Filozoficznie: zmieniać auto czy nie? |
Autor |
Wiadomość |
jedrys
Nowy Forumowicz

Auto: Outlander 2.0 DID 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Gru 2009 Posty: 28 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 25-09-2016, 15:40 Filozoficznie: zmieniać auto czy nie?
|
|
|
Witam,
Mam 8-letniego Outka z przebiegiem 172k. Auto mam od nowości. W piątek sypnęła mi się skrzynia biegów, więc muszę ją naprawić i przy okazji wymienić sprzęgło z dwumasem. Wcześniej robiłem już EGR i oczywiście kilka razy rury do turbo, nie wspominając już o zawieszeniu. Turbo działa ok, z wtryskami też nie ma problemu.
I teraz pytanie: zmieniać już auto na inne czy jeszcze poczekać? Jakich awarii można spodziewać się przy takim przebiegu? Auto musi być mobilne, bo sporo jeżdżę po Polsce i za granicę. Mam na oku kilkuletniego Superba TDI z napędem 4x4 i niewielkim przebiegiem (80 tys.), który mocno mnie kusi.
Zapraszam do dyskusji |
|
|
|
 |
lexus
Mitsumaniak lexus

Auto: outekII 2,0 DID 2007 intense+
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 13 razy Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 1122 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 25-09-2016, 16:08
|
|
|
WITAM mam outka od 9 lat poza koncówką drążka i przepustnicą nic nie robione przebieg 133,jak bym sprzedał to co kupię za tą kasę ? badziewie z kręconym licznikiem ,dlatego nie sprzedam |
_________________
 |
|
|
|
 |
jedrys
Nowy Forumowicz

Auto: Outlander 2.0 DID 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Gru 2009 Posty: 28 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 25-09-2016, 16:16
|
|
|
Przy 130 tys. też nie myślałem o sprzedaży |
|
|
|
 |
krecisie
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Maj 2015 Posty: 105 Skąd: Checiny
|
Wysłany: 26-09-2016, 07:37
|
|
|
Ja sprzedałem swojego przy 195 tys. Nie miałem z nim większego problemu . Ostatnio poleciały podobno szczotki w rozruszniku .
Na trasy i autostrady lepsza pewnie będzie ta Skoda, z tym że ilość miejsca już trochę mniejsza. |
_________________ Polonez Caro 94' - Opel Astra GT 1.6 94'- Opel Tigra 1.4 98' - Mazda 323F 1.5 - Rover 416 - Skoda Roomster 1.9- Mercedes W210 3.0- VW Passat 1.9 AT 02'- VW Passat B5FL MT 04' - Outlander II - Audi A5 TDI 14'
 |
|
|
|
 |
Pacolo
Nowy Forumowicz Pacolo

Auto: Outlander 2,0 DiD 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Wrz 2010 Posty: 3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-09-2016, 11:19
|
|
|
Mnie również zaczyna nurtować ten sam problem, mój Outek zbliża się do 8 lat i złego słowa na niego powiedzieć nie mogę Od nowości zepsuł się właściwie tylko raz, pod koniec gwarancji padł zawór EGR. Oprócz tego w tym roku końcówka jednego drążka i akumulator (był od nowości). Reszta to zwykłe czynności serwisowe wynikające z eksploatacji. Najechane mam 130 kkm. Sprzedać łatwo, tylko co dalej... Do żadnego plaskacza nie wsiądę, myślę o używanym Pajero albo Land Cruiserze, jak się dobrze poszuka, można trafić na takie krajowe po pierwszym właścicielu. |
_________________
 |
|
|
|
 |
supeer
Forumowicz
Auto: C-crosser 2.2 2010r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2015 Posty: 217 Skąd: Elbląg
|
|
|
|
 |
krecisie
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Maj 2015 Posty: 105 Skąd: Checiny
|
Wysłany: 26-09-2016, 13:02
|
|
|
supeer napisał/a: | Dokladanie, raz sie wsiadlo i plaskacze takze mi nie pasuja
|
Tutaj bym się nie zgodził.. Kiedyś też mówiłem że nigdy więcej....dopóki nie zmieniłem na nowe Audi i powiem szczerze że jazda , kultura pracy podzespołów, sama praca i elastyczność silnika , skrzyni, zawieszenia... to po prostu przepaść jaka dzieli te dwa auta.. Na korzyść Audi.
Stosunek spalanie/osiągi również na korzyść audi (245 koni , spalanie 7,5l a frajda z przyspieszenia 6 sek do setki bezcenna..-porównując: sami oceńcie jak przyspiesza Outek... Prędkość max 250 kmh, gdzie Outek ropędza się do 200 kmh tylko z dobrym wiatrem i to nie zawsze)
Oczywiście nie każdego takie dane muszą interesować ale przyjemniej się jedzie autostradą mając na liczniku 200 kmh i w kabinie warunki do swobodnej rozmowy..
Jedyne w czym wygrywa Mitsu pomijając ceny to ilość miejsca no i prześwit, dzieki czemu mozna wjechać i zaparkować wszędzie.
Dlatego nawiązując do tematu, obstaje przy opcji zmiany na Superb bo to zwinne i wyjątkowo pakowne auto, po prostu. Oba auta (Skoda Superb , Outek) oceniam dobrze.
A najlepiej to po prostu przejechać się Superbem i wtedy ocenić czy Ci odpowiada.
Lepsze wrogiem dobrego. |
_________________ Polonez Caro 94' - Opel Astra GT 1.6 94'- Opel Tigra 1.4 98' - Mazda 323F 1.5 - Rover 416 - Skoda Roomster 1.9- Mercedes W210 3.0- VW Passat 1.9 AT 02'- VW Passat B5FL MT 04' - Outlander II - Audi A5 TDI 14'
 |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 27-09-2016, 15:22
|
|
|
jedrys napisał/a: | Auto musi być mobilne, bo sporo jeżdżę po Polsce i za granicę. Mam na oku kilkuletniego Superba TDI z napędem 4x4 i niewielkim przebiegiem (80 tys.), który mocno mnie kusi. | z perspektywy 150kkm jednym i drugim na pewno nie zamieniłbym Superba na Outka. W Outku już zaczynały się drobne naprawy, a przy 40kkm rocznie nie ma czasu na odwiedzanie serwisu. Superb jest zdecydowanie wygodniejszy i szybszy. Nie chodzi o jazdę 200km/h, ale po prostu wyprzedzanie i jazdę trasami szybkiego ruchu. Zdecydowanie lepiej się zbiera, a przy 140 nie trzeba dawać głośniej radia . Ma mniejszy prześwit - ale do moich potrzeb zupełnie wystarcza. Nie przewiozę w nim 5 par nart w środku z właścicielami - wchodzi tylko 4 . Z trudem wchodzą taczki, które do Outka wchodziły spokojnie, ale nie mam problemów z zapakowaniem się na wakacje czy latem czy zimą. Jest gorsza widoczność i nieco bardziej oślepiają samochody z naprzeciwka. Ale takie bajery jak skrętne ksenony czy ogrzewana przednia szyba to coś o czym w Outku można pomarzyć, a co jest bardzo wygodne. No i klima, której praktycznie nie przestawiam przez cały rok.
tzw. japońska bezawaryjność zdecydowanie lepiej wychodzi Czechom . Odnośnie wygody to nawet moje dzieci (duże) uważają Superba za lepszy samochód, chociaż siedzą tylko z tyłu - ale Superb tam ma znacznie więcej miejsca niż z przodu
[ Dodano: 27-09-2016, 15:33 ]
supeer napisał/a: | raz sie wsiadlo i plaskacze takze mi nie pasuja | akurat ja zmieniłem SUV'a na plaskacza i nie zamierzam wracać w najbliższym czasie. Tyle, że nawet miejskie autko w domu ma po Outku napęd 4x4, a zmieniając Outka nawet nie brałem pod uwagę osiek. |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
Bzyk_R1
Mitsumaniak Outlanderowiec

Auto: O1T LSRG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 132 razy Dołączył: 02 Sie 2016 Posty: 5363 Skąd: Pińczów TPI
|
|
|
|
 |
krecisie
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Maj 2015 Posty: 105 Skąd: Checiny
|
Wysłany: 28-09-2016, 06:05
|
|
|
Bzyk_R1 napisał/a: | Japońska niezawodność? Chodzi o TDI Volkswagena czy nadwozie z Francji? |
Jakoś więcej na forum TDI niż Mivec'a .. I z tego co słyszałem, to mało komu sprawiał poważne problemy. |
_________________ Polonez Caro 94' - Opel Astra GT 1.6 94'- Opel Tigra 1.4 98' - Mazda 323F 1.5 - Rover 416 - Skoda Roomster 1.9- Mercedes W210 3.0- VW Passat 1.9 AT 02'- VW Passat B5FL MT 04' - Outlander II - Audi A5 TDI 14'
 |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 28-09-2016, 08:10
|
|
|
Bzyk_R1 napisał/a: | Japońska niezawodność? Chodzi o TDI Volkswagena czy nadwozie z Francji? |
Chodzi o hamulce i zawieszenie made in Japan. Tak się składa, że miałem Outka jeszcze z Japonii - tak przynajmniej wynikało z VIN. Do tego słabe sprzęgło, rury powietrza przy turbinie (tylko opaski zamiast zakuwanych), itp. "usprawnienia" wprowadzone przez Japończyków w celu "optymalizacji kosztowej". Z TDI nie miałem ŻADNYCH problemów po za trzema notlaufami w całym przebiegu(w bardzo określonych warunkach) i wymianą świec żarowych - japońskich. A zapomniałbym o oryginalnym japońskim module Bluetooth - problem rozwiązałem montując chińską nawigację. |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
jedrys
Nowy Forumowicz

Auto: Outlander 2.0 DID 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Gru 2009 Posty: 28 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 28-09-2016, 11:43
|
|
|
rezon napisał/a: |
Chodzi o hamulce i zawieszenie made in Japan. Tak się składa, że miałem Outka jeszcze z Japonii - tak przynajmniej wynikało z VIN. Do tego słabe sprzęgło, rury powietrza przy turbinie (tylko opaski zamiast zakuwanych), itp. "usprawnienia" wprowadzone przez Japończyków w celu "optymalizacji kosztowej". Z TDI nie miałem ŻADNYCH problemów po za trzema notlaufami w całym przebiegu(w bardzo określonych warunkach) i wymianą świec żarowych - japońskich. A zapomniałbym o oryginalnym japońskim module Bluetooth - problem rozwiązałem montując chińską nawigację. |
Ja z silnikiem TDI też nie miałem żadnych problemów poza wymianą EGR. W życiu bym się jednak nie spodziewał, że przy relatywnie niskim przebiegu może zepsuć się skrzynia biegów.
Nawiasem mówiąc, koszt regeneracji + sprzęgło i dwumas + jakis problem z hamulcami to drobne 7700 zł, czyli 1/4 obecnej wartości całego auta. I teraz jestem w kropce, czy zrobić komuś prezent i sprzedać auto, czy jeszcze pojeździć z dwa lata powiedzmy do 220 tys. przebiegu.
[ Dodano: 01-10-2016, 17:17 ]
Obejrzałem przed chwilą w salonie nowego outka po lifcie. Co oni zrobili z takim fajnym autem. Miejsca dla kierowcy mniej, a bagażnik w wersji 7-osobowej to jakiś żart |
|
|
|
 |
|