Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

krak · Wysłany: 28-09-2010, 17:24 **Katalizator się skończył co z tym robić?**

Witam wszystkich. Chciałbym poruszyć temat zużytego katalizatora w lancerze CS0 2.0 DOHC- otóż od zeszłego roku co jakiś czas wyświetlał mi się błąd (check engine) po sprawdzeniu okazało się, że chodzi o katalizator (brak zdolności oczyszczania spalin) teraz po skasowaniu błędu zapała się ponownie po 5 minutach jazdy. Samochodem przejechałem 160kkm (od 30kkm z lpg). Oryginalny katalizator w ASO to około 6-8tys zł trochę za dużo jak dla mnie. Mam więc kilka pytań
1-Czy ktoś już zmieniał katalizator (jakiś zamiennik coś tańszego)?
2-Ile jest tych katalizatorów (niektórzy mówią, że tylko jeden w kolektorze niektórzy mówią, że dwa jeden w kolektorze drugi w wydechu)?
3-Czy ktoś już "wypruł" to urządzenie i tak oszukał sondę, żeby nie paliła się kontrolka check engine?

robertdg · Wysłany: 28-09-2010, 19:17

krak · Wysłany: 28-09-2010, 22:26

Czyli mam rozumieć, że kat. nie znajduje się w kolektorze tylko zaraz za nim. W jaki sposób można emulować sygnał z sondy lambdy (jakieś wyspecjalizowane zakłady czy domowe sposoby) z tego co wiem,odczyt z sondy jest to wykres zbliżony do sinusoidy.

krzychu · Wysłany: 28-09-2010, 22:35

Możesz mieć 2 katalizatory (jeden zaraz w kolektorze ale ten raczej będzie ok bo to wstępny), a ten drugi jest pod samochodem na środku i to on jest sprawdzany przez drugą sondę.
Ta druga sonda na odczycie po podłączeniu do komputera ma stały odczyt (przynajmniej u mnie jak byłem rok temu na zlocie a auto miało mały przebieg), ta pierwsza ma coś na wzór sinusoidy ponieważ elektronika non stop zwiesza i zmniejsza dawkę paliwa w pewnych granicach. Więc z symulacja drugiej nie powinno być problemu.

Ps. MOD :arrow:

http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=54880 + lekka zmiana tytułu.

krak · Wysłany: 29-09-2010, 08:25

Więc rozumiem, że mogę ten drugi katalizator wyciąć i w jego miejsce wstawić rurę. Jeżeli sonda miała stały odczyt to nie wystarczyłby rezystor o odpowiedniej wartości-żeby był taki sam spadek napięcia jak na sondzie podczas normalnej pracy. Pytanie tylko jaki to powinien być spadek napięcia?

krzychu · Wysłany: 29-09-2010, 09:26

krak · Wysłany: 29-09-2010, 09:50

Znalazłem w firmie Kalinski.pl katalizator w rozsądnych pieniądzach: kolektor z katalizatorem 850zł, drugi kat oryginał 850 zł, uniwersalny 400zł. Pytanie tylko jak się zdecyduje to czy wystarczy wymienić tylko drugi i czy jak go wymienię to wystarczy żeby sonda miała dobry odczyt?

krzychu · Wysłany: 29-09-2010, 09:56

Ja tam bym się na tym nie roztrząsał w sumie to element tuningu :mrgreen:

Najlepiej jak byś pojechał jeszcze na hamowanie przed i po modyfikacji :mrgreen:

krak · Wysłany: 29-09-2010, 10:26

I chyba tak zrobię (wywale kata całkiem). Wynalazłem firmę w lublinie z hamownią może oni coś ciekawego poradzą przy okazji.

krzychu · Wysłany: 29-09-2010, 10:58

Daj znać co i jak z wykresem z hamowni będzie dla potomnych.

puntspusy · Wysłany: 14-12-2011, 11:57

i co sie stalo po wyrzuceniu kata ? check engine sie nie zaswiecil od drugiej sondy lambda ?

krak · Wysłany: 14-12-2011, 14:39

Temat mocno roztrząsałem, napisałem wiadomości do około 25 firm (warsztatów i firm tuningowych) nikt nie podał konkretnego rozwiązania problemu i nie zadeklarował się, że zrobi to taki żeby się check nie świecił. Poszedłem po najmniejszej linii oporu i kupiłem drugi uzywany katalizator (ten z kolektorem bo mechanik mi doradził, ze ten się zużywa najszybciej) za 400zł i jest już 20tys ok.

puntspusy · Wysłany: 14-12-2011, 15:48

kraku a czy sprawe tulejki na druga sonde przerabiales ?
pisze o tym w drugim temacie http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=69243