 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
SpaceRunner |
Autor |
Wiadomość |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 01-11-2017, 11:13 SpaceRunner
|
|
|
Co by tu dużo pisać... kupiłem wizję pijanego samuraja, którą ujrzał i o zgrozo zrealizował pod koniec XXwieku.
Brak wolnego czasu, stres, a może nadmiar sake u naszych skośnych przyjaciół spowodował, że powstało to coś.
Multipla spod znaku trzech diamentów.
Miało być nowocześnie, kosmicznie, wyzywająco - wyszło jak wyszło.
Projekt wygląda tak jakby odpowiedzialni za niego w połowie powiedzieli "kończymy - resztę zrobi komputer".
No i zrobił.
To co wyszło to obrzydliwie praktyczna krzyżówka auta dostawczego i sportowego...
W sumie biorąc pod uwagę jak dziwnym krajem jest Japonia nie powinno to dziwić.
Fakt, że próbowali tym modelem powojować w Europie mnie dziwi.
Pomysłów kilka śmiałych tu mamy.
Mamy ociosaną bańkę, która w środku wygląda jak katedra.
Mamy w aucie który waży trochę więcej od Cejotki w podstawie 2litry, a jakby tego było mało drugim jest... 2.4.
Mamy przestrzeń bagażową, która jak podają internety ma 443litry, a w maksymalnym rozłożeniu 1860!
Mamy przesuwane drzwi tylne... i brak lewych.
Mamy wysoko umieszczony lewarek.
Mamy cupholdery "pod ręką".
Wszystko ma jakiś cel - nie ma tu przypadku.
Podbój i przyjęcie modelu było tak udane, że produkcję zakończono po niespełna czterech latach.
Pewnie przyczyniła się do tego rónież cena - jak zwykle wywalona w kosmos.
Internety podają, że zaczynała się na poziomie 80tys złotych... pod koniec lat 90tych
Tyle ogólników - przejdźmy do mojego egzemplarza.
MITSUBISHI SPACE RUNNER.
Pod maską nieśmiertelne 4G63 (2.0Sohc) 136KM i około 170Nm daje radę z ważącym trochę ponad tonę autem.
Około 10,5sek do setki, prędkość maksymalna 185km/h, średnie zużycie paliwa około 10l/100km (przy pojemności baku ponad 60litrów daje niezły zasięg)
Autko wyprodukowane w roku 1999 - sądząc po VINie jeden z pierwszych modeli.
Do Polski ściągnięte w 2010 i od tamtej pory w jednej rodzinie.
Przebieg licznikowy standardowy czyli okolice 150tys.
Pełna elektryka, klimatyzacja, centralny, wspomaganie itp, itd.
Autko zaniedbane.
Kolejny dowód na to, że auta jednak powinny się psuć, bo jak się nie psują to właściciele nie robią przy nich absolutnie NIC - sam czasem też tak mam... niestety...
Mimo tego, jezdne, sprawne, w "elpidżi".
Na Miśka trafiłem przez przypadek, od pewnego czau szukałem Space Runnera, ale pierwszej serii.
Ta przynajmniej wyglądała.
Głównym kryterium była cena.
Hasło "tanio" rzuciło mnie w złom totalny..
"Jedynki" w promocyjnych cenach to już skarbonki bez dna - te lepsze dużo droższe.
Ponieważ ilość Space Runnerów do sprzedaży jest znikoma, nie klikałem w roczniki i tak w pażdzierniku pojawił się na pewnym niszowym portalu Space Runner.
Niestety II generacja.
Cena atrakcyjna, do poprawek, wizualnie nie straszył...
Dwójka nie dwójka dodałem ogłoszenie do obserwowanych i wziałem na wstrzymanie.
W miniony weekend (po trzech tygodniach) zrobiłem rozpoznanie telefoniczne.
Cena wyjściowa spadła do 2999zł - do wymiany amortyzatory, autko porysowane, poobijane.
Dokumenty kompletne, zakup od właściciela.
Pośrednikiem był syn właścicieli co to zna się na internetach, więc chwilę pobawiliśmy się w "podaj dalej", bo nie dowiedziałem się nawet czy butla jest bagażniku czy w kole...
Trzeba było pojechać i oglądnąć.
Auto w Rzeszowie - do Rzeszowa autostrada... ale praca, święto... czwartek był zasięgu.
Wytrzymałem do wczoraj i późnym popołudniem wystartowaliśmy.
Na miejsce dotarliśmy oczywiście po ciemku.
Misiek stał biedny porzucony w błocie...
Rzut oka na auko i już go widziałem go u siebie pod domem.
Oglądnąłem biedaka i uznałem, że go kupię, bo jak ja go nie kupię to go nikt nie kupi.
Wygląda na oryginał.
Stargowałem kilka stówek no i kupiłem.
I tak oto mam kolejny "złom z potencjałem".
Tak brzydki, że aż ładny.
Do domu dojechał bez problemów.
https://www.youtube.com/watch?v=2v0smdzDVeI
Trzeba było jechać ostrożnie, bo auto płynie jak kuter rybacki.
Tak się fajnie buja:
https://www.youtube.com/watch?v=qQ3pvTuZOlY
Jedzie się śmiesznie.
Pierwsze wrażenie to szklana bańka - powierzchnie szyb są naprawdę spore.
To, że to kanciak wychodzi przy prędkościach autostradowych.
Od 130km/h czuć, że to nie kula, a zaokrąglone pudełko na buty - stawia opór.
Przez zużyte amortyzatory efekt jest dodatkowo spotęgowany.
Oprócz oporu czuć takźe co znaczy siła docisku.
Najbardziej spodobały mi się lusterka - są duże... bardzo duże.
Zaskakująco przyjemne jest wnętrze - może oprócz ceraty zamiast normalnego materiału na podsufitkę.
Przesuwane drzwi wymiatają.
To na razie tyle.
cdn... |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21939 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 01-11-2017, 12:49
|
|
|
Noo, jest to brzydkie
Mimo wszystko gratuluję zakupu |
|
|
|
 |
Fragu
Mitsumaniak Łukasz

Auto: jest
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 6077 Skąd: okolice Bydgoszczy
|
Wysłany: 01-11-2017, 13:00
|
|
|
A ja zawsze mówię, że to fajne auto....i mi się podoba !
Marzy się RVR
Gratulacje - śledzę temat! |
_________________ Zdania są jak tyłek - podzielone.
_______________________________________
FIESTA ST150 |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 01-11-2017, 13:21
|
|
|
Fragu, po pierwszym szoku estetycznym, przy odpowiednim kącie rzutu okiem... trochę ładnieje
RVR-a sobie nie wyobrażam
Ten model już jest megachory
Dzięki Hugo.
Fakt - piękny nie jest, trochę swoją urodą straszy - co gorsze nie ma za bardzo jak tego poprawić
Na pewno zrobię porno z lakieru - kolor jest, linia w miarę równa.
Na pewno przyciemnię szyby.
Reszta wyjdzie w praniu |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 01-11-2017, 14:01
|
|
|
Co stało za wyborem i co skłoniło na zakup takiego"wynalazku" |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 01-11-2017, 14:36
|
|
|
Uuuu wiele czynników.
Pierwszy czynnik najistotniejszy to... moje plecy...
Colt pojemnym autem jest tylko trudnopakowalnym. Trochę ciężarów i plecy rwą, bo "burta" wysoko, a podłoga nisko.
Trochę też za nisko dach - nie wszystko da się wepchnąć przez klapę lub drzwi.
Drugi to... drzwi przesuwne...
Tego mi brakowało i zawsze chciałem - nigdy nie mogę zostawić drzwi otwartych, bo albo się same zamykają, albo ktoś mnie przyparkuje... no i jazda z otwartymi drzwiami to jest lans (żarcik).
Trzeci ...gabaryt.
SpaceRunner jest dość mały - patrzyłem na jeszcze mniejsze typu Subaru Libero lub Suzuki Wagon R+, ale to produkty autopodobne, bez funu za kierownicą i na "moje" drogi.
Czwarty... wyposażenie.
Klimatyzacja i elektryka to w dzisiejszych czasach jednak podstawa.
Piąty... budżet
W tym zakresie cenowym wybór słaby (nie zapominajmy, że to jednak już zakup bardziej wagowy, niż "nówka sztuka nieśmigana"... obecne telefony kosztują więcej).
Szósty... zwrotność/widoczność.
Jak już wyczuję gabaryt to wcisnę się wszędzie.
Siódmy... anonimowość
Jak usunę oznaczenia to idę o zakład, że nawet w warsztatch będą mieli problem z tym modelem.
Będę mówić, że to chiński Xi’an Tiencin Ultravan- auto roku 2017 w prowincji Guangdong .
No i najważniejsze - przywiązanie do marki - ale także lenistwo - stare Miśki są łatwo "diagnozowalne" co do stanu i dalszej eksploatacji. |
|
|
|
 |
vrangsinn
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Kwi 2014 Posty: 522 Skąd: Zachodniopomorskie
|
Wysłany: 01-11-2017, 20:34
|
|
|
mi tam sie nawet podoba...całkiem zgrabne autko...no i lepsze to i ciekawsze od sharana...bede sledzil bo z lakierem dzialasz cuda wiec pewnie bedzie na co popatrzec... |
_________________ Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia... |
|
|
|
 |
Marcin-Krak
Mitsumaniak Senior Specialist ;)

Auto: Mazda 3 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 11527 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 01-11-2017, 20:55
|
|
|
Fragu napisał/a: | A ja zawsze mówię, że to fajne auto....i mi się podoba ! |
Mam podobne zdanie.
Jak szukałem następcy Colta, to był to model który brałem poważnie pod uwagę. Ale podaż tych aut w naszym kraju jest nikła niestety.
Choć jak przeczytałem o mkm napisał/a: | 80tys złotych... pod koniec lat 90tych | to w zasadzie wszystko jasne
Niech się dobrze sprawuje. |
_________________ "Niedobre są te chwile w życiu narodu, kiedy emocje wyprzedzają rozum"
 |
|
|
|
 |
areksz121
Mitsumaniak Elektronik
Auto: E54A 2.0 V6 M/T '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 1327 Skąd: Rzeszów/Markowa/Dordrecht
|
Wysłany: 01-11-2017, 21:15
|
|
|
Maćku, podoba mi się sposób w jaki opisałeś to autko. Fajnie się czyta Pod względem diagnostyki itp to masz zupełną rację, nie ma to jak lata 80-90'te
Niech się zdrowo chowa |
_________________ POMOGŁEM? kliknij "pomógł" -> Bóg zapłać
Specjalność: Instalacja elektryczna E5xA,
E54A 2.0 V6 MIVECiem byl...i znów nim jest! '94 MÓJ Zobacz temat o moim Miśku
Carisma '99 4G92 BRAT http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=66765
Colt CJ4A '98 4G92 DRUGI BRAT
EA5A 98' TRZECI BRAT |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24292 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 01-11-2017, 21:19
|
|
|
urodziwy nie jest jak pisałeś, ale multipla to też nie jest... teraz dopiero robią koszmary... np. wczoraj mój siostrzeniec przyjechał nowym C-HR (toyota) to dopiero jest wstrętne... nie wiem co mu strzeliło do głowy, żeby za taką kasę kupować paszteta i do tego hybrydę i łącznie 122KM... 11 sek do setki... |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 01-11-2017, 21:51
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | do tego hybrydę i łącznie 122KM... 11 sek do setki... |
To nasz czeka i taka jest przyszłość. Ja do Hybrydy nie mam nic i w planach mam właśnie zakup takiego napędu |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 01-11-2017, 22:17
|
|
|
deejay,
I tak i nie - póki co to kolejne pompowanie sprzedaży tym razem baterii i starych silników...
Takie "ekofriendly dla ubogich" planowane zza zielonego stolika władców tego świata.
Hybryda od zawsze miała być przejściowa (przynajmnmiej w zestawieniu klasycznym silnik "benzynowy" plus "prądnica").
Może jak czymś zastąpią silnik spalinowy (baterie słoneczne ostnio znacznie "przyspieszyły")
Obecna hybryda to (oczywiście wg. mnie) pic na wodę.
W jaki sposób można upchać stare silniki i walnąć 2krotnie wyższą cenę?
Zwróćcie uwagę co zrobili z dieslami - diesel be, diesel truje - mdiesle tylko do ciężkich robót - nagle pojawia się "TDI" i wszyscy "wow" diesel jest cacy.
Mało pali, ekologiczny, dynamiczny...
Nawet japończyków w to wciągnęli i o zgrozo Subaru.
Nic to, że silniki seriami się sypią, osprzęt pada - mało pali = ekologia.
Po latach wychodzi wał jaki on ekologiczny i jest odwrót od diesla z planowanymi zakazami wjazdu do miast włącznie.
Teraz popatrzmy na elektryczne - jakby na to nie patrzeć pomysł stary jak świat.
Elektryczne nie, bo nie ma jak ładowac, zasięg, trucie środowiska przez baterie (od produkcji po utylizację)
Teraz nagle eureka!
Hybryda czyli pakujemy stary silnik jako napęd generatora i jesteśmy eko i szczęśliwi.
Stare silniki z Euro4 nagle są super czyste, auto pali nieiwele mniej od tradycyjnego zasilania, ale wszyscy szczęśliwi, bo "hybryda" dostępna dla zwykłego zjadacza chleba.
Toyotę już totalnie poniosła fantazja - do hybrydy pakują 1.8, a do tradycyjnych 1.2... i to jakby nie patrzeć firma która wypuściła z powodzeniem Priusa.
Myślenie Tesli (i same auta) mi sie podoba - tyle, że to auto nie dla każdego ze względu na cenę...
Ogólnie wszystko co na "baterie" jest bez szans - już nie mozna sobie poradzić z bateriami z telefonów - pomyślcie sobie, że hybryda ma ich duuużo więcej. |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11118 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 01-11-2017, 22:31
|
|
|
Bardzo specyficzny samochód Ale to w końcu misiek,i na pewno będzie się sprawował jak należy. Gratulacje,i zadowolenia z bryki |
_________________
 |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21939 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 02-11-2017, 08:12
|
|
|
Toyota CH-R to niezła pokraka. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24292 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 02-11-2017, 08:26
|
|
|
deejay napisał/a: | Ja do Hybrydy nie mam nic | ja mam tylko tyle, że mocno podraża auto - jak szukałem, to patrzyłem na aurisa, ale automaty były tylko hybrydowe i zaczynały się od 100k PLN...
bez tej elektryki jest 30% tańszy, ale brak automatu |
|
|
|
 |
|
|