Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

dziobak26

Witam. Co to może być za przyczyna że podczas hamowania przy 60-100km/h czuć uderzenie pulsacyjne w pedale hamulca. Może to nie jest groźne podczas jazdy wydaje mi się że tarcza kwalifikuje się do wymiany lub można przetoczyć. Może ktoś miał taką przygodę z hamulcami. Chyba to nie jest wada tych miśków??? Proszę o odpowiedź. Z góry dzięki. POZDRAWIAM!

SAMAEL · Wysłany: 20-09-2006, 22:30

ja miałem całą batalię .... objaw: pulsowanie na pedale hamulca oraz odczuwalne bicie na kierownicy i efekt hamowania pulsacyjnego na samochodzie .

Odpowietrzyłem hamulce... nic..... pojechałem do servisu tylko na diagnozę, przejechali się technicy (myślełem że mi serce wyskoczy) i powiedzieli że tłoczki się kończyły i puszczają i łapią koszt 1200zł :shock:

.... więc za 120USD u kiepucziego dwutłoczkowe od gsx'a zaciski ściągnąłem.... iiiii nic... to samo po zmianie ale podczas zmiany zauważyłem że ślizgi (śruby mocujące zaciski są krzywe jak cholera ... przy prubie wyprostowania pękł jeden)... po wymianie ślizgów .... jeszcze gorzej..... więc pojechałem na toczenie tarcz ... okazało się ze to nei tarcza a piasta od strony kierowcy krzywa.... po wymianie i przetoczeniu z przodu ok jeszcze z tyłu coś bije..

WNIOSEK: przetocz tarcze i przed toczeniem samym powiedz żeby ci piastę sprawdzili czy jest wogóle równo. ale tocz na samochodzie a nei u ślusaża.

Adaho_krak · Wysłany: 20-09-2006, 23:00

Miałem taki sam objaw w 1G po wielokrotnym częstym hamowaniu (jazda miejska) zaczynał pulsować pedał hamulca pierwsza reakcja tarcze krzywe ale po rozmyślaniach dlaczego doszedłem do wniosku że skoro by były krzywe to by pulsowało również na zimnym a nie pulsowało. Miałem wtedy klocki Kasijama czy jakoś tak lipa straszna klocki jak się rozgrzewały traciły zupełnie swoje właściwości hamulca prawie nie było i zaczynał strasznie pulsować na pedale wymieniłem klocki na ferrodo premier i jest ok ustały wszystkie pulsowania bicia się skończyły.
POWIEM TAK - jestem kierowcą od 12 lat 6 lat jeździłem zawodowo i nigdy nie spotkałem się z takim czymś żeby klocki były odpowiedzialne za pulsowanie pedału hamulca - a jednak !!
Najprościej i najtaniej zmienić klocki a później toczyć sprawdzać piasty itd
Podkreślam moim zdaniem najlepiej zaczynać od tanich rzeczy i po koleji je eliminować do tych najdroższych czasem nie trzeba dochodzić

Powodzenia w walce z pulsowaniem

kostuch · Wysłany: 20-09-2006, 23:22

Zgadzam się z przedmówcą najpierw sprawdził bym klocki, tylko nie wspomnialiście o jednej istotnej żeczy że klock mógł się odkleić i też jest taki efekt bicia.

old · Wysłany: 20-09-2006, 23:37

weź klocki luka normalna cena i dobra jakość a co do przetaczania to wentylowanych tarcz nie polecam przetaczać.a jeśli chcesz nowe tarcze to polecam JURIDA super mi się sprawowały.moim zdaniem masz krzywe tarcze

piwkotom · Wysłany: 21-09-2006, 00:50

hmmm.... nowe klocki tansze od przetoczenia tarcz??
dosc dyskusyjne.
Nie kwestionuje bynajmniej diagnozy tylko koszty

poza tym teraz maja jakies takie sprzety ze moga nie przetoczyc a przeszlifowac tarcze. Jest to znacznie mniej inwazyjne. U mnie kosztowalo to 30 zeta za sztuke.

kiepuczi · Wysłany: 21-09-2006, 01:03

jak bije pedal hamulca przy hamowaniu to parwdopodobnie pogiete sa tylne tarcze.

Adaho_krak · Wysłany: 21-09-2006, 09:31

Nowe klocki się tak czy owak kiedyś przydadzą a przetoczenie niekoniecznie jest potrzebne i tu zbędny wydatek 30 zł / szt

Krzyzak · Wysłany: 21-09-2006, 10:35

w Malborku mam tokarza z doświadczeniem - za parę tarcz bierze 20 zł

piotruś · Wysłany: 21-09-2006, 10:39

Jeśli uważasz że to tarcze to weż sówmiarkę i zmierz grubość tarcz być może są tak cienkie że nie ma sensu ich szlifować ato wyjaśniałoby że podczas chamowania szybko się grzeją -pęcznieją tracąc swoje właściwości i się krzywią stąd efekt pulsowania . Tak było na moim przykładzie -nie pomogło przetoczenie tarcz bo jeśli nie trzymają wymiaru to się tylko nadają na złom.

Wąski · Wysłany: 07-08-2007, 20:52 **Wymiana Tarcz Hamulcowych w G1**

Witam.
Mam problem ze zdjeciem tarcz hamulcowych ze swojego Eclipsa (przednie).Nie wygląda zebt tarcza była gdzies przykręcona do piasty, a mimo to nie chce zejść??!!Wymieniał może ktoś samodzielnie u siebie juz tarcze, albo widział jak to ktoś robi??Bardzo bym prosił o pomoc.

czekoladka_1981 · Wysłany: 07-08-2007, 22:03

młotek i od wew. strony w koło z wyczuciem powinno zejść, lub to
http://www.mitsubishi-gra...ejmowanie+tarcz

GOLDI · Wysłany: 07-08-2007, 23:09

mlotek i dobry sciagacz i go

Marcino · Wysłany: 07-08-2007, 23:54

Proponuje ostukać młotkiem i musza ruszyc....
nie kazy ma sciagacz w domu ale młotek to tak:)
POzdro

Bartek · Wysłany: 08-08-2007, 00:51

Marcino, ściągacz duży do łożysk w każdej Castoramie kupisz za 20 (słownie dwadzieścia) zł........ Piasta przednia kosztuje 20x więcej......nie twierdzę, że jest to supersprzęt, ale używam takiego od 4 lat i nie ma tarczy której nie zdjął..... trzeba naprężyć do granic wytrzymałości śrub mocujących łapy i wtedy kilka celnych strzałów z młotka daje porządane efekty nawet przy przyrdzewiałej tarczy całą powierzchnią jak miałem w swoim EA