Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[seb100]

Podpowiedzcie proszę co zrobić:

był wyciek na reduktorze z przodu na wejściu wału, wymieniony uszczelniacz na nowy oryginał i przejechałem może 30 km i znowu jest wyciek mniejszy bo mniejszy ale nadal, czy może olej wyciekać z jakiegoś innego miejsca z przodu reduktora niż z uszczelniacza?

[U-96]

Nie
Za duży masz luz na wale, dlatego wybija ci uszczelniacz i masz wyciek
Prucie reduktora cię czeka i wymiana łożyskowania

Pozdr.

[Michał_PIII]

Lub flansza w miejscu w którym chodzi uszczelniacz jest już wytarta i uszczelniacz dobrze nie uszczelnia

[seb100]

A może trzeba zrobić jak napisał jeden z kolegów na forum;
"Witam. Miałem podobną sytuacje że po wymianie uszczelniacza olej nadal wyciekał z reduktora przednim wałem . Okazało się że uszczelniacz był dobry a wyciek był z widłaka wału przedniego. Frezowany widłak wału który jest nakładany na końcówkę reduktora od strony krzyżaka zaślepiony jest blaszanym brokiem i wyciek oleju z tego broka jest podobny do wycieku uszkodzonego uszczelniacza. Należy więc wymienić broka lub uszczelni widłak od strony reduktora. Należy dobrze wymyć widłak i odtłuścić benzyną wcisnąć silikon od strony frezowanej a następnie wcisnąć filcowy krążek grubości około 0,5 cm. i pozostawić do wyschnięcia. Ja zrobiłem tym drugim sposobem i od kilku lat nie mam wycieku. Pozdrawiam. Górecki Wł."

[U-96]

Faktycznie o tym zapomniałem
zdarzało się.
Ale tak czy inaczej jak już wykręcisz wał aby uszczelnić widłak przegubu
od razu sprawdzisz sobie luz na wyjściu z reduktora
Pozdr.

[seb100]

I okazało się, że puszcza jednak ten brok, na wale a nie uszczelniacz. Trochę kleju do szyb + filcowy krążek (jak radzili koledzy) i wszystko szczelne. Tylko jedna uwaga, kleju naprawdę troszkę, albo najlepiej na krążek filcowy i dopiero wpychamy bo ja chciałem "dobrze " zakleić i potem 15 minut wydłubywałem nadmiar kleju.