 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Firmy oferujące wywalczenie dopłaty do odszkodowania z OC. |
Autor |
Wiadomość |
Seichan
Mitsumaniak mod KMM i MMA

Auto: Honda Odyssey & new projec
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 11 Wrz 2010 Posty: 14174 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 30-05-2014, 11:27
|
|
|
Jako że znam trochę specyfikę działania takich firm zajmujących się dochodzeniem odszkodowania od ubezpieczycieli (nie pracowałam w takowej, ale obracając się na rynku usług prawnych znam kilka takich firm), pozwolę sobie zabrać głos w temacie.
Na etapie zgłoszenia szkody i odwołania od decyzji raczej polecam działanie samodzielne. Idąc do firmy odszkodowawczej podpisujesz z nimi umowę i udzielasz pełnomocnictwa do występowania w Twoim imieniu w postępowaniu dotyczącym danej szkody. Firmy odszkodowawcze okreslają swoje wynagrodzenie w formie prowizyjnej, jako określony % od sumy uzyskanego odszkodowania (kwota główna + odsetki). Z tego co się orientuję, to wysokośc prowizji waha się od 15 do 25%. Czyli całkiem niemało. Oczywistym jest, że jeśli kolizja była bezsporna, to ubezpieczyciel jakieś pieniądze wypłaci, więc po co na tym etapie się dzielić nimi z firmą odszkodowawczą? Odwołanie można również samodzielnie napisać, bo przywołane argumenty czasem trafią na podatny grunt i następuje dopłata odszkodowania. Natomiast jeśli Twoje odwołanie nie spowoduje zmiany stanowiska ubezpieczyciela, to na 99% również odwołanie złożone w Twoim imieniu przez firmę odszkodowawczą również nie przyniesie żadnego efektu. Po odwołaniu proponuję jeszcze wysłać ewentualną nową ekspertyzę (o tym poniżej) i/lub wezwanie do zapłaty i na tym bym zakończyła korespondencję z ubezpieczycielem. Przerzucanie się pismami, nie przyniesie żadnego efektu, tylko narastanie u Ciebie negatywnych emocji.
Jeśli jesteś zdeterminowany, aby dalej walczyć w sądzie o swoje pieniądze, dobrze jest w odwołaniu zażądać wykonania nowej ekspertyzy z uwzględnieniem zgłoszonych uwag, pod rygorem zlecenia jej wykonania prywatnemu rzeczoznawcy - i po bezskutecznym odwołaniu faktycznie taką ekseprtyzę wykonać. Kosztuje ona ok. 300 zł + VAT (koniecznie bierz fakturę imienną na właściciela pojazdu). Najlepiej jest wykonać ją u osoby, która jest również wpisana na listę biegłych sądowych. Po wykonaniu nowej wyceny nalezy ją przesłać ubezpieczycielowi z żądaniem dopłaty odszkodowania, potem wezwanie do zapłaty i sąd.
Na tym etapie jesteś sobie w stanie samodzielnie poradzić, bowiem żadna z firm odszkodowawczych - poza napisaniem odwołania i wezwania do zapłaty - nie wykona za Ciebie innych czynności.
Dopiero w przypadku skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego przyda się pomoc prawnika. Dlatego ważne jest, aby w firmie odszkodowawczej był jakiś radca prawny tudzież adwokat, który może zastąpić Cię przed sądem i poprowadzi w Twoim imieniu postępowanie. Niemniej jednak równie dobrze możesz zlecić prowadzenie sprawy jakiejś kancelarii radcy prawnego lub kancelarii adwokackiej. Koszty są porównywalne i wielokrotnie radcy czy adwokacji przy sprawach odszkodowawczych stosują takie same zasady wynagradzania prowizyjnego (plus zasądzone przez sąd koszty zastępstwa prawnego) jak w przypadku firm odszkodowawczych.
W postępowaniu sądowym musisz być przygotowany na dodatkowe koszty w postaci: wpisu od pozwu (5% wartości przedmiotu sporu), koszty opinii biegłego (mimo że już taką masz, przed sądem musi być kolejna, około 800 zł i więcej), ewentualne koszty związane ze stawiennictwem świadków (sądy chcą zaliczek od 100 do nawet 1500 zł). Oczywiście w przypadku wygrania sprawy wszystkie koszty są Ci zwracane przez ubezpieczyciela. Koszty, jakie zostały poniesione w postępowaniu sądowym nie wchodzą do wyliczenia prowizji. W przypadku przegrania sprawy nikt Ci takich kosztów nie zwróci. Dlatego tak ważne jest określenie przedmiot sporu, a to będziesz wiedział po uzyskaniu prywatnego kosztorysu. Z kosmosu cen nie warto brać, bo biegły rzeczoznawca sądowy z marszu je zakwestionuje. |
_________________ MitsuManiaki Assistance
Nie mam marzeń, tylko cele - Harvey Reginald Specter
Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać. Hemingway.
Rekin Seichan
FTO story
Odyseja Seichan
 |
|
|
|
 |
Uwex
The Hitman :-)

Auto: Lancer Sportback 1.8; Colt 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 3274 Skąd: okolice W-wia Śl.
|
Wysłany: 30-05-2014, 12:40
|
|
|
Seichan- wielkie dzięki za te informacje Teraz na spokojnie muszę się zastanowić co dalej- będzie też to zależało od ruchów ubezpieczyciela.
W międzyczasie dostałem kosztorys (w zaokrągleniu tyle co wstępnie telefonicznie). Na razie się nie zgodziłem na wypłatę i zażądałem wizyty rzeczoznawcy. Ma być w przyszłym tygodniu. Z informacji z 2 warsztatów blacharskich- w starszych autach przy bezgotówkowym rozliczeniu szkody, bardzo często klienci muszą sporo dopłacać, bo ubezpieczyciele mocno obcinają rachunki, a robota zrobiona i ktoś musi pokryć koszta. Wygląda na to, że będzie wypłata na kosztorys, bo wtedy można próbować powalczyć o dopłatę. Nie bardzo liczę, że rzeczoznawca podwyższy odszkodowanie, ale działamy po kolei.
Seichan- i muszę dodać, że tak po cichutku liczyłem, że coś podpowiesz, jeszcze raz dzięki |
_________________
 |
|
|
|
 |
olgierto
Forumowicz
Auto: Outlander I 2,4 MIVEC
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Maj 2014 Posty: 139 Skąd: RŚL
|
Wysłany: 30-05-2014, 14:29
|
|
|
dobrze żę nie zgodziłeś się na wypłatę. Jakbyś to zrobił to byłoby po wszystkim |
|
|
|
 |
Tomek
Mitsumaniak forumowy ekspert

Auto: Q50s Red Sport
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 11092 Skąd: Wieliczka
|
|
|
|
 |
olgierto
Forumowicz
Auto: Outlander I 2,4 MIVEC
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Maj 2014 Posty: 139 Skąd: RŚL
|
Wysłany: 30-05-2014, 15:43
|
|
|
robiłem przy tym. Jeżeli się zgodzisz na ostateczną wycenę to oznacza to że się z nią zgadzasz i przyjmujesz owe odszkodowanie. |
|
|
|
 |
Tomek
Mitsumaniak forumowy ekspert

Auto: Q50s Red Sport
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 11092 Skąd: Wieliczka
|
|
|
|
 |
cns80
Mitsumaniak Forumowa łajza

Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 7348 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: 30-05-2014, 17:47
|
|
|
Uwex napisał/a: | nie warto w starszym aucie, bo można sporo dopłacić, a do tego przy takiej formie rozliczenia szkody, nie da się już skorzystać z pomocy firm, o których mowa w temacie. | Pamiętaj że przy naprawie z OC sprawcy masz prawo napraiać nawet najstarszy samochód na oryginalnych częściach i w ASO i to ubezpieczyciel musi Ci udowodnić że doszło do twojego wzbogacenia. Mi zazwyczaj wystarczało przesłanie ubezpieczycielowi kosztorysu z ASO i przywołanie kilku wyroków oraz domaganie się ponownej wyceny szkody. Zazwyczaj to dawało pełne odszkodowanie (no czasami dwa razy trzeba było robić ponowne wyceny, bo dopłacali ale za mało). |
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku. |
|
|
|
 |
Seichan
Mitsumaniak mod KMM i MMA

Auto: Honda Odyssey & new projec
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 11 Wrz 2010 Posty: 14174 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 30-05-2014, 20:30
|
|
|
Uwex napisał/a: | Seichan- i muszę dodać, że tak po cichutku liczyłem, że coś podpowiesz, jeszcze raz dzięki |
Ostatnio mam bardzo duży niedobór czasowy, więc najlepiej mnie łapać na PW/mail.
Możesz mi przesłac wycenę, zerknę na nią.
Co do wypłaty odszkodowania - kwotę bezsporną i tak Ci ubezpieczyciel wypłaci, aby nie narazić się na narastanie odsetek. Więc nie zdziw się, jak zobaczysz $ na koncie, ale nie przekreśla to prawa do daleszego ubiegania się o dodatkowe odszkodowanie.
olgierto całkowicie się z Tobą nie zgadzam. Jedynie zawarcie ugody czy to pozasądowej czy sądowej, na skutek której następuje zrzeczenie się roszczenia, powoduje brak możliwości dalszego dochodzenia odszkodowania. Wypłata części odszkodowania nie wywołuje takiego skutku, więc bardzo proszę - zweryfikuj swoją wiedzę w tym temacie.
Uwex na etapie przedsądowym jestem w stanie Cię wspomóc moja wiedzą i doświadczeniem. Niestety z uwagi na odległości, etap sądowy będziesz musiał zorganizować u siebie, ja nie dam rady poprowadzić Ci tej sprawy |
_________________ MitsuManiaki Assistance
Nie mam marzeń, tylko cele - Harvey Reginald Specter
Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać. Hemingway.
Rekin Seichan
FTO story
Odyseja Seichan
 |
|
|
|
 |
gulgulq
moderator Służbowo. Na statek.

Auto: i30
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Kwi 2006 Posty: 6448 Skąd: Rzeszów/Ropczyce
|
Wysłany: 30-05-2014, 21:00
|
|
|
Popieram zdanie Seichan.
Kiedyś tez miałem nieciekawą przygodę na starej cari - kobitka przerysowała mi cały bok (jej wina). Kosztorys masakryczny z ubezpieczalni (niecałe 4 tyś.). Pojechałem do rzeczoznawcy, zrobiliśmy wycenę, posiedziałem kilka dni na necie (wyroki, interpretacje itp.) napisałem odwołanie z odpowiednimi argumentami plus wszystkie błędy z ich kosztorysu.. I tak do 3 razy. Z kwoty pierwotnej zrobiło się prawie 4 razy tyle.
Trzeba walczyć o swoje. Determinacja, cierpliwość i dobrze udokumentowane pisma. |
_________________ wspieramrozwoj.pl
sprawdzpodatki.pl
naszhandel.pl
kupujepolskieprodukty.pl |
|
|
|
 |
Uwex
The Hitman :-)

Auto: Lancer Sportback 1.8; Colt 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 3274 Skąd: okolice W-wia Śl.
|
Wysłany: 31-05-2014, 08:14
|
|
|
Seichan- pisząc, że miałem nadzieję iż coś podpowiesz miałem tylko to na myśli- absolutnie nic więcej. . A tak przy okazji- Celica była kupiona w Lublinie.
Mam już namiary na rzeczoznawcę i załatwiłem wycenę z ASO Toyoty (na razie tylko części). Teraz ruch ubezpieczyciela- tak, jak pisałem- wycena ich rzeczoznawcy.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Edit 3.06.14 r.
Ciąg dalszy:
rzeczoznawca pod wrażeniem w jakim stanie jest auto- że tak dobrze utrzymane i zadbane i widać, że jest oczkiem w głowie właściciela. Przyznał, że aż żal, że miało taką przygodę. Porobił zdjęcia, powypełniał druki, zrobił na laptopie w ich programie wyliczenia i sukces- naciągnął koszty o .... 50 zł. !!! Stwierdził, że zdaje sobie sprawę, że przywrócić auto do poprzedniego stanu będzie za tę kasę ciężko, ale nic więcej nie może zrobić.
Potwierdził też, że wprawdzie mogę zrobić bezgotówkowo gdzie chcę ( nawet w ASO), ale ubezpieczyciel z pewnością
zetnie rachunek i wtedy będę musiał dopłacić różnicę.
Decyzja zapadła- biorę kasę z kosztorysu (nawet sami napisali, że mogę się domagać więcej jeśli uznam, że za mało wyliczyli) i będzie odwołanie. Mail z żądaniem wypłaty bezspornej kwoty odszkodowania wysłany, jak również o wysłanie wszystkich dokumentów: szczegółowy kosztorys (ten który dostałem jest bez dokładnej rozpiski ile za co), decyzję o przyznaniu odszkodowania i zdjęcia z oględzin. |
_________________
 |
|
|
|
 |
JCH
Mitsumaniak Forumowa Opozycja

Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Maj 2005 Posty: 8078 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 16-06-2014, 17:16
|
|
|
Up....
I co tam w temacie słychać |
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 |
|
|
|
 |
Uwex
The Hitman :-)

Auto: Lancer Sportback 1.8; Colt 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 3274 Skąd: okolice W-wia Śl.
|
Wysłany: 16-06-2014, 17:43
|
|
|
JCH- dzięki za podbicie tematu
a w temacie - kasa ( bezsporna kwota ) na koncie już na drugi dzień, za 2 dni otrzymałem (na maila ) wszystkie dokumenty o które prosiłem i zdjęcia.
Po przemyśleniu tematu skorzystałem z firmy, która wystawia na przetarg ofertę odkupienia od poszkodowanego możliwość próby wyegzekwowania dopłaty do wypłaconej sumy. Jeśli są chętni, to wygrywa firma dająca największą dopłatę, a poszkodowany otrzymuje kwotę zaproponowaną przez nią i reszta go nie interesuje.
Uznałem, że tak będzie prościej i przede wszystkim bez nerwów oraz szybciej, no i od razu wiadomo ile dopłaty będzie.
Ubezpieczyciel wypłacił 2.300 zł. , z przetargu doszło 800 zł. I jeszcze jedno- można zrezygnować bez żadnych konsekwencji jeśli oferta nie pasuje. Ja ofertę zaakceptowałem.
O wynikach przetargu dowiedziałem się dzisiaj- teraz załatwić formalności i czekać na wpłatę.
W międzyczasie Celica naprawiona - oprócz szkód po stłuczce, dodatkowo pomalowana maska- uznałem, że skoro malowane są przednie błotniki i zderzak, to pozostawienie maski byłoby błędem- kolor dobrany idealnie, ale jednak zupełnie inaczej to wygląda, gdy zrobiony jest kompleksowo cały przód. |
_________________
 |
|
|
|
 |
RaVciO
Mitsumaniak

Auto: był MSS 1.6 jest Superb II
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Kwi 2009 Posty: 1254 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 21-08-2014, 20:29
|
|
|
Żona miała ostatnio stłuczkę - babka wjechała w tył - do wymiany został zakwalifikowany zderzak, klapa, napis "Space star" oraz uchwyty zderzaka. Kwota kosztorysowa jest ok, ale na wycena z ASO jest 2 razy wyższa ze względu na ceny części. Według kosztorysu zderzak 660zł, klapa 950zł w ASO zderzak 2000zł klapa 3000zł, napis 50 w ASO 150 itd. robocizna...
W związku z powyższym się odwołałem, ale otrzymałem decyzję negatywną, w której się powołują na wyrok sądu najwyższego itd. oraz, że jeśli chcę dostać więcej mam przedstawić faktury
Odnośnie negatywnej decyzji odwołałem się argumentując, że poza ASO nie ma możliwości kupić nowych oryginalnych lub zamienników w/w części.
Na jakie wyroki sądu mogę się powołać aby uwzględnili w kosztorysie realne ceny części? |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 21-08-2014, 21:57
|
|
|
RaVciO napisał/a: | Kwota kosztorysowa jest ok, ale na wycena z ASO jest 2 razy wyższa ze względu na ceny części. Według kosztorysu zderzak 660zł, klapa 950zł w ASO zderzak 2000zł klapa 3000zł, napis 50 w ASO 150 itd. robocizna
(...)
Na jakie wyroki sądu mogę się powołać aby uwzględnili w kosztorysie realne ceny części? |
Nie wiem w czym masz problem.
Chcesz wziąć 2000zł za zderzak i kupić na ale za 150? Dobrze zrozumiałem?
Jeżeli chcesz robić na oryginałach to jedziesz do ASO zlecasz naprawę bezgotówkową i gotowe.
Numer z kosztorysem na ori (do tego nowe w nastoletnim aucie) nie przejdzie. |
|
|
|
 |
Uwex
The Hitman :-)

Auto: Lancer Sportback 1.8; Colt 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 3274 Skąd: okolice W-wia Śl.
|
Wysłany: 22-08-2014, 08:44
|
|
|
mkm napisał/a: | Numer z kosztorysem na ori (do tego nowe w nastoletnim aucie) nie przejdzie. |
... a jeśli naprawisz w ASO ( wtedy na oryginałach ci zrobią ), to dopłacisz (może to być spora kwota ) , bo ubezpieczyciel nie zapłaci kwoty z rachunku wystawionego przez nich. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|
|