Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[lewiasty]

Witam Was bardzo serdecznie. Postaram się w miarę rzetelnie opisać mój problem. Otóz mam kliperka 1g z 1992 r z jednostką 2000cm3 150km. Zawsze muszę go kręcić około trzy razy zanim odpali (trzy krótkie razy). Kiedy odpali ma bardzo wysokie obroty- rzędu 2000rpm. Silnik się nagrzeje, przeskoczy na gaz i jadę, jadę... zatrzymuję się i jest wszystko cacy- niecałe 1000rpm. Jednak po przejechaniu jeszcze kawałka zaczynają falować na biegu jałowym- np. z 1000 wskakują na 1500obrotów. Jak jadę czuję, że po odjęciu gazu silnik jest jeszcze przytrzymywany przy pewnych obrotach potem szarpnie i dopiero opada niżej. Czasem słychać strzelanie w wydech. Wymieniłem już świece i przewody WN. Jest założony nowy rozrząd, ale zauważyłem kiedyś lekko sparciałą uszczelkę pod wtryskiem. Nie wymieniałem jej do tej pory- nie mogę znaleźć podobnej. Czy to może być jej wina? Dodam, że raz na ruski rok zapala się check engine. Ja podejrzewam przepływkę/krokowy/jakiś czujnik temperatury/lambdę. Ktoś mnie nakieruje? Stawiam flachę i paczkę fajek za pomoc.

[lombard]

[lewiasty]

Spoko, też najbardziej stawiam na krokowca. Na pewno podepnę niebawem pod diodę;) Znałem ten trick już, ale dzięki za odświeżenie. Jednak chwilowo nie mam takiej możliwości, więc prosiłbym o podanie możliwości dlaczego to moje kochane padło nie chce odpalać od strzała. Myślałem już o pompie paliwa lub czujniku temp.

[baton546]

Kolego miałem identyczny problem jak ty tyle że w 2g a winny był jeden z kabelków od wtyczki która idzie tam do krokowca po prostu ze starości chyba sie złamał i objawy jak u Ciebie auto stało obr od 1tys do 1.5tys latały po odpuszczeniu gazu potrafiło na 2tys zostać różnie to było