Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[mateelv]

Panowie!
Zauważyłem ostatnio, że gdy dojeżdżam do skrzyżowania i hamuję wciskając również sprzęgło, czyli wtedy gdy obroty spadają do minimum, sięgając ok 400 - zaczyna telepać autem.
Gdy robię to samo na kompletnie wyłączonych światłach, wszystko pięknie chodzi, obroty zatrzymują się na ok 600-700, nic nie drga. Tak samo jak przy włączonym silniku włączę wyłączę światła - spadają, rosną obroty w zależności od tego czy lampy świecą czy nie.

Nie powinno tak być.

Co jest winne? Czy może zbyt słaby akumulator? Czasami gdy auto postoi kilka dni, lub posłucham dłużej radia na wyłącznym silniku - czuć jak gorzej kręci rozrusznik.

[radek8622]

jak masz wyłączone światła masz obroty ciut wyżej jak włączysz pojawia się obciążenie i obroty delikatnie spadają.Reakcja normalna. Spróbuj zrobić pełne obciążenie dla samochodu tak jak przy nauce, zaobserwuj czy będzie szarpać silnikiem.( radio,ogrzewanie szyby, klima na max,opuść wszystkie szyby,pełne oświetlenie) spróbuj może zresetować kompa nie wiem czy w przypadku silnika 1.6 adaptacja działa ale czytałem opinie że też pomaga. Poza tym ogólnie obroty na luzie powinny być ok 850 natomiast przy włączonych światłach delikatnie spadają. Możesz też sprawdzić ładowanie.

[mateelv]

Dobra, podłączyłem akumulator do ładowania, jutro przeprowadzę adaptację, może coś zmieni.
Jak nie to odezwę się dalej


EDIT:
Okej, aku naładowany, wsadzony, Cari nauczona obrotów - chyba pomogło, bo przestała się telepać. Zobaczę jutro czy to nie był przypadkowy wybryk.