Przesunięty przez: Gene 28-05-2009, 14:56 |
[1.8 GDI] Tylna półoś - jak wymatowac? |
Autor |
Wiadomość |
joni207
Nowy Forumowicz
Auto: mitsubishi pajero pinin
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 5 Skąd: podlasie
|
Wysłany: 05-03-2009, 18:59 [1.8 GDI] Tylna półoś - jak wymatowac?
|
|
|
Jak w temacie, jak wymatowac? |
Ostatnio zmieniony przez Gene 28-05-2009, 14:58, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
bartek2800 [Usunięty]
|
|
|
|
 |
joni207
Nowy Forumowicz
Auto: mitsubishi pajero pinin
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 5 Skąd: podlasie
|
Wysłany: 05-03-2009, 20:21 Tylna półoś w Pininie - jak wyciagnac?
|
|
|
Dd Gene, podpowiedz mi jak wyciagnac polos tylna w pininie 1,8 GDI z 2001 roku. |
Ostatnio zmieniony przez Gene 06-03-2009, 07:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Gene
Mitsumaniak shoot & destroy

Auto: Pajero Sport Dakar '06
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy Dołączył: 13 Lis 2006 Posty: 3775 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-03-2009, 08:24
|
|
|
Joni207, my Ciebie tez witamy na forum...
Nie jestem mechanikiem i nigdy nawet tej czynnosci nie widzialem. Nie odpowiem Ci jak wyciagnac/zdemontowac polos w Pinine. Jedyne co to umieszcze rysunek na ktorym jest to wyrysowane i opisane sa czynnosci serwisowe. Dla mechanika nie powinien byc trudny do przeczytania choc jest po angielsku.
 |
_________________ C'est La Vie suckers
 |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-03-2009, 23:47
|
|
|
Czynność ta nie jest skomplikowana dopóki łożysko chce wyjść z pochwy mostu. |
_________________
 |
|
|
|
 |
joni207
Nowy Forumowicz
Auto: mitsubishi pajero pinin
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 5 Skąd: podlasie
|
Wysłany: 08-03-2009, 19:58
|
|
|
pewnie jest wklejone to lozysko ale dzieki |
|
|
|
 |
Grelu
Mitsumaniak
Auto: ASX 4wd i+ Pinin 1,8gdi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Paź 2008 Posty: 57 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 08-07-2009, 23:33
|
|
|
Temat już drugiej świeżości ale może się komuś przyda - ja jestem świeżo po...
Całość jest w zasadzie banalna ale jeśli nie mamy odpowiedniego narzedzia może się wydawać że łożysko jest wklejone, wówczas pukanie, stukanie a nawet walenie młotkiem po piaście nic nie da. Używając ściągacza schodzi nawet najbardziej oporna. Ja swój ściągacz zrobiłem z kawałków złomu które plątały mi się po garażu (2 rurki + płaskownik...) Jesli ktoś z okolic krakowa/Jaworzna zamierza się za to zabrać mogę pożyczyć mój profesjonalny sprzet wygląda nieciekawie ale robi ;D
Po kolei: odkręcasz koło, następnie zacisk hamulca - 2 śruby (u mnie ham. tarczowe), zdejmujesz tarczobeben/beben, demontujesz szczeki hamulcowe odkrecasz 4 śruby, które ujawnią się po zdjęciu całej spreżynowni i szczek hamulca. W tym momecie potrzebny jest ściągacz...
Wygląda to mniej więcej tak: do około 50 - 60 cm rurki z jednej strony dospawałem płaskowniki z nawierconymi dziurami pod szpilki koła, tak aby rurę osiowo przykręcić do piasty i możliwie sztywno. Na rurę nałożyłem odcinek ~ 15 cm grubościennej rury o takiej wewnętrznej średnicy, aby luźno przesuwała się po tej pierwszej. Ta grubościenna rura to młotek więc ważne aby była dość ciężka. Na 2 końcu tej pierwszej rury dospawałem kawalek mufki. W tą mufkę ma uderzać nasz młotek. Po przykręceniu do piasty i odkręceniu wspomnianych 4 śrub wystarczy uderzać tą grubą rurą w mufke przesuwając ją energicznie po rurce 1.
Mam nadzieję że dość jasno to opisałem. Pozdrawiam! |
|
|
|
 |
|