Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[s0843]

Jeżdżę już ponad 5 lat Mitsubishi Lancer z CVT, a teraz od miesiąca dodatkowo Mitsubishi Lancer Ralliart.

Może na wstępie nalezy zadać pytanie: dlaczego kupiłem drugie Mitsubishi po 5 latach ujeżdżania już jednego?
Bo to pierwsze okazało się AŻ TAK DOBRE!

Lancer 1.8 oczywiście zostaje u nas, jest to auto żony.

Lancerek ze skrzynią CVT jest bardzo spokojnym w prowadzeniu samochodem. Wręcz bym zalecał go dla każdej osoby łapiącej nerwa na drodze. Zachowanie skrzyni wymaga spokojnego traktowania, bo inaczej dźwięk silnika nie jest przyjemny. Przy spokojnym jeżdżeniu, silnika nie słychać, bo właściwie nigdy w mieście obroty nie są wyższe niż 1500/min

Moim zdaniem ten 1.8 ma zdecydowanie zbyt wysokie spalanie. Równolegle z nim przez 3 lata miałem tymczasowo (a tymczasowo się przedłużyło ) Daewoo Nubirę 2.0. I to archaiczne Daewoo paliło w mieście tylko deko więcej, ale za to w trasie dużo mniej. Większy silnik, moc właściwie ta sama. Wielkość auta też ta sama. No ludzie...

Dodam, że to 1.8 jeździ i w lato i w zimie na kołach 16". Dwa komplety felg. Jest przez to bardzo komfortowe. I przyznam że mnie to trochę zmyliło, bo myślałem że każdy Lancer jest tak komfortowy.
Osiągi w tym 1.8 są "takie sobie". Oczywiście na trasie skrzynia szybko redukuje i przyśpieszenie jest. Nie znajduję powodów do marudzenia, ale też i do chwalenia. Moim zdaniem jest właściwie takie jakie powinno być w samochodzie którym się jeździ na codzień.

Drugi Lancer, to właśnie Ralliart.
Być może kogoś będzie to interesować najbardziej ze wszystkiego, tzn spalanie. To napiszę na początku jak sprawa wygląda.
Pali to 1,5l/100km więcej od Lancera 1.8
Niech każdy sobie przeliczy ile mu pali jego 1.8, to będzie miał spalanie Ralliarta
Pokonuję codziennie te same trasy i widzę w 1.8 jakie mam wskazanie z komputera na tej trasie i w Ralliarcie. Z domu pod szkołę syna mam zawsze okolice 10l/100 w 1.8. Różnice pomiędzy dniami to +/-0,5l/100.
W Ralliart to jest 11,5/100

To samo w trasie. Jeżdżę spokojnie i tez te same trasy do teściów pod Łódź autostradą na tempomacie. Czasem wiatr wieje, a czasem nie wieje, ale też w Ralliart trzeba dodać te 1,5l/100. I tutaj uważam że to dużo, bo przecież z osiągów nie korzystam, jadę w miarę wolno i płynnie. Widac tyle kosztuje napęd 4x4 w tym samochodzie.

Wnętrze w Ralliart jest moim zdaniem na minus. Pomijam oczywiście to, że Ralliart jest ze zdecydowanie lepszym wyposażeniem.
Dlaczego na minus?
Bo kierownica w Ralliart jest mniejsza, co samo w sobie może i jest fajne. Ale regulacja kierownicy w Lancerach jest zbyt uboga, a ja jestem dość wysoki i ta mała kierownica nawet w pozycji "maks do góry" jest za nisko. Musiałem sobie fotel obniżyć, żeby mi ręce nie więdły. A jak obniżony fotel, to i dziwna pozycja za kierownicą, bo brakuje miejsca na nogi które sa bardziej wyciągnięte, a rąk jak u szympansa nie mam żeby bardziej fotel odsunąć.
Ale to nie kierownica jest problemem największym, a mniejsza ilość miejsca na trzymanie drobiazgów.
W tym zwykłym 1.8 zaraz przed "kubkami" jest taka mała kieszonka na telefon, albo monety.
W Ralliart są tam przyciski do sterowania napędem, więc już z telefonem trzeba kombinować (ja trzymam w drzwiach w uchwycie za który się ciągnie drzwi).
Dalej, przed lewarkiem zmiany biegów, w zwykłym Lancerze jest duża wnęka, gdzie normalnie kładłem portfel, albo drugi telefon. W Ralliart jest to zabudowane jakimiś przykrywkami. Może i wygląda to lepiej, ale jest zupełnie nieprzydatne. Mam tam schowane gniazda CINCH i popielniczkę, która jest mega niewygodna, bo niewyjmowalna. Jak wsadzę monetę to mam problem.

I jest jedna rzecz, która jest jakaś bardzo dziwna, ale to nie wada samego Ralliarta, a chyba ludzi w Mitsubishi. Są zamienione miejscami prędkościomierz z obrotomierzem. Nie chodzi mi o to, czy lepiej jest prędkościomierz z lewej czy z prawej, bo jak się ktoś przyzwyczai, to mu obojętne. Chodzi o to, że w różnych wersjach pomieszali strony Pomysł doprawdy chory. Chyba że ja mam jakąś przekładkę z "Anglika"
Jednego dnia jeżdżę 1.8 i mam licznik z jednej strony, a drugiego dnia Ralliartem i licznik z drugiej. Na Boga, przecież to są praktycznie te same samochody! Po co to robili??

Jedna rzecz która tez jest wkurzająca w Ralliarcie, ale to też tyczy się raczej lepiej wyposażonych Lancerów.
Przyciski do grzania foteli. Są prawie schowane pod podłokietnikiem. Nie widać ich, trzeba macać. A grzejemy najczęściej jak jest zimno, prawda? A jest zimno, to mamy rękawiczki!
Ja nie potrafię tych przycisków włączyć w rękawiczkach, bez patrzenia na nie.

Wadą Ralliarta jest to, że jest cholernie twardy, a przez to niewygodny.
Celowo nie brałem EVO, aby nie mieć takiego hardcoru.
Przejechałem się EVO po Warszawie i wiedziałem że tego nie chcę.
Niestety Ralliartem jeździłem przy kupnie po drodze powiatowej, dosyć równej i nie zwróciłem uwagi na to, że jest kiepsko z komfortem.
Nie wiem czy to wina tak twardego zawieszenia, czy felg 18". Pewnie jednego i drugiego.
Serio jest z tym słabo.
Mitsubishi celowo taki model wprowadziło dla ludzi którzy chcą mieć zwykłe auto z lepszym kopem i napędem 4x4. A wyszedł hardcore niewiele lepszy w jeździe niż EVO. Plus jaki widzę to tylko taki, że Ralliart przynajmniej zawraca normalnie, a nie zawsze na 6x jak EVO

Napęd 4x4 jest oczywiście bardzo przydatny.
I to nie jest tak, że przydatny jest w aucie z 240KM. Byłby przydatny i w tym 140KM. Zwyczajnie łatwiej się włączyć do ruchu jak jest mokro. W Polce jest mokro w większości przypadków
Ostatnio po opadach śniegu dowiedziałem się że mamy delikatną górkę przed wjazdem na główną drogę. Ralliart włączał się do ruchu z tej górki normalnie, a w 1.8 ze zwykłym napędem mieliłem kołem.

Z różnic, to Ralliart jeździ na Pb98. Nie wiedziałem tego. Po zakupie wlałem Pb95.
Nie wyjeździłem pełnego baku, a miałem już żółta kontrolkę na zegarach, a odczyt błędu mówił o zbyt wolnej odpowiedzi sondy lambda.
Po wlaniu Pb98 błąd zniknął i już od 3 tankowań się nie pojawił.

Dodam, że skrzynia SST jest bardzo fajna, ale działa w jakiś taki zwariowany sposób. Zbyt chętnie moim zdaniem redukuje, przez co powoduje jeszcze większe wrażenie sporych osiągów smaochodu. Ten silnik i tak ładnie ciągnie zawsze, nie trzeba redukować przy wciśnięciu pedału gazu o 0,5cm Jeżdżę oczywiście w trybie Normal, bo Sport jest właściwie nie do użycia na drodze. Zbyt wysokie obroty są utrzymywane i jest bardzo głośno. Na tor pewnie się to nada.

Czy ja bym Ralliarta polecał? Chyba nie
Osiągi dla mnie sa nadal piorunujące, ale nie tylko tego oczekuję od samochodu. Są szybsze auta, które się zachowują mniej nerwowo i można nimi jeździć wolno z przyjemnością.
Ralliartem jest nieprzyjemnie jeździć wolno. Auto prosi o deptanie jak jakis foksterier o rzucenie piłeczką.

Ciężko wskazać zamiennik dla tego auta. Bo przy tych osiągach wchodzimy już w jakies twarde taczki i często tylko FWD, ale jeśli by się skupić tylko na napędzie 4x4 (pewnie nieco gorszym), to chyba jakaś Octavia 1.8TSI 4x4 byłaby lepsza.

Aha. Nie wiem po co Mitsubishi podawało czas przyśpieszenia dla tego modelu ponad 7s. Po 7s, to jest prawie 130km/h na liczniku Jakby nie mierzyć, nie chce wyjść więcej niż 6 lub wysokie 5, choćbym się starał. I to już mierząc do 110km/h, żeby pominąć przekłamanie licznika.

Fotki samochodów i krótki filmik z przyśpieszenia.







https://www.youtube.com/watch?v=lAvzILM05kc

[mitsu_ustim]

Wooo, cóż za lektura z tego postu wyszła, aż skoczę po kawę i przeczytam dokładnie od początku.

[Knecht]

Cześć!

Fajny tekst, dobre porównanie!

Ale mam jedno pytanie do Ciebie, czy zwykły lancer z tym silnikiem 1,8 L jest mułowaty? Czy po przesiadce z 110 konnego klekota z astry H, który jest dość zrywny, odczuję większą moc w lancerze czy raczej w ogóle?

[brylekVFR]

[grzesiopol]

[Olivia]

Super że opisałeś swoje porównanie
Przymierzałam się do zakupu Ralliart`a. Jeździłam dwoma. Niestety, żaden nie był godny uwagi. Dużo zużycie ogólne tych aut, pomimo że z zewnątrz wyglądały blisko ideału. Nie liczyłam przyspieszenia z zegarkiem w ręku ale porównując do mojego zakupu w postaci A klasy to wrażenia są bardzo podobne. A oba auta są przecież z napędem na obie osi, z czego Mercedes jest pod tym względem troszkę oszukany
Co do komfortu jazdy. Nie mam porównania do zwykłego Lancera. Ale porównując Ralliart vs A3 z pakietem zawieszenia S vs A klasa z pakietem zawieszenia AMG Tier 1, wszystkie trzy auta wybierają nierówności podobnie. Dzięki czemu czuje się bardzo fajnie auto nie mówiąc już o zakrętach czy łukach. Bo wiadomo że na prostej każdym samochodem pojedziesz szybko, ale na łukach już niekoniecznie.

Mnie w tych Ralliart`ach denerwowało że dosłownie każdy miał przód podniesiony względem tylnej osi, tak to optycznie wyglądało. Sedan jedynie wyglądał względnie, pod tym względem.

Czekam na więcej porównań czy wrażeń z użytkowania

[grzesiopol]

Przeczytaj w temacie Moje miśki masz tam też porównanie dwóch Lancerów.

Wg. mnie Ralliart można kupić z uwagi na niski koszt większości elementów - zwykły model - i szybszego pokonywania odległości przy wyprzedzaniu.

[Olivia]

Gdy szukałam następcy 307mki to rozglądałam się bardzo szeroko za różnymi autami. M in. tutaj na forum zaproponowano mi abym rzuciła okiem na Lancera Ralliart'a. Dwa oglądałam, wyłącznie w sedanie bo takie mi się podobały. Niestety kiepsko trafiłam. Wybrałam A3, w sumie przypadkowo, na dodatek 2.0 w dieslu o mocy 170 KM z DSG. Obecnie jest w posiadaniu mojej siostry.
Sama, po namowach bliskich, zdecydowałam się na auto z salonu. Wybór padł na gwiazdę w A-klasie w 4matic-u. Jak na razie jeździ się całkiem przyjemnie.

PS. Dodałam tutaj post bo nie wiedziałam czy klepać u Ciebie.

[grzesiopol]

Żeby nie śmiecić tutaj to tu są tematy do RA https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=85544 i https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=17848