[EA2A/W 2.0] Przepływomierz powietrza do Galanta 2.0 |
Autor |
Wiadomość |
CIENIO1
Forumowicz
Auto: GALANT 2,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Gru 2010 Posty: 57 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: 27-02-2011, 13:19
|
|
|
jutro zobaczę i dam znać co i jak czy na 100% jest luźny kolektor.i czy ewentualnie po zrobieniu jest ok. |
|
|
|
 |
kabat
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.5 V6 NT TT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Lut 2010 Posty: 33 Skąd: Krosno Odrzańskie
|
Wysłany: 19-05-2011, 18:45
|
|
|
i co ?? to był obluzowany kolektor ?? bo ja mam takie same objawy |
_________________ Pozdro
Galant 2.5 V6 Nardi Torino TripTronic 99r.
 |
|
|
|
 |
wasiu89
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.0 (LPG) 1998r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Gorzów Wlkp
|
Wysłany: 26-05-2011, 22:52 od przepływomierza do silnika
|
|
|
Hey,
zacznijmy od tego, że ostatnio mam problemy z przepływką- jest troszkę popsuta i co jakiś czas muszę ją przeczyścić w środku bo inaczej obroty wariują i trzeba wysoko piłować żeby ruszyć (tylko na gazie bo na benzynie wszystko gra).
Mam pytanie dotyczące dopływu powietrza do silnika i sposobu działania nazwijmy to rury doprowadzającej. Mianowicie w tej rurze znajduje się otwór, przez który zasysane jest powietrze bezpośrednio z okolicy silnika (czyli zanieczyszczone) i tu pojawia się moje pytanie: po co on jest?- nie widzę sensu filtra i przepływomierza skoro powietrze i tak zasysane jest też przez tą dziurę! dziś go zaślepiłem śrubą i póki co Galant jeździ dobrze - zobaczmy czy to zasługa tylko wyczyszczenia przepływki czy może też właśnie zaślepienia.
http://imageshack.us/phot.../imag0386l.jpg/
zdjęcie przedstawia gdzie ta dziura była- to błyszczące to właśnie śruba |
|
|
|
 |
swinks_UK
Mitsumaniak

Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 4469 Skąd: Bourne, Lincolnshire
|
Wysłany: 26-05-2011, 23:06
|
|
|
To jest wlot od tzw. recyrkulacji.
Przy obciażeniu silnika nadmiar gazów spod pokrywy zaworów jest odprowadzany do dolotu i znowu dopalany w silniku.
Bez obaw to nie jest "lewe" powietrze, bo zostało już zmierzone na przepływce i po prostu potem krąży w obiegu (ujmując bardzo skrótowo i uproszczając).
Co do filtra, to filtruje on powietrze z drobnych cząsteczek stałych, które moga uszkodzić zawory, cylindry, itd. Gazy z recyrkulacji juz są wolne od takich zanieczyszczeń, a jedyne zanieczyszczenia jakie tam się trafiają to opary oleju.
Osobiście odradzałbym likwidację odmy. Jeśli bez niej silnik pracuje równo, to raczej może wskazywać na zbyt duże zanieczyszczenie gazów olejem, a to raczej powód do sprawdzenia gumek uszczelniaczy zaworów bo mogą puszczać zbyt dużo oleju. Najprostszym sposobem jest zastosowanie tzw. oil catch can, które wyłapuje nadmiary oleju z gazu w odmie.
Natomiast wracając do głównego pytania, jeśli na benzynie ci silnik chodzi prawidłowo, to może nie jest to wina przepływki. Nawiasem mówiąc, to z czego ty czyścisz tą przepływkę?? Tam raczej nie ma prawa nic się brudzić. |
_________________ swinks
ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm |
|
|
|
 |
wasiu89
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.0 (LPG) 1998r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Gorzów Wlkp
|
Wysłany: 26-05-2011, 23:32
|
|
|
tak naprawdę jeden mechanik zaproponował i pomogło więc czyszczę:)
jej wygląd wewnętrzny odbiega znacznie od przepływek nowych:
1) ten bolec w środku posiada małe wybrzuszenia (dziś je usnąłem papierem ściernym:))
2) brzegi są "zadarte" a nie proste
3) filtr jest praktycznie nowy ale osiada w środku coś w stylu kurzu co (według mechanika) wraz z faktem że jest ona trochę uszkodzona może powodować dziwne zachowanie auta (nie mam teraz kasy na nową bo wymieniłem klocki i łożysko więc do wakacji muszę dać radę )
a co do tego że działa na benzynie- owszem chodzi lepiej ale za pierwszym razem zanim byłem u mechanika, to jadąc na trasie(na benzynie) też miałem problem (auto traciło moc) i właśnie po wizycie i przeczyszczeniu pomogło. Rozważam też opcję uszkodzonych kabli dochodzących do przepływki. |
|
|
|
 |
sampler
Forumowicz

Auto: Citroen C5 X7 2.2 HDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 62 razy Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 2353 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 27-05-2011, 07:25
|
|
|
piszesz chyba o czyszczeniu przepustnicy. Przeplywomierz w Galancie jest specyficzny wyglada jak plaster miodu i jest zaraz za filtrem powietrza. |
_________________ BYŁY:
GALANT E34 1.8 TD
GALANT EA5A'97 2.5 V6 24V
GALANT AVANCE EA5A'03 2.5 V6 24V
Xsara 1.4i
SĄ:
CITROEN C5 X7 2.2 HDI
Peugeot 308 2.0 HDI |
|
|
|
 |
wasiu89
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.0 (LPG) 1998r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Gorzów Wlkp
|
Wysłany: 27-05-2011, 10:08
|
|
|
o przepływomierzu:) przy jednym z czyszczeń przekręciłem śrubę (pękł plastik trzymający śrubę od strony filtra) i muszę wyciągać przepływomierz wraz z obudową filtra.
Owszem jest (znaczy u mnie była) blaszka wyglądająca jak plaster miodu jednak przy pierwszym demontażu była ona uszkodzona miała większą dziurę, była pęknięta więc ją zdemontowano |
|
|
|
 |
swinks_UK
Mitsumaniak

Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 4469 Skąd: Bourne, Lincolnshire
|
Wysłany: 27-05-2011, 12:01
|
|
|
To już sam sobie odpowiedziałeś...
Wywal tą przepływkę do kosza i załóż nową. Ta "blaszka, plaster miodu" ma ważną funkcję w działaniu przepływki. Jest ona od regulacji strumienia powietrza, bo przepływomierz mierzy częstotliwość drgań przepływającego powietrza. Jest to system Karman Vortex. Ponadto ten bolec co jest na dole powinien zostać nie ruszany, bo w przepływce jest definiowany odstęp między nim a częścią pomiarową przepływomierza.
W tej chwili pomiary przepływomierza (z kapelusza) mają się nijak do rzeczywistości stąd twoje kłopoty. |
_________________ swinks
ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm |
|
|
|
 |
wasiu89
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.0 (LPG) 1998r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Gorzów Wlkp
|
Wysłany: 27-05-2011, 13:15
|
|
|
wiem, że muszę wymienić, tylko teraz nie mam kasy dlatego stosuje te "zabiegi" które na jakieś 600km pomagają
nie sądziłem że ten "plaster miodu" jest tak istotny:) dzięki za uświadomienie! |
|
|
|
 |
KaWu
Mitsumaniak Karmine Red

Auto: Galant EA2W; Colt CJ1A; Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 72 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2661 Skąd: Jawor
|
Wysłany: 27-05-2011, 14:20
|
|
|
wasiu89 napisał/a: | wiem, że muszę wymienić, tylko teraz nie mam kasy dlatego stosuje te "zabiegi" które na jakieś 600km pomagają |
Gorzej może być z silnikiem jak jeździ na ubogiej mieszance. Ciekawe czy to nie będzie pozorna oszczędność.
Masz sekwencję lpg Raczej nie - jeżeli poszedł strzał w przepływomerz. Chyba, że układ WN aż tak niedomaga. |
_________________ ---
'06 Lancer CS 1,6 - 4G18 (IV 2017 - ...)
'99 Colt CJ1A, 1,3 - 4G13 (XII 2009 - II 2018)
Temat o Colcie...
'97 Galant EA2W, 2,0 GLS - 4G63 (II 2009 - IV 2017)
Od Lancera do Galanta...
'94 Lancer CB4W GLXi, 1.6 - 4G92 (II 2005 - II 2009)  |
|
|
|
 |
wasiu89
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.0 (LPG) 1998r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Gorzów Wlkp
|
Wysłany: 27-05-2011, 18:22
|
|
|
sekwencję mam. nie wiem od czego była ta dziura w tym "plastrze". w większości jeżdżę na LPG ale co jakiś czas przynajmniej kilkanaście km zrobię na benzynie. |
|
|
|
 |
KaWu
Mitsumaniak Karmine Red

Auto: Galant EA2W; Colt CJ1A; Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 72 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2661 Skąd: Jawor
|
Wysłany: 27-05-2011, 23:33
|
|
|
wasiu89 napisał/a: | sekwencję mam. nie wiem od czego była ta dziura w tym "plastrze". w większości jeżdżę na LPG |
To sprawdz ustawienia lpg-mapy. Bo na padnietej przeplywce (pewnie nie kalibrowales gazu po tym) moga byc cuda.
wasiu89 napisał/a: | trzeba wysoko piłować żeby ruszyć (tylko na gazie |
Zacznij lepiej od zalozenia sprawnej przeplywki.
W Golfie przy padnietej przeplywce podczas jazdy na lpg strasznie rozjezdzalo mapy Pb. Az dziw ze komputer nie walil chceckiem. |
_________________ ---
'06 Lancer CS 1,6 - 4G18 (IV 2017 - ...)
'99 Colt CJ1A, 1,3 - 4G13 (XII 2009 - II 2018)
Temat o Colcie...
'97 Galant EA2W, 2,0 GLS - 4G63 (II 2009 - IV 2017)
Od Lancera do Galanta...
'94 Lancer CB4W GLXi, 1.6 - 4G92 (II 2005 - II 2009)  |
|
|
|
 |
wasiu89
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.0 (LPG) 1998r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Gorzów Wlkp
|
Wysłany: 28-05-2011, 00:23
|
|
|
KaWu napisał/a: | Az dziw ze komputer nie walil chceckiem. |
jak nie jak tak:P ale tylko czasami- wtedy przełączam na benzynę i po kilku km się wyłącza... ostatni raz się zapaliła jakiś miesiąc temu.
no to muszę wygospodarować trochę kasy;/ Tylko muszę znaleźć przepływkę żeby ją fizycznie zobaczyć bo kiedyś z allegro dostałem uszkodzoną;/ a rozpiętość cenowa na allegro jest ogromna (od 80 do kilkuset zł) |
|
|
|
 |
KaWu
Mitsumaniak Karmine Red

Auto: Galant EA2W; Colt CJ1A; Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 72 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2661 Skąd: Jawor
|
Wysłany: 28-05-2011, 13:25
|
|
|
wasiu89 napisał/a: | jak nie jak tak:P ale tylko czasami- wtedy przełączam na benzynę i po kilku km się wyłącza... ostatni raz się zapaliła jakiś miesiąc temu |
Dla mnie to jest nierozsądna jazda na lpg w takim układzie. |
_________________ ---
'06 Lancer CS 1,6 - 4G18 (IV 2017 - ...)
'99 Colt CJ1A, 1,3 - 4G13 (XII 2009 - II 2018)
Temat o Colcie...
'97 Galant EA2W, 2,0 GLS - 4G63 (II 2009 - IV 2017)
Od Lancera do Galanta...
'94 Lancer CB4W GLXi, 1.6 - 4G92 (II 2005 - II 2009)  |
|
|
|
 |
wasiu89
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.0 (LPG) 1998r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Gorzów Wlkp
|
Wysłany: 28-05-2011, 19:21
|
|
|
ale od kilkuset km nie wyświetla się już nic (odkąd czyszczę ten przepływomierz), w każdym bądź razie szukam już czegoś w przystępnej cenie. |
|
|
|
 |
|