Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Gaijin · Wysłany: 17-06-2015, 21:26

Górne gumki na wtryskach wymienione. A auto stoi i czeka na części. Przy odpaleniu po naprawie przeskoczył rozrząd... Planowałem wymianę w lipcu i peszek. Wymiana rozrosła się o kilka dodatkowych gratów :cry:

Teoretycznie dostał tylko 1'szy cylinder, praktycznie zobaczymy co powiedzą specjaliści od głowic.

Chyba w tym roku zabraknie budżetu na reaktywacje GTX'a :cry:

robertdg · Wysłany: 17-06-2015, 21:37

W normalnym stanie z powodu wymiany uszczelnień od wtrysków pasek nie przeskoczył musial byc rozciągnięty albo napinacz hydrauliczny wyzionął ducha

Gaijin · Wysłany: 17-06-2015, 21:46

Zawinił napinacz. Wygląda na to, że poprzedni właściciel wymienił rozrząd z pominięciem napinacza. Paski ładniutkie, nawet napisy nie starte.

Marcino · Wysłany: 18-06-2015, 08:57

robertdg · Wysłany: 18-06-2015, 09:04

cuuube miał podobnie ale nie odpalił silnika

KsiadzRobak · Wysłany: 18-06-2015, 12:27

Może niepotrzebnie się czepiam, ale skoro dostał 1-y cylinder, to dlaczego ściągnąłeś nie tą głowicę co trzeba? Druga kwestia to przy prawidłowo założonym napinaczu, jeśli on padnie (wsunie się maksymalnie), to pasek nie przeskoczy. Wnioskuję, że to był błąd montażu napinacza.

Hugo · Wysłany: 18-06-2015, 13:10

Gaijin · Wysłany: 21-06-2015, 14:03

Gaijin · Wysłany: 23-06-2015, 14:25

Misiek powoli wraca do życia.

Gaijin · Wysłany: 07-07-2015, 02:33

W końcu, po prawie miesiącu Misiek powrócił. Z poprawioną głowicą, nowym rozrządem, świeżym olejem i płynem w chłodnicy. Przejechał kilka km... i padł akumulator.
Oprócz tego do poprawki falujące obroty i gaśniecie przy schodzeniu z obrotów, ale to już jutro

Akumulator już siedzi pod prostownikiem więc może dotoczę się na warsztat

inq · Wysłany: 07-07-2015, 16:26

Gaijin · Wysłany: 07-07-2015, 20:11

Teoretycznie stał z aku, ale po całej nocy ładowania ledwo starczyło na odpalenie. Także kolejny nieplanowany wydatek. Linka gazu delikatnie wyregulowana, ale obroty jeszcze szaleją. Nie wiedziałem, że sam może się tego "nauczyć". Zobaczymy czy coś się zmieni na dniach.

robertdg · Wysłany: 07-07-2015, 20:13

MaxGear - oby posłużył, chociaż produkt mało zachęcający

Gaijin · Wysłany: 07-07-2015, 20:16

Zakup zasugerowany tylko i wyłącznie ceną, choć podobno bosh to produkuje. Jak wytrzyma rok to będę zadowolony.

Gaijin · Wysłany: 24-07-2015, 00:27

Minęło już trochę czasu od ostatniej naprawy, ciągle walczę z obrotami...
Do tego dorzucić trzeba chłodnice która w czasie ostatnich upałów po prostu zaczęła sikać na zbiorniczek oleju od skrzyni

Jako, że musiałem dotrzeć jeszcze w kila miejsce tego dnia na szybko załatana jakimś magicznym uszczelniaczem polecanym przez "Kajto". Nawet dwa dni potrzymało, starczyło na zamówienie chłodnicy. Dzisiaj miałem jechać po pracy załozyć i niestety nie udało się... Pojawił się wyciek w nowym miejscu, także teraz już nawet nie warto uzupełniać braków, za szybko ucieka :ANAL:

Jeśli wymiana obędzie się bez zbędnych problemów to pozostanie mi do zrobienia tylko cześć przedniego zawieszenia. I tu powoli rodzi się jedno ważne pytanie. Czy ten typ tak ma, czy po prostu trafiłem na ładnego złoma i jak zrobię to pojeżdżę chwile bez wnerwiania się :?:

Przez 7 lat z 323f BA nie miałem tyle problemów co z ea5w w ciągu niecałych 3 miesięcy

i przyznam szczerze, zaczynam wymiękać psychicznie.