[Cari 1.9DI-D] Stukanie w silniku przy przyspieszaniu |
Autor |
Wiadomość |
tomi0112
Forumowicz
Auto: Mistubushi carisma
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 57 Skąd: Ostrzeszów
|
Wysłany: 23-10-2011, 23:11 [Cari 1.9DI-D] Stukanie w silniku przy przyspieszaniu
|
|
|
Witam wszystkim. Moja carisma jest z 2004r i ma przejechane 180tyś. Wydaje mi się, że to nie dużo jak na diesla ale nie w tym problem. Przy przyspieszaniu słychać jakby stukały zawory ale czy w silnikach diesla są zawory? tak jak w silnikach benzynowych? jest możliwość regulacji czegoś i zniwelowania tych stuków? Dodam że jest to wersja 116KM
pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź |
|
|
|
 |
pawelsonx
Forumowicz
Auto: 1.9dci
Zaproszone osoby: 103
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 77 razy Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 1606 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: 24-10-2011, 00:39
|
|
|
tomi0112 napisał/a: | Wydaje mi się, że to nie dużo jak na diesla |
Nowe dieslse padają szybciej niż benzyna więc nie wierz w legendy i bajki.
tomi0112 napisał/a: | Przy przyspieszaniu słychać jakby stukały zawory |
Mogą być zawory pomiar szczelinomierzem. regulacja polega na wymienie szklanki ( tuleja z denkiem nie mylić z kasatorami hydraulicznymi itp.)
Podobny objaw daje padnięty wtrysk lub panewka (panewki padają w lagunach bo renault wpadł na pomysł wymianę oleju co 30k km. Jak nie jesteś pewien poprzedniego właściciela sprawdź czy to nie to.) |
|
|
|
 |
cns80
Mitsumaniak Forumowa łajza

Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 70 razy Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 7348 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: 24-10-2011, 10:00
|
|
|
pawelsonx napisał/a: | Nowe dieslse padają szybciej niż benzyna więc nie wierz w legendy i bajki. | Właśnie jedną z nich tworzysz
Problem z zaworami powinien być widoczny także na wolnych obrotach. Jeśli na wolnych nie puka to albo leje wtrysk, albo szarpie koło dwumasowe. |
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku. |
|
|
|
 |
pawelsonx
Forumowicz
Auto: 1.9dci
Zaproszone osoby: 103
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 77 razy Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 1606 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: 24-10-2011, 10:46
|
|
|
cns80 napisał/a: | pawelsonx napisał/a: | Nowe dieslse padają szybciej niż benzyna więc nie wierz w legendy i bajki. | Właśnie jedną z nich tworzysz
|
To może rozwieje nadzieje o długowiecznosci nowych silników diesla
A żeby nie było że jestem stronnicz sam jeżdze dieslem.
1 pompa wc i wtryskiwacze dlaczego padają szybciej niż stare wtryski i pompy rozdzielcze?
Ciśnienie wytarzane w nich jest ponad 10 razy wyższe a średnice koncówek wtryskiwaczy mniejsze. Stare diesle robiły ponad 500k km
2 Turbiny padają szybciej f8q miał turbo chłodzoną wodą dodatkowo były chłodnice oleju w f9q dla oszczędności wycieli chłodnice oleju i zastosowali wymiennik pod filtrem a turbinę żeby więcej pompowała i szybciej się wkręcała to odciązyli wirnik kosztem wałka i łopatek. Zrezygnowano z chłodzenia wodą.
Skąd tyle zakładów regenerujących turbine nagle się wysypało.
3 116KM i 270nm czy zmieniła się konstrukcja wała tłoków zmienili tylko panewki. W starych dieslach nie było mocy i tyle NM ale były takie same wały i średnice tłoków.
4 Elektronika czy w starym dieslu był przepływomierz czujniki ciśnienia powietrza doładowanego elektryczny egr regulator na pompie.
5 no i koło dwumasowe nieraz sprzęgło jest jeszcze dobre a koło się sypie i trzeba wymieniać
6 Do strego diesla mogłeś zalać olej do frytek i nic mu nie było w nowym dieslu to już nie przejdzie bo zabijesz wtryski lub pompę |
|
|
|
 |
drtymf
Mitsumaniak

Auto: MSS 1,9 DID Comfort BFL
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Wrz 2009 Posty: 819 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 24-10-2011, 13:31
|
|
|
pawelsonx napisał/a: | 6 Do strego diesla mogłeś zalać olej do frytek i nic mu nie było w nowym dieslu to już nie przejdzie bo zabijesz wtryski lub pompę | hehe lanie oleju do frytek jest nielegalne bo akcyza i "szkodliwość dla środowiska".
pawelsonx napisał/a: | Skąd tyle zakładów regenerujących turbine nagle się wysypało. | pewnie dlatego że przez ostatnie kilka lat naciągneli samochodów z zachodu szczególnie diesli z 180 000 km przebiegu " od dziadka helmuta".
pawelsonx napisał/a: | Ciśnienie wytarzane w nich jest ponad 10 razy wyższe a średnice koncówek wtryskiwaczy mniejsze. Stare diesle robiły ponad 500k km | ale za to paliły minimum 8l/100km przy czym teraz narzekasz jak pali 6. Do tego nie spełniały żadnej normy EURO, rozpędzały się jak stary śpiący żółw na kacu, kopciły jak parowóz i jeszcze parę argumentów można wynaleźć.
pawelsonx napisał/a: | 4 Elektronika czy w starym dieslu był przepływomierz czujniki ciśnienia powietrza doładowanego elektryczny egr regulator na pompie. | - a w latach 50-tych mainframe NASA za pomocą którego prowadzono misje Apollo miał mniej mocy obliczeniowej niż dzisiejsze kalkulatory o komórkach nie wspomnąc. Poza tym stare diesle stały w czasie większych mrozów, klekotały itp. Zauważ że stare benzyniaki też nie miały elektroniki tylko wszystko mechanicznie.
pawelsonx napisał/a: | 5 no i koło dwumasowe nieraz sprzęgło jest jeszcze dobre a koło się sypie i trzeba wymieniać | ale za to twój diesel nie klekocze jak zmarznięty dziadek sztuczną szczęką.
Chłopie - tak właśnie tworzą się legendy starych Golfów, według Ciebie powinno być jak w reklamie - " słucham kaset, mój dziadek słuchał, ojciec też i moje dzieci też będą".
Masakra - pamiętaj że coś za coś a nie ma nic za darmo.
Chcesz mieć cichszy,mocniejszy,mniej palący samochód, żyć w cichszym otoczeniu i oddychać świeżym powietrzem jeżdżąc tym samym co kiedyś? czyli XXI wiek w technologii lat 30-tych XX-go? Takie rzeczy to tylko w filmach i Erze. |
_________________ Nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy.
 |
|
|
|
 |
cns80
Mitsumaniak Forumowa łajza

Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 70 razy Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 7348 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: 24-10-2011, 14:27
|
|
|
pawelsonx, dalej piszesz bajki:
ad.1 Bo są nowe. Koła z kamienia też się nie przebijały tak jak te nowoczesne opony. Wszystko jest poprostu gorzej wykonane (w benzynie też). BTW znam kilka nowych diesli z przebiegami większymi niż niektóre stare, bo sie im głowice nie przegrzewają
pawelsonx napisał/a: | Ciśnienie wytarzane w nich jest ponad 10 razy wyższe a średnice koncówek wtryskiwaczy mniejsze. Stare diesle robiły ponad 500k km | Nowe też robią bez większego problemu. Różnica jest taka że w starym co kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy latałeś na regenerację wtryskiwaczy (a w końcu i tak musiałeś je wymienić), a w nowym je wymieniasz (to część eksploatacyjna)
ad. 2 pawelsonx napisał/a: | 2 Turbiny padają szybciej f8q miał turbo chłodzoną wodą dodatkowo były chłodnice oleju w f9q dla oszczędności wycieli chłodnice oleju i zastosowali wymiennik pod filtrem a turbinę żeby więcej pompowała i szybciej się wkręcała to odciązyli wirnik kosztem wałka i łopatek. Zrezygnowano z chłodzenia wodą. | Super się czuła stara turbina która się błyskawicznie rozgrzewała, a silnik był jeszcze zimny i dawał zimną wodę. Przypomnij sobie moze jaki był koszt regeneracji starej turbiny (w stosunku np do kosztu bochenka chleba), a jaki jest koszt regeneracji nowej. Miałem F8Q w Renault i nie powiem żeby to był dobry silnik.
pawelsonx napisał/a: | Skąd tyle zakładów regenerujących turbine nagle się wysypało. | Jak miałem pierwszego diesla to nigdy nie stałem w kolejce po paliwo, a po benzynę to ludzie z kanapkami i termosem jeździli. To jest pośrednio odpowiedź na twoje pytanie.
ad. 3 pawelsonx napisał/a: | 116KM i 270nm czy zmieniła się konstrukcja wała tłoków zmienili tylko panewki. W starych dieslach nie było mocy i tyle NM ale były takie same wały i średnice tłoków. | I co to zmienia ? Widziałes moze żeby komuś nawet po 500 tyś coś się wytarło ? Jeśli pilnował wymiany oleju i nie pałował na zimno to wszystko jest OK. Prędzej się skrzynia rozleci niż ten silnik.
ad. 4
pawelsonx napisał/a: | Elektronika czy w starym dieslu był przepływomierz czujniki ciśnienia powietrza doładowanego elektryczny egr regulator na pompie | A czy w starym dieslu było ponad 100 KM z 1,6 litra, albo ok. 200 KM z 2,0 litra. EGR to tylko wymogi pseudoekologów. Czujnik ciśnienia zabezpiecza przed konsekwencjami przeładowania.
ad. 5
pawelsonx napisał/a: | no i koło dwumasowe nieraz sprzęgło jest jeszcze dobre a koło się sypie i trzeba wymieniać | Jak się nie umie jeździć to tak bywa. Normalnie użytkowane koło wytrzyma te 200-250 tyś czyli tyle co sprzęgło.
ad. 6
Cytat: | Do strego diesla mogłeś zalać olej do frytek i nic mu nie było w nowym dieslu to już nie przejdzie bo zabijesz wtryski lub pompę
| I o czym to swiadczy ? Koniowi mozna było dac owsa i też był tańszy niż ON. A wlewanie czegokolwiek (np. opałowego) do starego diesla też konczyło się źle tyle że o tym dowiadywał się zwykle następny właściciel. No chyba że zasiarczone i zatarte wtryskiwacze zdążyły dopaść obecnego
tomi0112, to faktycznie żaden przebieg (o ile jest prawdziwy), ale też zależy jak kto go użytkował. |
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku. |
|
|
|
 |
pawelsonx
Forumowicz
Auto: 1.9dci
Zaproszone osoby: 103
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 77 razy Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 1606 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: 24-10-2011, 15:35
|
|
|
Ja tylko zwróciłem uwagę żę tomi0112 napisał/a: | 180tyś. Wydaje mi się, że to nie dużo jak na diesla |
Skąd ta bajka że diesel wytrzymuje wiecej niż benzyna czy 180k dla beznyny to dużo a nowydiesel to prawie jak z fabryki
drtymf napisał/a: | hehe lanie oleju do frytek jest nielegalne bo akcyza i "szkodliwość dla środowiska". |
Tankowanie na polskich stacjach to rosyjska ruletka
drtymf napisał/a: | pawelsonx napisał/a:
5 no i koło dwumasowe nieraz sprzęgło jest jeszcze dobre a koło się sypie i trzeba wymieniać
ale za to twój diesel nie klekocze jak zmarznięty dziadek sztuczną szczęką.
|
od klekotania to jest wtrysk a dokładnie w systemie cr kilka wtrysków przedwtrsyk odpowiada za złagodzenie spalania i co za tym idzie dzwieku klekotu. Jak pojawia się w nowym dieslu klekot to najczęsciej przez wtrysk. POzatym sprzęgło w benzynie a dwumas w dieslu plus sprzegło to ponad 500 euro wiecej w naprawie.
drtymf napisał/a: | Chłopie - tak właśnie tworzą się legendy starych Golfów, według Ciebie powinno być jak w reklamie - " słucham kaset, mój dziadek słuchał, ojciec też i moje dzieci też będą". |
Miałem R11 z silnikiem 1.4 na łańcuszku natrzepane na nim 450k Km tata miał służbową nubire z podobnym przebiegiem
cns80 napisał/a: | pawelsonx napisał/a:
2 Turbiny padają szybciej f8q miał turbo chłodzoną wodą dodatkowo były chłodnice oleju w f9q dla oszczędności wycieli chłodnice oleju i zastosowali wymiennik pod filtrem a turbinę żeby więcej pompowała i szybciej się wkręcała to odciązyli wirnik kosztem wałka i łopatek. Zrezygnowano z chłodzenia wodą.
Super się czuła stara turbina która się błyskawicznie rozgrzewała, a silnik był jeszcze zimny i dawał zimną wodę. |
jakoś powracają do tego chłodzenia w nowych turbinach czy to w 2.0 dci renaulta czy w nowych szmelcwagenach. A swoją drogą co szybciej się nagrzewa olej czy woda . Być może dłuższy czas grzania oleju jest powodem powrotu do starych sprawdzonych konstrukcji cns80 napisał/a: | Czujnik ciśnienia zabezpiecza przed konsekwencjami przeładowania.
|
Pod warunkiem że działa elekktronika przanalizuje a elektrozawór przestawi ciśnienie a mieszek przesunie łopatki kilka problemów po drodze w starej turbinie był od tego wężyk.
Co do egr w starszych dieslach również jest.
cns80 napisał/a: | Cytat:
Do strego diesla mogłeś zalać olej do frytek i nic mu nie było w nowym dieslu to już nie przejdzie bo zabijesz wtryski lub pompę
I o czym to swiadczy ? Koniowi mozna było dac owsa i też był tańszy niż ON. A wlewanie czegokolwiek (np. opałowego) do starego diesla też konczyło się źle tyle że o tym dowiadywał się zwykle następny właściciel. No chyba że zasiarczone i zatarte wtryskiwacze zdążyły dopaść obecnego |
No w nowszych dieslach po prostu po złym paliwie padnie ci zaraz po wyjechaniu ze stacji paliw w sumie nie zwalisz problemu na następnego właściciela
cns80 napisał/a: | pawelsonx napisał/a:
no i koło dwumasowe nieraz sprzęgło jest jeszcze dobre a koło się sypie i trzeba wymieniać
Jak się nie umie jeździć to tak bywa. Normalnie użytkowane koło wytrzyma te 200-250 tyś czyli tyle co sprzęgło. | No właśnie trzeba się nauczyć że niewolno wciskać gazu i karmić tych kucy które dadzą po dwumasie
[ Dodano: 24-10-2011, 15:44 ]
Cytat: | Masakra - pamiętaj że coś za coś a nie ma nic za darmo.
Chcesz mieć cichszy,mocniejszy,mniej palący samochód, żyć w cichszym otoczeniu i oddychać świeżym powietrzem jeżdżąc tym samym co kiedyś? czyli XXI wiek w technologii lat 30-tych XX-go? Takie rzeczy to tylko w filmach i Erze.
_________________ |
Ja nie ganie postępu sam jeżdżę silnikiem DCI ale jestem świadom tego że niespodzianki mnie czekają częściej niż dawniej. Wiem że miernik i zestaw kluczy tak jak było w 1.9td nie wystarczy mi do naprawy . |
|
|
|
 |
drtymf
Mitsumaniak

Auto: MSS 1,9 DID Comfort BFL
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Wrz 2009 Posty: 819 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 25-10-2011, 09:41
|
|
|
Ale to właśnie jest koszt nowych technologii i aspektów "pozamotoryzacyjnych". Nic się z tym nie da zrobić i koniec.
A jakoś większość ludzi woli jeździć nowym mimo że na naprawy wydaje niż starym.
A co do dwumasu to bardziej on dostaje od jazdy na zbyt wolnych obrotach niż od przyśpieszania czy wykorzystywania mocy silnika.
BTW ja mam już lekko przyjechany i terkocze - z wtryskami to u mnie nie ma nic wspólnego. |
_________________ Nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy.
 |
|
|
|
 |
GAL
Forumowicz
Auto: GALANT 2.0 4G63
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Sty 2009 Posty: 39 Skąd: Biała
|
Wysłany: 25-10-2011, 20:21
|
|
|
Dołożę swoje 2 grosze do rozmowy.
Nie da się ukryć, że stare diesle mają inną kulturę pracy i nie dorównają nowym ale starego sam przed domem naprawisz, a nowy jak padnie to bez komputera nie podchodź.
Generalnie jeśli chodzi o F8QT to nie jest to ani zły ani dobry silnik, na pewno z pompą lukasa jest "upierdliwy" - moim zdaniem, każdy ma inne.
Jeśli chodzi o diesla to pełen respekt z mojej strony dla 4D68 z galanta '93
kultura pracy jak w benzynie - ludzie mnie pytali czy tam jest gaz - myśleli, że to benzyna, kolega ma AUDI A4 2002 i wydaje dźwięki jakby udeżał młotem w kowadło, tak samo jak w golfie z 95. 90km w galancie i nie pamiętam jakim momencie dawało radochę - nie jestem ścigantem i wystarczało do sprawnego poruszania się w trasie i po mieście.
Moim zdaniem każdy chwali co ma i jakie ma wspomnienia z eksploatacji auta - ilu użytkowników tyle opinii.
Co do lania do zbiornika czego co popadnie to stary diesel jest odporny na eksperymenty, a nowy wywali błąd i koniec, nawet na żółtej potrafią stroić fochy. Dobitnym przykładem są "niezawodne" MAZDA 6 wtryskiwacze sypią się jak choinka na wiosnę, nie wspominając o 1.8 z focusa - tragedia. |
_________________ był GALANT 4D68 '93
jest CARISMA F8QT '97
jest GALANT 4G63 '97 |
|
|
|
 |
tomi0112
Forumowicz
Auto: Mistubushi carisma
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 57 Skąd: Ostrzeszów
|
Wysłany: 26-10-2011, 00:12 Stukanie w silniku przy przyspieszaniu
|
|
|
czyli podsumowując całą dyskusję powinienem sprawdzić wtryskiwacze? Jakiś dobry mechanik bez problemu powinien sobie z tym poradzić jak myślicie? W przypadku wymiany jaki to koszt?
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
cns80
Mitsumaniak Forumowa łajza

Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 70 razy Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 7348 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: 26-10-2011, 07:50
|
|
|
tomi0112 napisał/a: | czyli podsumowując całą dyskusję powinienem sprawdzić wtryskiwacze? | Na początek.
tomi0112 napisał/a: | Jakiś dobry mechanik bez problemu powinien sobie z tym poradzić jak myślicie? | Radziłbym raczej jakiś serwis wtrysków i pomp wtryskowych. Np. z sieci BOSCH.
tomi0112 napisał/a: | W przypadku wymiany jaki to koszt? | Nie chcesz wiedzieć Generalnie to raczej nie wierzę że to będą wtryskiwacze. Nowe są drogie, a używki mogą być gorsze niż te co masz. Regenerować się nie da (tzn. niby ktoś tam to robił, ale efekt mizerny).
Ja nadal obstawiam bardziej koło dwumasowe, chociaż ciężko tak wróżyć z fusów. A nie szrpie ci przy toczeniu się np na jedynce i delikatnym dodawaniu i ujmowaniu gazu ? Albo przy gaszeniu silnika ? |
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku. |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 26-10-2011, 08:03
|
|
|
Koło dwumasowe nie wydaje dźwięków przy obciążeniu a zwłaszcza podczas przyśpieszania, to co może stukać przy przyśpieszaniu w tym silniku to najczęściej wtryskiwacz, ewentualnie któraś panewka dogorywa, na początku troszkę postraszy aby w pewnym momencie powiedzieć "Hasta la vista"
Wtryskiwacze najlepiej zacząć sprawdzać od przelewów, a można to zrpobić w kazdym warsztacie specjalizującym się w dieslach. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
cns80
Mitsumaniak Forumowa łajza

Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 70 razy Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 7348 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: 26-10-2011, 08:19
|
|
|
robertdg napisał/a: | Koło dwumasowe nie wydaje dźwięków przy obciążeniu a zwłaszcza podczas przyśpieszania, | Owszem wydaje, ale tylko w pierwszym momencie. Dlatego dopytywałem o to gaszenie i ruszanie. A co do przyspieszania to nie wiem czy koledze chodzi o przyspieszanie podczas jazdy czy przyspieszanie w sensie ruszania z miejsca. |
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku. |
|
|
|
 |
tomi0112
Forumowicz
Auto: Mistubushi carisma
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 57 Skąd: Ostrzeszów
|
Wysłany: 26-10-2011, 10:07 Stukanie w silniku przy przyspieszaniu
|
|
|
Auto nie szarpie, po prostu przy przyspieszaniu od ok 1000obr wzwyż słychać dziwne klekotanie. Tak jakby zawory nie były ustawione ale przecież zawory klekotały by nawet po odpaleniu silnika więc faktycznie to może wtryskiwacze? Ogólnie auto stało dwa lata bez odpalania więc to może być jakaś przyczyna? |
|
|
|
 |
pawelsonx
Forumowicz
Auto: 1.9dci
Zaproszone osoby: 103
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 77 razy Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 1606 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: 26-10-2011, 11:29
|
|
|
Stetoskop w ręke i obsłuchać gada. |
|
|
|
 |
|