[CA0 1.6] dławi się po naciśnięciu pedału gazu |
Autor |
Wiadomość |
twin84
Nowy Forumowicz
Auto: Colt 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 6 Skąd: Warszawa Bielany
|
Wysłany: 20-02-2009, 17:20 [CA0 1.6] dławi się po naciśnięciu pedału gazu
|
|
|
Witam,
Mam problem z moim Coltem. Jakiś czas temu zaczął się mulić i nie wchodzić na wysokie obroty. Wymieniłem świece, przewody WN były nie dawno wymieniane.
Niestety to nie pomogło i zaczęło się pogarszać. Zaczął się dławić przy wciśnięciu pedału gazu. Słychać bulgot i nie idzie.. trochę się poprawia po rozgrzaniu silnika i przejechaniu kilku km ale i tak jak dociskam gaz do oporu to buczy ale nie "idzie". Tylko delikatne gazowanie daje jakiekolwiek przyspieszenie.. ale mam problem z dogonieniem autobusu.
O dziwo na jałowych obrotach pracuje równo w zakresie 600-700 obr.
Filtr powietrza ok, paliwa tez, przepustnica przeczyszczona i katalizator ok.
Miał ktoś taki przypadek? Wie ktoś z forumowiczów co może być przyczyną? Bo ja niestety nie.. a samochód nie jeździ tylko skacze jak żaba.
Może ktoś pomorze? |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 20-02-2009, 17:29
|
|
|
Do sprawdzenie kopułka i palec rozdzielacza oraz filtr paliwa. Opis czyszczenia oraz ew. wymiany kopułki i palca znajdziesz w Dziale FAQ&How to. Filtr paliwa - raczej tyko wymiana. Kolejna sprawa - czy tankujesz wciąż na tej samej stacji benzynowej? Miałem już kilka sytuacji, ze samochód "sam się naprawiał" po takich przebojach właśnie po zatankowaniu lepszego paliwa |
|
|
|
 |
koza_Z
Nowy Forumowicz
Auto: colt
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 4 Skąd: dębica
|
Wysłany: 20-02-2009, 17:44
|
|
|
mam podoby problem... ale u mnie jak przekroczy 2000 obrotow to ladnie pracuje... ale po wlaczeniu zaplonu tak stuka jak zegarek, to silnik kraokwy mysle ze jest ok(ale nie bylo tego wczesniej) bazuje i ustawia sie... pozapaleniu silnika juz nie tyka a silnik pracuje ladnie:) i problem jest taki ze przy dodaniu powoli gazu obraoty spadaj... zeby ruszyc to musze gwałtownie nacisnac pedal...
Bylem u mechanik stwierdzil ze to przeplywomierz ale kazal sprawdzic mu komputer to wszystko wykaze... mialem problem ze znalezieneim fachowcy, wkoncu sie udalo podpiol go pod kompa i okazalo sie ze jest ok... ale powiedzial ze to raczej czyjenik polozenia przepustnicy... CO TO MOZE BYC??? A no i pali ok 15 l/100km...
Nie wiecie co to moze byc?? I czy gdzie w okolichach Tarnowa, DĘBICY, Rzeszowa jakiegos dobrego fachowca od Japonczykow???
Pozdrawiam:] |
|
|
|
 |
twin84
Nowy Forumowicz
Auto: Colt 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 6 Skąd: Warszawa Bielany
|
Wysłany: 20-02-2009, 19:09
|
|
|
gregorbu napisał/a: | czy tankujesz wciąż na tej samej stacji benzynowej? Miałem już kilka sytuacji, ze samochód "sam się naprawiał" po takich przebojach właśnie po zatankowaniu lepszego paliwa |
tankuje zawsze na Neste. Zobaczę co się stanie jak zaleje paliwem z innej stacji.
gregorbu napisał/a: | Do sprawdzenie kopułka i palec rozdzielacza oraz filtr paliwa |
Sprawdzę i przeczyszczę. Może to, zobaczymy czy da efekt. Dzięki!
koza_Z napisał/a: | problem jest taki ze przy dodaniu powoli gazu obraoty spadaj... zeby ruszyc to musze gwałtownie nacisnac pedal... |
U mnie właśnie na odwrót.. delikatnie dodaje gaz to jakoś idzie, trochę trzęsie buja póki sie nie rozgrzeje. Ale jak dam na maxa gazu to spadają obroty, dławi sie albo nawet tak jakby odcinał paliwo i hamował silnikiem.
Sprawdzę to co proponował gregorbu. Dzięki! |
|
|
|
 |
jolly69
Mitsumaniak

Auto: Carisma '99 1,6 GL +LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 267 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 20-02-2009, 21:24
|
|
|
Obstawiam kopułkę, miałem kiedyś taki przypadek że na zimno Colt nie miał mocy i się dławił ( jako tako było tylko na delikatnie wciśniętym gazie). Po rozgrzaniu problem ustępował. W kopułce było niewidoczne pęknięcie , przez które dostawała się wilgoć ( później załapałem że najbardziej się dławił w deszczowe dni). Wymiana kopułki załatwiła sprawę. Druga rzecz jaka mi przychodzi do głowy to źle ustawiony zapłon. Aha.. na wolnych obrotach chodził cacy..... |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21947 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 21-02-2009, 17:48
|
|
|
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na kopułkę aparatu zapłonowego. |
|
|
|
 |
oko_81
Mitsumaniak

Auto: Colt 4G13 1995
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 10 Gru 2005 Posty: 83 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 22-02-2009, 08:41
|
|
|
Raczej to nie będzie kopułka.
Miałem identyczny przypadek w swoim samochodzie.
Wymiłem wszysko: świece , przewody , kopułkę itd.
Winowajcą okazał sie aparat zapłonowy a dokładnie cewka.
Pierwszą rzeczą na Twoim miejscu którą bym zrobił to wymienił cewke.
link1
link2 |
|
|
|
 |
twin84
Nowy Forumowicz
Auto: Colt 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 6 Skąd: Warszawa Bielany
|
Wysłany: 22-02-2009, 10:35
|
|
|
Dzięki chłopaki! W poniedziałek odwiedzę mechanika gdzie stoi moje auto i czeka na naprawę. Sprawdzimy tą cewkę i kopułkę i wszystko to co pisaliście.
Mam nadzieje że będzie jeździł tak jak wcześniej.
Po wszelkich zabiegach dam znać co było w końcu nie tak z Colciakiem
[ Dodano: 23-02-2009, 13:59 ]
No i byłem u mechanika.. stwierdził że trzeba zdemontować katalizator bo on jest winowajcą mimo, że wcześniej mówił że jak zaglądał to było ok (ale go nie rozkręcał).
Powtrzyłem mu to co mi radziliście (cewka, kapułka) ale on twardo że katalizator i albo zastępczy jakis albo strumienice wmontować i bedzie jeździł.. "bo tam jest taka siateczka z małymi otworkami i są pewnie zapchane".
Mimo że nie znam sie dobrze na mechanice, to uważam że katalizator nie ma nic wspolnego z AŻ takim dławieniem się silnika przy ruszaniu i wciskaniu gazu na maxa. Owszem, będzie zamulony i nie wchodził łatwo na obroty ale przerywał i dusił się? Może nie mam racji ale tak sobie to kombinuje
Jakieś sugestie?
[ Dodano: 06-03-2009, 18:12 ]
okazało się jednak że pompa paliwa
kopułka, aparat i inne elementy zapłonu były ok.
Pozdrawiam! |
|
|
|
 |
|