Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
TIR i inne tym podobne auta
Autor Wiadomość
Sylwan 
Mitsumaniak


Auto: Carisma 1.6 GLX 16V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 310
Skąd: WD / LBI
Wysłany: 01-05-2011, 20:17   TIR i inne tym podobne auta

Piszcie co sądzicie o kierowcach tego typu aut.
Ja ostatnio jadąc na Święta miałem taką sytuację, że jeden z nich wciskał się na mnie i prawie stratował. Jemu kończył się pas i chciał wjechać na mój, gdy powiedziałem na CB (delikatnie i kulturalnie, żeby nie było) to po jego odpowiedzi myślałem, żeby wyjść z samochodu delikatnie obić mu ryj... Na szczęście dziewczyna mnie powstrzymała. Z drugiej strony zazwyczaj gdy jeżdżę to nie mam takich problemów, jak się poprosi a nawet bez tego sami zjeżdżają i nie robią problemów...
_________________
Pozdrawiam
Sylwan
Była - Carisma 1.6 GLX 16V 97r - 2007-2023
Jest - Citroen C5 2,0 2003r - 2011-...
Jest - Audi Q5 2,0 TFSI 2013r - 2023-...
 
 
 
Jogurt 
Mitsumaniak


Auto: CA4A & EA5W
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 2554
Skąd: Tychy
Wysłany: 01-05-2011, 20:51   

Sylwan, nie ma reguły na debila za kółkiem, różnica polega tylko na tym że jeden waży 40 ton a inny tonę. inteligentnych inaczej nie brakuje też w busach i dostawczakach.
_________________
CA0
Galant II
 
 
Andrew 
Mitsumaniak
01954/KMM


Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 13646
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 01-05-2011, 22:21   

Sylwan moich 2 braci i szwagier jeździ ciężarówkami i mogę powiedzieć tylko tyle, że w większości winni są kierowcy osobówek. A po czym twierdzę, po tym, że jak coś to taki pseudokierowca pcha się na "3" ma antenę 2 metrową od CB, a jak zrobi jakiś "manewr" to nagle na radiu cisza. A tak pełny slogan: jak tam dróżka mobile :mrgreen:
Ale tak jest często jak Jogurt napisał wszędzie się trafią debile za kółkiem...
_________________
Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos :wave:
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 01-05-2011, 22:25   

Nie ma się czym podniecać, dopóki nie zmieni się mentalność, to trzeba to zaakceptować i pozostawić sprawe w odpowiednich rękach, to są rutynowcy, spory procent z nich wie jak jeździć tylko do przodu, ale tego tez nie byłbym do końca pewien.
Nie szufladkuje ich bo to ich zawód, kazdy kierowca kazdym przejechanym kilometrem zarabia na swój dobytek, trzeba to po częsci zrozumieć, jednakże ich ignorancja nadaje się pod sąd, nadmienię tylko, że częściej spotykam się z chamami w tym zawodzie, niektórym to bałbym się dać hulajnoge, a co dopiero zestaw ważacy 30 albo i więcej ton wraz z ładunkiem.

andrew nie zgodze sie z tym, ze w wiekszosci winni sa kierowcy osobówek, każdy na kazdego będzie zrzucał wine bo najlepiej nie dostrzegac swych błedów, nie mowie ze Twoi znajomi/rodzina żle jeżdżą, ale trzeba mieć dystans i do samego siebie, wina często lezy po obu stronach, przy czym ignorancja i rutyna zawodowców przodują.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Andrew 
Mitsumaniak
01954/KMM


Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 13646
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 01-05-2011, 22:35   

Robert masz też rację, ale jak ktoś Cię wymija pcha się na siłę a później próbuję się wsadzić pod ciężarówkę, która ciągnie jakiś ładunek, to nie wiem czy kiedyś takim autem jechałeś, ale uwierz ciężko się hamuje, a wina i tak jest tego,kto jedzie z tyłu. Przykładów mogę opisać wiele, ale i tak nie ma to chyba sensu...
_________________
Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos :wave:
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 01-05-2011, 22:37   

A nie czujecie że jakoś na lepsze się zmienia? A może po prostu ostatnio mało w trasie jeździłem...?
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 01-05-2011, 23:21   

andrew84 to poprostu wynik braku wyobraźni uczestnika ruchu, nie potrzebuje tłumaczeń na zasadzie jak się prowadzi zestaw załadowany, ale jakby nie było, ten co siedzi za kierownica ponosi odpowiedzialność za to czu będzie w stanie zapanowac nad wozem, na którym ma potężyny ładunek, bo sama umiejętność kręcenia kólkiem to nie wszystko, trzeba tez używaż wyobraźni i zdawać sobie sprawe, że aha wioze 25ton ładunku warunki na drodze są średnie, do tego zbliżam się do terenu zabudowanego, więc nie zapitalam na permanentnym kagańcu :!:

Mieszkam w takiej okolicy, że niedaleko jest zjazd na terminal, więc ciężarówki śmigają non stop, kierowcy maja w pompie teren zabudowany 80-90km/h to u nich norma, co najlepsze, wyjeżdżając od euroterminala mają znak STOP, 70% kierowców nie przestrzega tego znaku, bo jest lekkie wzniesienie, 100% nie przestrzega tego znaku w zimie, to jest horror, dla mnie tubylca jest sytuacja wiadoma, a dla przyjezdnego, który jest pewny że jedzie drogą z pierwszeństwem, wyskakuje zza łuku jadąc 50km/h dosłownie kilkanaście metrów dalej jest ta krzyżówka, w zimie nie masz szans zatrzymać auta, w lato strach, aby rozpędzona ciężarówka przy gwałtownym hamowaniu nie zgniotła Cię.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
szuwar 
Mitsumaniak


Auto: Wiking
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 2655
Skąd: Koszalin
Wysłany: 02-05-2011, 08:08   

jak w każdej grupie i u nas kierowców zdarzają się szaleńcy, normalnie, nadmiernie przestrzegających reguł (a to trąca już o faszyzm) ....
moim zdaniem najważniejsze jest obycie i zdrowy rozsądek ... mnie najbardziej irytują goście nie patrzący w lusterka i bardo się dziwią jak ktoś jest na ich wysokości na lewym pasie a on tez zaczyna wyprzedzać .....
a tzw "TIROWCY" to z moich przejechanych kilometrów i obserwacji w 95 % raczej patrzą w lusterka

wyprzedzanie na siłę to u nas standard, jestem w stanie zrozumieć jak mamy szeroką szosę z 2 pasami i do tego po każdej stronie pobocze i spokojnie zmieszczą sie 3 auta, a i w ekstremum widziałem 4 i dawały radę (ale to juz przesada, oczywiście) - mówię o drodze np 6, ale spychanie i naruszanie naszej przestrzeni i wymuszanie powinno być ganione, bo co jeśli akurat zmieniałem stację w radiu, a on myślał że muszę go zauważyć !!! konkluzja ? każdy ma takie samo prawo do przestrzegania przepisów i obowiązek !!!
_________________
VOLVO S80 T6 AWD
 
 
Misiek :) 
Mitsumaniak
Pan Misio


Auto: Galant EA5A
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2954
Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-05-2011, 21:00   

Ja też troszkę przejeździłem po trasie i po mieście. Jeżdżę 100% osobówką, ale kiedyś też kilka km motorem(głównie na kursie).
W Polsce jest prawo silniejszego. Im większy, tym więcej może. Powoli się to zmienia, ale nadal jest to zauważalne.
Kierowcy tirów/busów jeżdzą nieraz już "automatycznie" i mają pewną rutynę...
Ja osobiście staram się to uszanować że są w pracy, że jadą kolejną godzinę i mają gorzej manewrowalny pojazd... Duża część zawodowych kierowców stara się nie utrudniać życia osobówkom, ale cudów się nie spodziewajmy.. każdy kierowca/człowiek wyniósł coś z domu. Jeden jest kulturalny, przewidujący i odpowiedzialny, a drugi nie. Niezależnie czym się porusza, nawet jak idzie na piechotę
_________________
kierowca - obywatel drugiej kategorii
05.2005-nadal Colt CZ5 1,1 (Kosiarka)
07.2008-08.2010 Colt CA4A
09.2010-2011 Galant gti E33A pancernik
04.2011-03.2019 Sir Lancelot CS9A V6 6A13
03.2012-06.2014 Galant E33A GTI - Joann
06.2013-01.2019 - Lancer CB4W
01.2014-07.2018 Słoneczny Ponton Proton 418 LRS (CA5A coupe) - skasowany

08.2018-nadal Mitsubishi Mirage 1995 1,5 A/T
03.2019 -Nadal Violett6 Galant EA5A
09.2022 - Nadal Maniek Pajero Sport K96
 
 
daron64 
Mitsumaniak

Auto: S40 2.0 bez T
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 275
Skąd: szerokopojete okolice Elblaga/Braniewa
Wysłany: 04-05-2011, 09:20   

Podobna dyskusja byla tez w watku o kulturze jazdy.
Co do Tir-ow, to tak jak ktos napisal, wszedzie sa debile. Rok temu wracalem z gdanska z obrony godziny szczytu korek wiadomo jaki jak ktos mial watpliwa przyjemnosc wyjezdzac z gd ok 16. Takze sznureczek samochodow odstepy po max kilka metrow no i kolumna ruszyla lekko sie rozjechaly pojazdy, za mna tir kierunek, na lewy pas i do wyprzedzania(kompletnie nie bylo na to miejsca, a ja jechalem jak wszyscy) jak jego tylne kola byly na wysokosci powoly mojego samochodu to kierowca tira bez kierunku na prawy pas, ledwo wychamowalem zeby mnie nie zamiotl z drogi a pozniej on oczywiscie jeszcze po hamulcach zeby w poprzedzajacy nie walnac i znow ledwno wychamowalem a koles za jakies niecale 100m kierunek w prawo i na jakis terminal zjezdzal..tak sie mu spieszylo. No ale takich przykladow to i wsrod kierowcow ciezarowek i osobowek(wczoraj pokazywali kolesia, ktory dostal za kilka minut jazdy ponad 100(slownie: sto) punktow) mozna mnozyc.
 
 
 
Jackall 
Mitsumaniak


Auto: EA5W, Actros 1841
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 1244
Skąd: Kraków
Wysłany: 07-05-2011, 00:41   

Mogę powiedzieć coś od siebie jako przedstawiciela tego "jakże pochlebnie nazywanego" zawodu. Jeżdżę troszkę po różnych częściach naszego pięknego kraju i trzeba przyznać, że za każdą kierownicą i w każdym zakątku Polski i nie tylko może zasiąść debil który patrzy tylko na siebie i uważa że na drodze on jest najważniejszy. Nie chcę nikogo bronić czy oczerniać. Tylko trzeba brać jeszcze jedną rzecz pod uwagę dlaczego TIRowcy prawie zawsze jadą na odcięciu - to nasz ukochany czas pracy kierowcy, nie będę wdawał się w szczegóły bo to nie miejsce a gdy ktoś będzie chciał dowiedzieć się coś więcej na ten temat to niech pisze pw albo zapyta wujka google :P
Ja jadąc osobówką (szczególnie z rodziną) nie mam w zwyczaju śpieszyć się ale w pracy to już czasem inna bajka bo mam ściśle określony czas żeby pojechać w dany punkt i z niego wrócić a jeżeli nie to mam bonusowe 11h do spędzenia w samochodzie zamiast w domu z rodziną. Przypuszczam, że nikt z kierowców osobówek nawet nie pomyśli o takim scenariuszu.


robertdg napisał/a:
mają znak STOP, 70% kierowców nie przestrzega tego znaku, bo jest lekkie wzniesienie, 100% nie przestrzega tego znaku w zimie, to jest horror, dla mnie tubylca jest sytuacja wiadoma, a dla przyjezdnego, który jest pewny że jedzie drogą z pierwszeństwem, wyskakuje zza łuku jadąc 50km/h dosłownie kilkanaście metrów dalej jest ta krzyżówka, w zimie nie masz szans zatrzymać auta, w lato strach, aby rozpędzona ciężarówka przy gwałtownym hamowaniu nie zgniotła Cię.

Nie zatrzymywanie się w zimie (na ośnieżonej lub oblodzonej drodze oczywiście) na wzniesieniu gdzie jest znak STOP akurat rozumiem i nieraz jest to jedyna możliwość przejechania przez takie wzniesienie, teraz jeżdżę solówką która jest dużo łatwiejsza do opanowania szczególnie zimą ale uwierz Robert, że zestawem nie ruszysz w takiej sytuacji i nie pomogą tu żadne łańcuchy itp.


daron64 napisał/a:
a koles za jakies niecale 100m kierunek w prawo i na jakis terminal zjezdzal..tak sie mu spieszylo

Nie popieram takiego zachowania, jednak czas jazdy w korku leci nie ubłaganie a za przekroczenie go o 15 min jest 100pln kary i czasem ta "jedna" osobówka może spowodować, że pracuje się dla samej idei.
_________________
Prawo jazdy to nie dowód osobisty - nie każdy musi je posiadać;)

Renault Megane RXT 1.6 '99 - jest Myszki
Mitsubishi Galant 2.5 '98 - jest
Suzuki Swift 1.3 GS mk3 '94 - był
Opel Omega A 2.0 GL '91 - był
Fiat 125p 1.5C ' 86 - był NAJLEPSIEJSZY :D


Nie ma ciemnej strony księżyca, w rzeczywistości jest cały ciemny
 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 07-05-2011, 19:40   

Cytat:
Nie zatrzymywanie się w zimie (na ośnieżonej lub oblodzonej drodze oczywiście) na wzniesieniu gdzie jest znak STOP akurat rozumiem i nieraz jest to jedyna możliwość przejechania przez takie wzniesienie, teraz jeżdżę solówką która jest dużo łatwiejsza do opanowania szczególnie zimą ale uwierz Robert, że zestawem nie ruszysz w takiej sytuacji i nie pomogą tu żadne łańcuchy itp.
Nie tłumacz mi tego, ja to doskonale rozumiem, problem w tym, że ten podjazd jest permanentnie odladzany, niedaleko jest skupisko kilku fabryk - wyobraż sobie co by się stało, gdyby choć jedna ciężarówka tam utknęła, paraliż liczony w milionach, sa firmy które sa odpowiedzialne za czystość na tej drodze i nie ma bata, aby załadowany baton o wadze całkowitej osiągającej 40ton nie chciał ruszyc w zimie pod to wzniesienie.


Ja rozmuiem wasz czas pracy, rozumiem, że lepiej spędzić pół dnia z rodziną niż w kabinie pojazdu, ale trzeba użyć wyobraźni i nie gnac na złamanie karku, gdy wiadomo, że sytuacja jest cieńka jak tyłek węża, aby jej sprostać.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 07-05-2011, 20:19   

Jackall napisał/a:
i czasem ta "jedna" osobówka może spowodować, że pracuje się dla samej idei.


i czasem ta "jedna" osobówka może spowodować że będziesz miał jakaś rodzinę na sumieniu... Taka cienka granica i taka duża rozbieżność w konsekwencjach.

Najgorsze jest to że im dłużej człowiek jeździ bez wpadki tym pewniej i bardziej nieomylny się czuje... Zostawia coraz mniejszy margines bezpieczeństwo, a do tego brak strachu przed utratą życia (kierowcy ciężarówek rzadko giną)...
 
 
MITSUBISHI_WRC
[Usunięty]

Wysłany: 07-05-2011, 20:40   

Kierowca tzw tira czuje się pewniej w dużej maszynie, bo jak do czegoś dojdzie.... to wiadomo w większości przypadków ''tirowiec'' przeżyje. A z osobówki może zostać ale zmiażdżona blacha, tak szczerze to nie przepadam za kierowcami dużych samochodów. Oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego wora, bo i po jednej i po drugiej stronie znajdą się ''kierowcy''. :wink:

EDIT: Krzychu wyprzedził mnie końcówką ostatniego zdania. :roll:
 
 
Jackall 
Mitsumaniak


Auto: EA5W, Actros 1841
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 1244
Skąd: Kraków
Wysłany: 07-05-2011, 22:57   

krzychu napisał/a:
i czasem ta "jedna" osobówka może spowodować że będziesz miał jakaś rodzinę na sumieniu...

I właśnie jakiś miesiąc temu mojemu znajomemu taka "jedna" osobówka szła na czołówkę.. Błyskanie długimi i klakson nie pomagały.. Efekt taki, że kumpel poszedł na pobocze i do rowu, sobie prawie nic nie zrobił poza otarciami i ogólnym potłuczeniem, samochód tyle szczęścia nie miał: uszkodzona kabina, kontener i praktycznie cały ładunek wart kilkanaście tyś zł. Serwis wycenił naprawę na ponad 40 tyś. i do teraz ciągle ma problemy z komputerem i ogólnie elektryką. Osobówka oczywiście się nie zatrzymała, kumpel dostał bonusowo mandat 300pln i całe szczęście że miał AC bo miałby teraz nieciekawie.
Podsumowując, na szczęście nic poważnego nikomu się nie stało, były tylko szkody materialne ale powiedzcie mi kto kogo miałby na sumieniu gdyby znajomy jechał pięknie przepisowo i trzymał się swojego pasa?
Różne są sytuacje na drodze i nie ma co generalizować że jak ktoś jeździ zestawem czy solówką to od razu jest potencjalnym mordercą bo wyprzedził osobówkę..

Opisujecie Wasze sytuacje w których ciężarówka zachowała się tak czy inaczej ale odpowiedzcie (sobie w duchu albo kto odważniejszy - tu w temacie :P ) tak szczerze czy Wam nigdy nie zdarzyło się wymusić pierwszeństwa, jechać z niedozwoloną prędkością czy w jakikolwiek inny sposób naruszyć przepisy KRD?
Ktoś się odważy i powie że jest idealnym kierowcą??
Więc nie nadawajmy na innych że zrobili tak czy inaczej tylko zacznijmy zmieniać swoje zachowanie a wszystkim będzie się żyło lepiej :wink: (takie prawie hasło wyborcze :mrgreen: )


Robertdg chyba wiem o którym miejscu piszesz :wink:


Na marginesie:
krzychu napisał/a:
kierowcy ciężarówek rzadko giną

bo złego diabeł nie bierze :twisted:
_________________
Prawo jazdy to nie dowód osobisty - nie każdy musi je posiadać;)

Renault Megane RXT 1.6 '99 - jest Myszki
Mitsubishi Galant 2.5 '98 - jest
Suzuki Swift 1.3 GS mk3 '94 - był
Opel Omega A 2.0 GL '91 - był
Fiat 125p 1.5C ' 86 - był NAJLEPSIEJSZY :D


Nie ma ciemnej strony księżyca, w rzeczywistości jest cały ciemny
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.