 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[1.6] Nie taki fajny jak go maluja |
Autor |
Wiadomość |
sh
Forumowicz
Auto: ----
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Kwi 2011 Posty: 55 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 30-04-2011, 11:24 [1.6] Nie taki fajny jak go maluja
|
|
|
Witam,
Na poczatku aby zalagodzic troche tytl watku powiem, ze posiadam slicznego ASX'a juz od calych 3 miesiecy i wrazenia ogolne sa jak najbardziej pozytywne - uwazam, ze warto bylo wydac kazda zlotowke, z jednym tylko detalem: silnik benzynowy 1.6 i juz wyjasniam dlaczego.
Jezeli chodzi o dynamike to silnik daje rade - okolo 11s do setki zgodnie z ksiazka. Nie wiecej, nie mniej - dostajemy tyle ile obiecuja. Spalanie? W porzadku. Jadac oszczednie po miesicie mamy okolo 8 litrow (7,5 jadac ze wskazaniami komputera tez da rade), jadac dynamicznie spalanie wzrasta do przezialu 8,5-10 litrow. Ja osobiscie mam bardzo ciezka noge i za ostatnie 1000km po miescie (mierzone od tankowania do tankowania) wyszlo mi 9,2l przy jezdzie z ciagle wlaczona klimatyzacja. Wynik dokladnie taki, jakiego sie spodziewalem a jak na silnik benzynowy to i tak niezle (dla porownania, moje poprzednie 1.4 TDI 75KM palilo 7-8 litrow... i do tego zestaw opon co 2 sezony ).
Wady? Dokladnie dwie.
1) Skaczace obroty. Z ta akurat latwo sobie poradzic, trzeba pojechac do serwisu i posiedziec tam 20 minut czekajac na przeprogramowanie komputera. Zdarza sie nawet najlepszym i nie ma na sie czym przejmowac
2) ODGLOSY. Podczas przyspieszania slychac dziwne brzeczenie, raz glosniejsze, raz cichsze ale zdecydowanie o zupelnie innym charakterze niz klasyczny pomruk silnika. Najwyrazniejsze to jest przy niskich biegach - jedynka, dwojka, trojka. Przedzial obrotow to przede wszystkim okolo 2,5-3,5k ale czasem slychac i wczesniej a czasem pozniej (przy 4k jednak silnik juz zaglusza). Przypomina troche widelec schowany w schowku ktory trzesie sie przy wiekszych drganiach. Zaczelo sie przy przebiegu niecalych 2k, czyli juz sporo po dotarciu. Zbieglo sie to mniej wiecej z koncem zimy, kiedy to wybralem sie na naprawde skaczacych obrotow z punktu pierwszego (zrobilo sie cieplo i upewnilem sie ze to nie jest automatyczne ssanie ani nic podobnego). Oczywiscie wspomnialem o odglosach ale Pan z serwisu bez dokladnego wysluchania zawyrokowal: zmienne fazy rozrzadu i tak ma byc. Dzwieki mimo to mi przeszkadzy i przy okazji jeszcze jednej wizyty w serwisie ponownie zwrocilem uwage i ponownie uslyszalem, bardziej w ciemno niz z jakiejs realnej diagnostyki, ze tak ma byc.
No i tutaj pytanie do was - posiadaczy tego i innych silnikow z serii MiVEC - czy tak ma byc? Nie ukrywam, ze jestem troche pedantyczny pod takimi wzgledami ale z drugiej strony nie wierze ze jestem jedyny - a przeszukalem chyba wszystkie serwisy w ktorych uzytkownicy wyrazaja swoje opinie i nikt, nigdzie nie opisal podobnego problemu w tym silniku benzynowym. A mnie to psuje po prostu przyjemnosc z jazdy, kiedy to ide do nowiutkiego i slicznego auta, odpalam silnik, wyruszam w drogie i juz na jedynce, wlaczajac sie do ruchu, slysze to cholerne klekotanie.
Bede wdzieczny za kazda opinie na ten temat, bo zaczynam zblizac sie do momentu w ktorym bede chcial pojechac do jakis serwisow innych niz mitsubishi w celu wykonania diagnostyki. |
Ostatnio zmieniony przez sh 11-02-2013, 17:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 30-04-2011, 14:48
|
|
|
sh napisał/a: | Oczywiscie wspomnialem o odglosach ale Pan z serwisu bez dokladnego wysluchania zawyrokowal: zmienne fazy rozrzadu i tak ma byc. Dzwieki mimo to mi przeszkadzy i przy okazji jeszcze jednej wizyty w serwisie ponownie zwrocilem uwage i ponownie uslyszalem, bardziej w ciemno niz z jakiejs realnej diagnostyki, ze tak ma byc. | Mam Suzuki Sx4 ze zmiennymi fazami rozrządu i nie ma żadnych podejrzanych odgłosów w żadnym przedziale obrotów. Ulubiona odzywka w wielu ASO Mitsubishi to niestety TTTM - czyli ten typ tak ma. Jeżeli nie miał na początku, to znaczy, że ten typ tak nie ma, tylko coś się pojawiło. Pewnie po prostu coś się odkręciło i wpada w rezonans, a Pan w ASO to wróżbita i bez oglądania samochodu stwierdza, że nie ma usterki . Kolejny "miszcz"
[ Dodano: 30-04-2011, 14:53 ]
sh napisał/a: | Bede wdzieczny za kazda opinie na ten temat, bo zaczynam zblizac sie do momentu w ktorym bede chcial pojechac do jakis serwisow innych niz mitsubishi w celu wykonania diagnostyki. | Nic Ci to nie pomoże - lepiej się wybrać do jakiegoś dobrego ASO Mitsubishi. Niestety nie ma ich zbyt wiele - poczytaj rozdział http://forum.mitsumaniaki.pl/viewforum.php?f=84 . Coś wybierzesz - z Twoich okolic to Kalisz ma dobre opinie. ASO to najsłabszy punkt trzech diamentów. Niestety Łódź zalicza się do tych mniej chwalebnych w opinii forumowiczów Pawcho napisał/a: | Ja też zrezygnowałem z usług tego ASO. Jeszcze salon sprzedaży jako tako.Po pierwszym małym zgrzycie później wszystko ok. ale panowie z serwisu i sama hala jakoś nie wzbudziły mojego hmmm. zachwytu. Dlatego też przegląd gwarancyjny ASO Kalisz |
|
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
reneyvan
Forumowicz
Auto: MMC Lancer 1.8 Intense SD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 123 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 01-05-2011, 16:55 Re: Nie taki fajny jak go maluja
|
|
|
sh napisał/a: | Witam,
2) ODGLOSY. Podczas przyspieszania slychac dziwne brzeczenie, raz glosniejsze, raz cichsze ale zdecydowanie o zupelnie innym charakterze niz klasyczny pomruk silnika. Najwyrazniejsze to jest przy niskich biegach - jedynka, dwojka, trojka. Przedzial obrotow to przede wszystkim okolo 2,5-3,5k ale czasem slychac i wczesniej a czasem pozniej (przy 4k jednak silnik juz zaglusza). Przypomina troche widelec schowany w schowku ktory trzesie sie przy wiekszych drganiach. Zaczelo sie przy przebiegu niecalych 2k, czyli juz sporo po dotarciu. Zbieglo sie to mniej wiecej z koncem zimy, kiedy to wybralem sie na naprawde skaczacych obrotow z punktu pierwszego (zrobilo sie cieplo i upewnilem sie ze to nie jest automatyczne ssanie ani nic podobnego). Oczywiscie wspomnialem o odglosach ale Pan z serwisu bez dokladnego wysluchania zawyrokowal: zmienne fazy rozrzadu i tak ma byc. Dzwieki mimo to mi przeszkadzy i przy okazji jeszcze jednej wizyty w serwisie ponownie zwrocilem uwage i ponownie uslyszalem, bardziej w ciemno niz z jakiejs realnej diagnostyki, ze tak ma byc.
No i tutaj pytanie do was - posiadaczy tego i innych silnikow z serii MiVEC - czy tak ma byc? Nie ukrywam, ze jestem troche pedantyczny pod takimi wzgledami ale z drugiej strony nie wierze ze jestem jedyny - a przeszukalem chyba wszystkie serwisy w ktorych uzytkownicy wyrazaja swoje opinie i nikt, nigdzie nie opisal podobnego problemu w tym silniku benzynowym. A mnie to psuje po prostu przyjemnosc z jazdy, kiedy to ide do nowiutkiego i slicznego auta, odpalam silnik, wyruszam w drogie i juz na jedynce, wlaczajac sie do ruchu, slysze to cholerne klekotanie.
I jeszcze bylbym skonny uwierzyc ze tak ma byc, i jakos bym sie z tym pogodzil, ale jednego jestem pewien - na poczatku podczas jazdy tym autem tak nie bylo. Nie jestem mechanikiem i nie znam sie, nie jestem w stanie nawet zgadywac co to moze powodowac, ale po szybkim czytaniu wikipedii dowiedzialem sie ze zmienne fazy rozrzadu sa stosowane chyba juz w kazdym istniejacym silniku benzynowym - a poki co tylko w moim slyszalem takie dzwieki.
Bede wdzieczny za kazda opinie na ten temat, bo zaczynam zblizac sie do momentu w ktorym bede chcial pojechac do jakis serwisow innych niz mitsubishi w celu wykonania diagnostyki. |
Miałem podobny problem w moim wozie (Renault Megane). Przyczyny były dwie
1. Uszkodzona rolka napinająca od paska alternatora.
2) Założona blokada skrzyni biegów (Bear Lock), a konkretnie brak zatyczki gumowej. |
|
|
|
 |
jurekschroda
Forumowicz
Auto: Lancer, Colt, Carisma
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 683 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 02-05-2011, 07:15
|
|
|
Może po prostu trzeba dokręcić osłonę kolektora i po kłopocie ???
Tytuł wątku trochę mylący.... w końcu to nie kwestia samego silnika... |
|
|
|
 |
owl
Nowy Forumowicz
Auto: ASX 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lut 2011 Posty: 7 Skąd: KRK
|
Wysłany: 07-05-2011, 21:40
|
|
|
W u mnie tez to zauwazylem. Opisalbym to jako takie 'cwierkotanie' dobiegajace gdzies z okolic schowka. Jestem prawie pewien ze pojawia sie ono dopiero po nagrzaniu silnika i dodatkowo zwiazane jest z wcisnieciem pedalu gazu. Tzn. po jego puszczeniu ten dzwiek zanika. Zeby bylo ciekawiej to czasami podczas jazdy problem ustepuje by po chwili znowu powrocic. Odnoszac sie autora watku to tez potwierdzam, ze nie zauwazylem tego na poczatku uzytkowania ASX'a. Nie wiem czy jest z tym sens jechac do ASO ale z drugiej strony problem sam sie nie rozwiaze a jak znam zycie to moze sie nasilic. Na koniec, nie jest to moze wielki problem ale jedank irytuje. |
|
|
|
 |
boljar
Nowy Forumowicz boljar
Auto: ASX 1.6 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Sty 2011 Posty: 3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 10-05-2011, 20:34
|
|
|
Dołączam się do wszystkich-mam to samo . U mnie pojawia się przy nagrzanym silniku,przy obrotach 1,5-2,0.Po 2 tys dżwięk znika.Dżwięk prawie jak starego diesla.
[ Dodano: 10-05-2011, 20:38 ]
Tak na marginesie jutro wybieram się do serwisu i jestem bardzo ciekaw opinii naszych "fachowców" |
|
|
|
 |
sh
Forumowicz
Auto: ----
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Kwi 2011 Posty: 55 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 15-05-2011, 13:06
|
|
|
@reneyvan, @jurekschroda
Dzieki za jakies punkty odniesienia, nie mam zadnej blokady skrzyni wiec ew. zostanie rolka - bedzie jakis argument podczas nastepnej rozmowy.
@owl
Mnie w aso raczej zbyli, ale zbieram sie na jeszcze jedna wizyte. Problem jest taki, ze ten dzwiek jest najlepiej slyszalny - przynajmniej u mnie - na zimnym silniku. Jak tylko silnik sie nagrzeje ciezej wychwycic ten dzwiek.
@boljar
Daj znac co tam wyszlo po wizycie. Fajnie byloby jakby chociaz 1 osoba potrafila zidentyfikowac dzwiek i ew. jakby udalo sie jej zlikwidowac problem. Trudniej dac sie zbyc jezeli wiesz co moze byc nie tak
Dzieki wszystkim za odpowiedzi. |
|
|
|
 |
gzesiolek
Forumowicz

Auto: Mazda 6 GJ 2.5 AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2698 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 17-05-2011, 08:30
|
|
|
ja stawiam, ze wam cos rezonuje... u mnie w Lancerku w kosc dawala plyta termiczna (taka balszka alu) nad tlumikiem... po dokreceniu dzwiek jakby silnik mial sie rozpasc, albo nie mial oleju, zaniknal... ale chodzilem wokol samochodu az znalazlem zrodlo...
EDIT:
tu na zdjeciu forumowicza doskonale widac co u mnie "dzwonilo":
http://imageshack.us/phot...8/dsc03570t.jpg
ta przykrecona blaszka nad tlumikiem... |
_________________ Był: Mitsubishi Lancer 1.5 MT Invite 2008
Jest: Mazda 6 2.5 AT SkyPassion Kombi FL 2015

 |
|
|
|
 |
sh
Forumowicz
Auto: ----
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Kwi 2011 Posty: 55 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 17-05-2011, 23:44
|
|
|
Ciekawe, sprawdze w wolnym momencie.
Przynajmniej u mnie ciekawostka jest taka, ze to sie dzieje tylko podczas jazdy. Gdy auto stoi i wciskam gaz jest najzupelniej naturalny dzwiek silnika, dopiero podczas obciazenia wystepuja te dziwne dzwieki. |
|
|
|
 |
alfredo
Mitsumaniak
Auto: ASX benzyna
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 67 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 02-06-2011, 12:21
|
|
|
mam tak samo - ćwierkotanie "z okolic schowka" przy nagrzanym silniku - odczucia jak w poście kolegi Owl'a |
|
|
|
 |
joachim69
Forumowicz

Auto: Outlander 2.2, M3 E36 Estoril
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 245 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 03-06-2011, 00:23
|
|
|
alfredo napisał/a: | mam tak samo - ćwierkotanie "z okolic schowka" przy nagrzanym silniku - odczucia jak w poście kolegi Owl'a | poduszka silnika |
|
|
|
 |
alfredo
Mitsumaniak
Auto: ASX benzyna
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 67 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-06-2011, 11:31
|
|
|
joachim69 napisał/a: | alfredo napisał/a: | mam tak samo - ćwierkotanie "z okolic schowka" przy nagrzanym silniku - odczucia jak w poście kolegi Owl'a | poduszka silnika |
no nie, dlaczego przy zimnym nie "swierszczy"? dokladnie to przy obciazeniu (dodawanie gazu) - jak zdejmuje noge z gazu, to znika |
|
|
|
 |
Maciek111
Forumowicz
Auto: Mitsubishi ASX
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Sty 2012 Posty: 102 Skąd: Sanok
|
Wysłany: 01-04-2012, 10:25
|
|
|
U mnie z kolei pojawia się problem z zapalaniem. Od czasu do czasu bez wyraźniej przyczyny po prostu nie zapali. Trzeba odczekać i po chwili z trudem po dłuższym kręceniu się odezwie. Czy ktoś już takie coś przerabiał ? |
|
|
|
 |
jan1994
Mitsumaniak 02505/KMM
Auto: ASX 1,6 Intense
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 06 Gru 2009 Posty: 339 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 01-04-2012, 13:05
|
|
|
Maciek111 zajrzyj TU |
|
|
|
 |
maniax86
Mitsumaniak

Auto: lancer 1.6 invite 2011r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Gru 2011 Posty: 811 Skąd: okolice rybnika
|
Wysłany: 01-04-2012, 18:15
|
|
|
hmmmm ja mam w lancerze ten sam silnik co wy w ASX 1.6 i nic niepokojącego nie słyszę.... wiec na pewno to nie jest " ten typ tak ma" bo silniki mamy identyczne.....
[ Dodano: 01-04-2012, 18:17 ]
Maciek111, zdarzało mi się że czasem krecił i kręcił zanim odpalił.... bez żadnej przyczyny tak robił.... ale samo to przeszło bez interwencji ASO.... |
|
|
|
 |
|
|