??
jak dla mnie to zawiesza sie przepustnica,
a jak przegazujesz na postoju to spadaja obroty odrazu po puszczeniu pedalu czy dopiero po chwili tak samo jak podczas jazdy?

[Adaho_krak]

Ja też tak mam w Eclipsie i jest to tak jak saphire, napisał podtrzymanie obrotów żeby nie szarpało trzeba się przyzwyczajić i później jest to nawet miłe

[carisma1]

[blue00303]

[Revik]

mam cos podobnego jak pierwszy raz po dluzszym czasie odpale carisme to obroty siegaja 1,5 tys po jakims (kilka minut) czasie stabilizuja sie na 900 czyli normalka

mam cos podobnego jak pierwszy raz po dluzszym czasie odpale carisme to obroty siegaja 1,5 tys po jakims (kilka minut) czasie stabilizuja sie na 900 czyli normalka

[Matejko]

[arturo]

w niektórych samochodach z obroty odpowiedzialny jest silnik krokowy, który się blokuje i trzyma przez chwilę wysokie obroty. w cari może to być przepustnica( tak przypuszczam)

w niektórych samochodach z obroty odpowiedzialny jest silnik krokowy, który się blokuje i trzyma przez chwilę wysokie obroty. w cari może to być przepustnica( tak przypuszczam)

[Ficu865]

U mnie też tak jest. Powiem tak: kwestia przyzwyczajenia i wyczucia, w którym momencie wcisnąc sprzęgło i puścic gaz:mrgreen:

Nie przejmuj sie tym tylko zajmij pozostałymi rzeczami, które należy zrobić z nowym, używanym samochodem.

U mnie też tak jest. Powiem tak: kwestia przyzwyczajenia i wyczucia, w którym momencie wcisnąc sprzęgło i puścic gaz:mrgreen:

Nie przejmuj sie tym tylko zajmij pozostałymi rzeczami, które należy zrobić z nowym, używanym samochodem.

[Alek]

Podobnie bywa w niektórych uturbionych silnikach: trzeba puszczać gaz odpowiednio wcześniej przed wciśnięciem sprzęgła żeby silnik nie zawył. Sprawa przyzwyczajenia.
Gorzej przy przesiadce z takiego autka na "normalne", czyli bez tego "podtrzymania obrotów".

Podobnie bywa w niektórych uturbionych silnikach: trzeba puszczać gaz odpowiednio wcześniej przed wciśnięciem sprzęgła żeby silnik nie zawył. Sprawa przyzwyczajenia.
Gorzej przy przesiadce z takiego autka na "normalne", czyli bez tego "podtrzymania obrotów".

[mlun]

Też to zauwazyłem u siebie ale nie robiłem z tego problemu bo uważałem że tak ma być,zresztą to i tak jest krótka chwila a biegi się fajniej wrzuca przy tym:P