Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Dawid1886]

mam taki mały problem a raczej duzy w mojej cari.mianowicie czasem sie zamula cos tak jak by bylo z obrotami nie tak silnik wyje obroty ida do gory a auto nie przyspiesza tak jak powinno dotyczy sie to zarowno gazu jak i benzyny.filtry zmienione olej takze zadnych peknietych przewodow nie ma co mogloby sie powietrze dostawac.swiece i kable nowe.ostatnio nawet czyscilem przepustnice przez dzien jezdzil elegancko i znowu przymula.wogole na ssaniu mam bardzo duze obroty jak jest zimny na enzynie 2000 ob/s dopiero potem spadaja.prosze o jakas porade.nie znam sie za bardzo ale może chodzi tu o ten bieg jałowy i jak dodaje gazu to zle wchodzi na obroty.jak moge to sprawdzic i jeśli cos to prawidłowo nauczyc go od nowa obrotów.dodam ze cały czas swiecil mi sie check ale dzsiaj odpiołem na chwile bezpieznik i wtyke od przepływimieza i odziwo zgasła kontrolka

[u157]

Jeśli obroty idą do góry a auto "stoi" to wskazuje na sprzęgło.

[Dawid1886]

to nie sprzeglo bo jest nowe

[Student]

Kwestia czy to się pojawiło po wymianie bo jeżeli tak to świadczy o złym montażu/ewentualnie regulacji sprzęgła.

[Morfi]

a moze docisk

[leser]

[apikus]

[Machu_NH]

Podłącze się do tego tematu bo mam podobne objawy tzn. obroty idą w górę ale prędkość rośnie bardzo powoli (efekt na 3 biegu 40 km/h i obroty ok. 3 tys.). Z wcześniejszych komentarzy wynika że to sprzęgło??
Dodam że nie zawsze to występuje ktoś mógłby mi podpowiedzieć co to może być?

[leser]

Machu_NH,
skoro silnik ma obroty, a na kołach są nie adekwatne znaczy,
że któryś element przeniesienia napędu,
najczęsciej sprzęgło/docisk etc
mniej prawdopodobne, że skrzynia, mechanizm różnicowy głupieje

tak czy siak wizyta u mechanika nieunikniona,
bo jak podczas wyprzedzania przestanie ci "ciagnąć" to może być nie wesoło

Machu_NH,
skoro silnik ma obroty, a na kołach są nie adekwatne znaczy,
że któryś element przeniesienia napędu,
najczęsciej sprzęgło/docisk etc
mniej prawdopodobne, że skrzynia, mechanizm różnicowy głupieje

tak czy siak wizyta u mechanika nieunikniona,
bo jak podczas wyprzedzania przestanie ci "ciagnąć" to może być nie wesoło