[EAxx] Mam problem z domknięciem maski. |
Autor |
Wiadomość |
Kaucz
Mitsumaniak EA5A should be RWD!

Auto: było EA5A, jest CM2 i E32A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 04 Gru 2009 Posty: 1599 Skąd: Ciałem Poznań. Sercem Kołobrzeg.
|
Wysłany: 23-02-2011, 18:11 [EAxx] Mam problem z domknięciem maski.
|
|
|
Od jakiegoś czasu mam wyraźny problem z domknięciem maski po tym jak coś potrzebuje zrobić pod nią. Opuszczam ją, a i tak jest w pozycji jakbym dopiero co pociągnął za wajchę pod kierownicą. Za którymś razem słyszę takie 'cyk' i już się zamyka normalnie. Na ten moment obstawiam, że mechanizm/linka do otwierania maski nie odbija jak należy. Wajcha pod kierownicą jest luźna więc na 99% to będzie to.
Jak się do tego dobrać, żeby zrobić z tym porządek ;P ? Ktoś miał z was już taki problem ? |
_________________ ...hontou ?
"Czy Ty naprawdę myślisz, że Galant ma "normalne" hamulce i nie ma żadnych wad? Przecież ten samochód jest co najmniej dziwny." by Hugo. |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 23-02-2011, 18:25
|
|
|
linka idzie pod atrapka wzdłuż wzmocnienia, pod reflektorem, do nadkola, do slupka drzwiowego i wchodzi w komore pasażerską, na początku radze zrzucic atrapke i zerknac do zamka, czy przypadkiem tam sie coś nie zaciera. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
stary alfer
Mitsumaniak Szkiełko i oko.

Auto: Już inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 5211 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 23-02-2011, 18:28
|
|
|
Może wystarczy dobrze spryskać WD40 zamek maski?
W Lancerze miałem chwilowy problemy z otwarciem maski z wnętrza auta. Nie było "cyk".
Wystarczyło spryskać porządnie zamek pod maską i po zawodach. |
_________________ Dwie zasady gwarantujące sukces:
1. Nigdy nie mów nikomu wszystkiego,
2. ...
Ogarniam prawy ALT |
|
|
|
 |
dawidoski13
Mitsumaniak
Auto: Galant SE 98'2.0 16V LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Gru 2010 Posty: 521 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 23-02-2011, 18:45
|
|
|
Ja też też to przechodziłem, porządnie spryskanie zamka WD-40 i po problemie!!! |
|
|
|
 |
Kunek
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 72 Skąd: Galway/Bardo
|
Wysłany: 23-02-2011, 19:21
|
|
|
Albo ktoś odkręcił Ci odbojniki maski przez co są wyżej i maska trudniej się domyka. Spróbuj wkręcić je troche i zobacz jak będzie. |
_________________ -->Mój Galant<-- |
|
|
|
 |
marcinzam
Mitsumaniak
Auto: ASX 2016 1.6 did ClearTec
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 8 razy Dołączył: 11 Paź 2009 Posty: 1192 Skąd: Dublin
|
Wysłany: 23-02-2011, 21:38
|
|
|
mam tak samo jak pisze Kaucz, w manualu zaznaczone są miejsca które się smaruje może to być olej silnikowy,oczywiście nowy
 |
|
|
|
 |
Theo
Mitsumaniak

Auto: Galant 99' 2.0 16v
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2010 Posty: 39 Skąd: oklice Starogardu Gd.
|
Wysłany: 23-02-2011, 22:01
|
|
|
sprobuj tez prysnac wd40 do pancerza linki. z czasem jak ma za sucho to potrafi sie zacinac. jak psikniesz to sprobuj pociagnac za wajche i moze odpusci. jesli nie to cofnij zamek srubokretem np. powtorz to pare razy i powinno byc ok. chyba ze to tez nie przez linke
pzdr |
_________________ Galant EA2W '99
02637/KMM |
|
|
|
 |
m6riano
Mitsumaniak Użytkownik zbanowany

Auto: EA2W,98r,136KM,LPG 446tkm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 25 razy Dołączył: 24 Sie 2009 Posty: 7356 Skąd: Gdzie Syrenka w herbie jest!
|
Wysłany: 24-02-2011, 05:37
|
|
|
Najlepiej niech ktoś siedzi w aucie i się bawi ta wajchą a ty psikaj pod pancerzyk...czasem i pół wude40 potrzeba do tego...ale skutkuje |
_________________ Użytkownik zbanowany za działalność komercyjną - produkcja i sprzedaż naklejek Klubowych Mitsumaniaki.
 |
|
|
|
 |
Members only
Mitsumaniak Tobi

Auto: Mitsubishi Galant 2.0 GLS 1998
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Lis 2009 Posty: 67 Skąd: Wałcz
|
Wysłany: 24-02-2011, 19:29
|
|
|
A może po prostu do pancerza dostała się woda i zamarzła? Wiecie jaka teraz pogoda. Ja mam teraz taki problem z hamulcem recznym... |
|
|
|
 |
|