Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[bradko]

Zdarzyło mi się niestety wyjeździć paliwo do końca. Nigdzie pod maską nie widzę niczego, co przypominałoby ręczną pompkę paliwa. Jak więc outlandera teraz uruchomić?

[szeryf85]

Mój kolega miał taki przypadek, ponoć serwis kazał kręcić tak długo rozrusznikiem aż silnik odpalił. Tak zrobił, i nic złego się nie stało

[supeer]

U mnie w 2,2 pod maska jest taki przezroczysty wezyk paliwa. Odepnij go od listwy i wtedy krec, jak pojawi sie paliwo to go zaloz, powinien odpalic

[kajos]

[bradko]

No więc dla potomnych zostawię informację, jak to się skończyło.
Rano samochód po nalaniu 6 litrów paliwa nie chciał odpalić. Po południu, uzyskawszy na forum informację, że powinien, dolałem kolejne 6 i prawie od razu załapał.
Dzięki, bo już byłem wyposażony w dużą strzykawę i gumowy wężyk, żeby zassać paliwo do filtra. Na szczęście się nie przydały.