 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Japończyk na polskie drogi? |
Autor |
Wiadomość |
destrix
Nowy Forumowicz
Auto: Nissan Primera 95
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Cze 2011 Posty: 3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 16-06-2011, 16:37 Japończyk na polskie drogi?
|
|
|
Cześć, jestem tu nowy. Mam prawko dopiero od 9 miesięcy i jeżdżę do tej pory Nissanem Primerą 1.6 z 1995. Przymierzam się powoli do zakupu Galanta, ale zastanawia mnie czy da sobie radę na polskich dziurawych drogach... Mój Nissan ciężko je znosi, co raz muszę jechać do mechanika bo coś puka. Nie chcę drugi raz się w to pakować, a myślę że to jest najlepsze miejsce aby otrzymać więcej informacji na ten temat. Tylko proszę piszcie szczerze
Jak Galanciki znoszą ta polskie drogi, do których nie zostały stworzone? Pozdrawiam, Adam. |
|
|
|
 |
weksel
Forumowicz
Auto: Galant 2.0TD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Paź 2010 Posty: 57 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16-06-2011, 18:04
|
|
|
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z galanta mam E5 92-96, ale jeżeli chcesz się zapytać o zawieszenie to szczególnie nie polecam! Zawieszenie wielo-wahaczowe, trzy wahacze z przodu na każdym kole i po dwa na tyle;/ 10wahaczy!! a to wszysttko kosztuje: kiepskiej jakości 100zł za sztukę a takie lepsze 300zł, do tego często też padają łożyska. Dla przykładu powiem że mam Volvo z jednym wahaczem na kole i w ciągu dwóch lat jak go kupiłem jeszcze ich nie wymieniałem!
Dodam tylko że komfort zawiechy w galancie przy wielowahaczu trochę lepszy.
Jeśli chodzi o zawieszenie to nie polecam, ale samochód ma wiele innych zalet dla którego warto go kupić |
|
|
|
 |
Wszyc
Mitsumaniak

Auto: ------>
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 31 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 4156 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 16-06-2011, 21:24
|
|
|
różnie bywa panowie u mnie łożyska mają ponad 6 lat łącznie ze wszystkimi wahaczami jakieś 80tyś km zrobione zostało na nich i wahacze są za max 150zł sztuka założone więc nie ma reguły ale przyznaje większość narzeka że stuka puka non stop |
_________________ Mitsubishi Galant E57A '93
Mitsubishi Galant E54A '93 sprzedany
Mitsubishi Galant E88A '93
Mitsubishi Eclipse D22A '92
Honda CB500 PC32 '97
By mjsystem;
papamitsu napisał/a:
Miejsce raczej dowolne ale standard lokalowy niech bedzie na poziomie dobrego Gala
mjsystem: Czyli dookoła rdza. |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 16-06-2011, 21:38
|
|
|
Nie mam Gala ale kilkoma autami już jeździłem i ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć że wszystko zależy od jakości części jakie się montuje. Na forum jest ciekawy temat odnośnie zawieszenia w Galancie, firma z Olkusza robi tuleje poliuretanowe o odpowiedniej twardości do galanta w rozsądnej cenie.
To ten temat:
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=50111 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 644 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24259 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 16-06-2011, 21:53
|
|
|
mam 2 rekiny - oba mają w większości oryginalne zawieszenie - jeden w PL przejeździł 115 tys. km i były zmieniane tylko 2 wahacze przednie (prosty i banan) oraz oba sworznie podkowy (lewa i prawa) z przodu, z przyzwoitości wymieniłem przednie i tylne gumy stabilizatora wraz z łącznikami
całkowite koszty powyższej operacji to:
- używany banan i prosty w idealnym stanie z anglika - 50 zł
- oryginalne gumy i łączniki CTR przód i tył - 150 zł
- sworznie podków - 100 zł
tył kompletnie nieruszany
w drugim w PL 20 tkm i nic
dodatkowo w pierwszym zmieniłem z przednie amortyzatory (na kyb) - 320 zł/komplet, bo wylał jeden
a w drugim się amor prawy poci i już zakupiłem monroe za 250 zł/komplet
myślę, że nie są to duże koszty - szczególnie, że oryginalne wahacze fajnie się regeneruje i jeździ kolejne 100-200 tys. km
(dlatego kupiłem używki od anglika - bo oryginały... mój poprzednik zmienił je na yamato, które padły po roku) |
|
|
|
 |
Andrew
Mitsumaniak 01954/KMM

Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 13646 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 16-06-2011, 21:54
|
|
|
Ja jeżdżę 2 lata po polskich drogach, no i wymieniłem drążek kierowniczy prawy-555, 75 zł/szt., amory przednie (stare były jeszcze ory, wylały się)-125 zł/szt. Monroe, dwa wahacze górne-SH, 95 zł/szt., oraz łączniki stabilizatora tył-CTR, 35 zł/szt. W safranie coś ciągle wymieniałem dla porównania...
[ Dodano: 16-06-2011, 22:00 ]
Krzyzak napisał/a: | zakupiłem monroe za 250 zł/komplet | Monroe u Japaneze? Dobra cena w porównaniu do KYB, ciekawe jak trwałość, gwarancja niby 3 lata |
_________________ Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 |
|
|
|
 |
tommyc1
Mitsumaniak
Auto: Saab 9-3 TTiD kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Maj 2007 Posty: 1054 Skąd: warszawski zachodni
|
Wysłany: 17-06-2011, 10:34
|
|
|
Od 4 lat jezdżę galem i powiem ci, że to nie jest auto na polskie "drogi"... tylko tak naprawdę które auto jest? Jak chcesz miec odporne, to kup sobie poloneza...ja swoim przejechałem ponad 240tys km i zawiecha sprawna .
Za to masz super komfort jazdy, wspaniała trakcję itd. Jeźdźi się tym miodnie, ale jeśli zaliczasz kiepskie odcinki dróg, z wieloma dziurami, wyrwami czy też drogi gruntowe, to przygotuj się na wydatki...bo Galant to auto na kulturalny asfalcik.
Poza tym, podoba mi się, że CAŁA elektryka wciąż działa bez zarzutu, mimo, że to jest 1997 rok produkcji .
[ Dodano: 17-06-2011, 10:37 ]
andrew84 napisał/a: | Ja jeżdżę 2 lata po polskich drogach, no i wymieniłem drążek kierowniczy prawy-555, 75 zł/szt., amory przednie (stare były jeszcze ory, wylały się)-125 zł/szt. Monroe, dwa wahacze górne-SH, 95 zł/szt., oraz łączniki stabilizatora tył-CTR, 35 zł/szt. W safranie coś ciągle wymieniałem dla porównania...
[ Dodano: 16-06-2011, 22:00 ]
Krzyzak napisał/a: | zakupiłem monroe za 250 zł/komplet | Monroe u Japaneze? Dobra cena w porównaniu do KYB, ciekawe jak trwałość, gwarancja niby 3 lata |
O amory to ja bym się akurat nie bał... za to swożnie i wahacze to lecą okropnie, zwłaszcza jak trzeba się codziennie po kiepskiej drodze przemieszczać... |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 644 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24259 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 17-06-2011, 11:27
|
|
|
tommyc1 napisał/a: | O amory to ja bym się akurat nie bał. |
o widzisz - i tu byłbym ostrożny - właśnie dlatego, że w starych Galantach miałem 350 tkm na oryginalnych amortyzatorach a nowe Galanty? -tu masowo padają amory - u mnie w obu z przodu, ostatnio widziałem też że u Kibloo przód puszcza...
i to pomimo dużo mniejszych przebiegów |
|
|
|
 |
Andrew
Mitsumaniak 01954/KMM

Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 13646 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 17-06-2011, 11:59
|
|
|
Mój colt ma 254kkm przejechane i ma jeszcze oryginalne amory w bdb stanie A po pięknych drogach się nie przemieszcza... |
_________________ Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21936 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 17-06-2011, 23:39
|
|
|
destrix napisał/a: | Przymierzam się powoli do zakupu Galanta, ale zastanawia mnie czy da sobie radę na polskich dziurawych drogach... | Zależy czy na seryjnym czy obniżonym zawieszeniu. Na seryjnym może jakoś jeździ, ale na obniżonym i 17 calowych felgach jest koszmar na lokalnych drogach. Co do zawieszenia-już dawno się przyzwyczaiłem, ze nic nie stuka i nie wyje (łożyska kół) tylko jak stoje w miejscu Wystarczy ruszyć i zawsze coś stuka... A jak gnije nadwozie i podwozie, ło matko Odradzam, auto dla fanatyka marki... |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 18-06-2011, 08:38
|
|
|
Na polskie drogi? TYLKO Japończyk!!!! Nie wiem z jakich lat chcesz kupić auto, ale kup jakieś audi, lub francuza to dopiero usłyszysz stuki!!! Generalnie polskie drogi trudno jest znieść każdemu autu, ale japończyki wypadają tu o wiele lepiej. Nie wypowiem się jak w Galancie, bo zrobiłem nim dopiero około 10 tyś. km.(po plugawych drogach na felach 17"), więc za krótki czas.... ale narazie jest ok, napewno zawieszenie z składające się z kilku wachaczy to nie njtańsza impreza, ale ja powoli co miesiąc kupuje sobie coś do zawiasu i kładę na pułkę (to drążki, to końcówki,to wachacze proste-lewy, prawy......) i kiedy przyjdzie ten dzień, to będę ubezpieczony
Swoją drogą miałem kiedyś 3 Hondy Civic-tam jest prosty zawias i naprawdę bardzo trwały mimo że moja droga do domu-przynajmniej ostatni jej odcinek to 1km prawdziwej piaskowo błotnej masakry to znosiły to bardzo dzielnie, mimo że czasem nie zwracałem uwagi na te doły i tak kilka razy dziennie.... Ale fakt iż na asfalcie, podczas szybszej jazdy prowadziły się byle jak....
[ Dodano: 18-06-2011, 08:44 ]
A pytanko takie: Zeby wymienić wszystkie gumowe i gumowo metalowe alementy odpowiadające za stukanie w przednim zawieszeniu to wystarszy wymienić:
Drążki + końcówki
Wachacze- 3 na stronę
gumy stabilizatora+ łączniki
|
_________________ "Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie"
 |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21936 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 19-06-2011, 11:08
|
|
|
gołąb napisał/a: | A pytanko takie: Zeby wymienić wszystkie gumowe i gumowo metalowe alementy odpowiadające za stukanie w przednim zawieszeniu to wystarszy wymienić:
Drążki + końcówki
Wachacze- 3 na stronę
gumy stabilizatora+ łączniki | No powiedzmy, że tak, ale za stukanie w przednim zawieszeniu w Galancie mogą odpowiadać jeszcze inne rzeczy, które w żadnym innym aucie by nie miały miejsca Przekonałem się o tym. gołąb napisał/a: | Swoją drogą miałem kiedyś 3 Hondy Civic-tam jest prosty zawias i naprawdę bardzo trwały | Którą generację, bo jak 91-95 to zawias jest prawie identyczny jak w Galancie. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 644 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24259 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 19-06-2011, 21:34
|
|
|
Hugo napisał/a: | które w żadnym innym aucie by nie miały miejsca |
przesadziłeś - od kilkunastu lat robi się takie auta i jest ich większość... |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 19-06-2011, 22:07
|
|
|
Hugo napisał/a: | gołąb napisał/a:
A pytanko takie: Zeby wymienić wszystkie gumowe i gumowo metalowe alementy odpowiadające za stukanie w przednim zawieszeniu to wystarszy wymienić:
Drążki + końcówki
Wachacze- 3 na stronę
gumy stabilizatora+ łączniki
No powiedzmy, że tak, ale za stukanie w przednim zawieszeniu w Galancie mogą odpowiadać jeszcze inne rzeczy, które w żadnym innym aucie by nie miały miejsca Przekonałem się o tym. | ok. Więc co jeszcze?
[ Dodano: 19-06-2011, 22:11 ]
Hugo napisał/a: | Którą generację, bo jak 91-95 to zawias jest prawie identyczny jak w Galancie. | O czym ty mówisz? W Hondzie masz 2 wachacze.....a w galu 3 na stronę....?.
Po za tym ja nie pisałem o budowie, tylko o TRWAŁOŚCI....-w Hondzie jest trwałe i to bardzo...Przerabiałem to. |
_________________ "Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie"
 |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23634 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 19-06-2011, 22:27
|
|
|
gołąb napisał/a: | O czym ty mówisz? |
Hugo napisał/a: | 91-95 to zawias jest prawie identyczny jak w Galancie. | robi wielka różnice, w hondzie wahacz dolny jest zintegrowany - tak jakby połaczył galantowy prosty z bananem, w dodatku honda ma sworzeń dolny montowany w zwrotnicy i jest on wymienny - góra oczywiście identyko jak w galancie |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
|
|