cos sie grzeje.. |
Autor |
Wiadomość |
maniakowy [Usunięty]
|
Wysłany: 05-10-2006, 20:17 cos sie grzeje..
|
|
|
sluchajta Panowie.. kiedy koncze jazde ( powiedzmy zwykla,wolna bez ostrego uzywania hamulcow ) cos pstryka przy lewym kole ( mozliwe ze to jest od tlumika ktory jest wlasnie po lewej stronie).. ale akurat mnie to ne dziwi.. dziwi natomiast fakt ze kiedy przykladam reke do alusa bije dosc duzy gorac.. w rejonie wlasnie piasty itp jest wysoka temperatura..
zdaje mi sie ze az taka temperatura nie jest tlumika? wiec od czego? nie znam sie ale zacisk nie wyglada na zapieczony, a i tarcza dosc ladnie wyglada. jak jechalem to specjalnie sie przysluchiwalem czy nie dochodzi zaden niepokojacy dzwiek.. ale nic:(
macie jakies pomysly? co i jak sprawdzic? |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
maniakowy [Usunięty]
|
Wysłany: 05-10-2006, 20:31
|
|
|
ok, jutro sprubuje sprawdzic hamulce.. tylko problem w tym ze nic nie slychac w trakcie hamowania jak i bez niego.. zadne kontrolki sie nie swieca, a i z hamowaniem nie mam zadnego problemu.. wszystko niby gra.. tylko ta temperatura nienaturalna. |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05-10-2006, 20:33
|
|
|
No to może jeszcze być łozysko. (na przykład brak smaru) Ale ja najpierw sprawdziłbym hamulce. |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
piwkotom
moderator mitsumaniak maruda

Auto: Touareg V8 :)
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 03 Sie 2005 Posty: 1620 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 05-10-2006, 22:19
|
|
|
nie cofajace sie dobrze klocki wcale nie musza piszczec. U mnie tak bylo: nie cofaly sie dobrze, nie piszczaly a wszystko sie grzalo. Pomoglo fachowe przeczyszczenie i posmarowanie.
Lozysko to chyba raczej by buczalo?? U mnie niestety teraz buczy i czeka mnie wymiana buuuuu |
_________________
 |
|
|
|
 |
drout [Usunięty]
|
Wysłany: 05-10-2006, 23:57
|
|
|
piwkotom napisał/a: | nie cofajace sie dobrze klocki wcale nie musza piszczec. U mnie tak bylo: nie cofaly sie dobrze, nie piszczaly a wszystko sie grzalo. Pomoglo fachowe przeczyszczenie i posmarowanie.
Lozysko to chyba raczej by buczalo?? U mnie niestety teraz buczy i czeka mnie wymiana buuuuu |
BUUUU wymieniałem obie naraz piasty bo łożysk się nie wymienia koszt ori ok 500PLN BUUU szarpnęło mnie wtedy |
|
|
|
 |
piwkotom
moderator mitsumaniak maruda

Auto: Touareg V8 :)
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 03 Sie 2005 Posty: 1620 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 06-10-2006, 00:51
|
|
|
drout napisał/a: | BUUUU wymieniałem obie naraz piasty bo łożysk się nie wymienia koszt ori ok 500PLN BUUU szarpnęło mnie wtedy |
Mam nadzieje, ze sie mylisz.... Rozmawialem z Japaneze i podniosl mnie troche na duchu tym, ze powiedzial, iz z przodu mozna lozyska, z tylu trzeba cale piasty. I mam nadzieje (z calym szacunkiem), ze to Ty sie mylisz...... |
_________________
 |
|
|
|
 |
wojmi1
Mitsumaniak lancer kombi i gal

Auto: lancer combi g37 i c12 galE32
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 49 razy Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 1579 Skąd: Oswiecim-Piotrowice
|
Wysłany: 06-10-2006, 13:21
|
|
|
ale to normalne ze sie mozna mylic. 1.sprawdz sworzen docisku czy sie nie zapieka-blokuje wtedy klocki nie moga sie odsunac/ objaw nierowno sie wycieraja/ 2. co do lozysk to wystarczy ze sa zamocno dokrecone za duzy moment /z piasta czy bez/ a smaru nie uzupelnisz |
_________________ lancer 4 wd combi 87, 89 ; c12v 1.5 90, gal E33 90 +e33 |
|
|
|
 |
maniakowy [Usunięty]
|
Wysłany: 06-10-2006, 14:23
|
|
|
dzis rozmawialem z mechanikiem.. doszlismy do wniosku ze napewno cos z zaciskiem.. a co to sie dowiem w poniedzialek jak go postawie.. ;(
[ Dodano: 06-10-2006, 17:24 ]
a tak sobie myslalem.. czy ja jako amator moge poradzic na takie nieodbijanie hamulca?;] macie jakies sugestie?;] |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10703 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 06-10-2006, 17:51
|
|
|
Pewnie ze mozesz... poradzić soebie i nasmarować
1.POdnosisz samoch.ód do góry
2. Sciagasz koło
3. Odkręcasz śrubę od zacisku
4. Odcghylasz zacik do przodu z tarczy i masz juz dostęp do klocków, mozesz je wyjac pezeczyścić, sprawdz czyt masz załozone blaszki, ja nie ma jednej z przodu i ne wiem skad ja wziać..??? i wtedy kolcki tez nie odbijaja za dobrze
5. Zacik wysuwasz w kierunku silnka, masz już drugą śubę sworzeń na wierzchu, czyścisz, smarujesz specjalnym smarem do zacisków hamulcowych, ja to zrobiłęm smarem miedzanym, tylko uwazaj zeby nie za duzo bo na końcu śrub-sworzni sa takie gumki (nie wiem po co dokładnie???) i wtedy nie mozna wcisnać sworznia do konca
6. Jak masz posmarowane zakładasz i cieszysz sie z dobrze działających hamulców
Wszytko zajmuje max 1/2h i jedno piwko, i tak 4 razy....
POzdrawiam |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
maniakowy [Usunięty]
|
Wysłany: 06-10-2006, 18:10
|
|
|
dzieki:) nigdy tego nie robilem takze nie wiem czy uda mi sie cos takiego zrobic:) ale trzeba zobaczyc.. moze sie uda..
[ Dodano: 06-10-2006, 19:21 ]
mam pytanko.. a oprocz medzianego mozna co innego dac? bo z tego co sie dowiadywalem to w elblagu moge tego nie dostac ;] i co dokladnie mam smarowaC:)
[ Dodano: 07-10-2006, 20:42 ]
ha! chyba zrobilem.. zdjalem przeczyscilem i nasmarowalem:)) ale oczywiscie przy drugim kole po sciagnieciu za mocno nacisnalem pedal gazu.. wszystko zalozylem.. noi wiadomo zapowietrzone:)
moglibyscie opisal mi po krotce ta czynnosc.. bymbyl wdzieczny:)
[ Dodano: 07-10-2006, 20:43 ]
mozna to jakos odswiezyc?;] zeby bylo wiadomo ze jest jakis news;P |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10703 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 08-10-2006, 21:48
|
|
|
A po co sciagałęs wezyki hamulcowe...... nie było potrzeby. Zaciski mozna połozyć.
Odpowietrz dobrze chamulce tak jak Ci napisła Matejko w innym temacie.
Aha i pisz jakoś tak mniej chaotycznie bo sie gubie co zrobiłes a co nie w samochodzie.
Pozdrawiam |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
kamilek
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 15 Kwi 2006 Posty: 1107 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: 08-10-2006, 22:08
|
|
|
Marcino, czy w swoim Galancie też w ten sposób mogę naprawić hamulce? Czy różnią się one budową? |
|
|
|
 |
|