Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[E33A 2.0] Wymiana uszczelek pod zaworami
Autor Wiadomość
Jaski82 
Nowy Forumowicz

Auto: Galant E33A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 11
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 22-12-2009, 10:06   [E33A 2.0] Wymiana uszczelek pod zaworami

Witam,

noszę się z zamiarem wymienienia uszczelek pod zaworami jednak chciałbym mieć pewność że warto.

Autko to E33A 91r 2.0 GLSi benzyna nigdy gazu nie widziało.
Przebieg 296tyś km.

Niestety pali litr oleju na 1000km:(

Wymienione świece na ngk, kable ngk, pompa paliwa nowa, filtr paliwa nowy, wszystkie paski nowe, kondensatory ECU wymienione.

Przy próbach przyspieszania od 0-100 szedł jak burza czas niższy niz w książkach 10s przy czym jest rurka przelotowa zamiast kata.

W auto zainwestowałem sporo dlatego chciałbym uzdrowić miśka na sicher.

Czy jest sens sprawdzać kompresję przed wymianą uszczelek skoro mocy mu nie brakuje? Na 2 biegu kręci równo pod 100 do czerwonego pola?

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Maretzky85 23-12-2009, 08:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
mitsu_pl 
Forumowicz


Auto: Subaru Forester
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 1301
Skąd: Grajewo
Wysłany: 22-12-2009, 11:29   

chodzi Ci o uszczelniacze trzonków zaworowych? Auto ma swoje lata i tak może być, ale 1l na 1000km, to może oznaczać nie tylko uszczelniacze... Musisz dokładnie się mu przyjrzeć, czy nie ma żadnych dodatkowych wycieków. Podejrzewam, że przy ten operacji nie obędzie się bez ściągania głowicy, tak więc przy okazji będziesz miał pole do popisu. Możesz zrobić kompleksowo głowicę (uszczelniacze, planowanie oraz docieranie zaworów), zobaczyć można jak wyglądają gładzie cylindrów oraz czy nie ma za dużych luzów między tłokiem a cylindrem (da to obraz w jakim mniej więcej stanie są pierścienie...).
_________________
Subaru Forester SF FL - 2000r.
Subaru Forester SF - 1999r.
Subaru Outback BI - 2005r.
Mitsubishi Galant E88A 2.5 TT
 
 
siudii 
Mitsumaniak
01221/KMM


Auto: Galant 2.0 GLSi 92r. BLOS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 244
Skąd: RadoMM
Wysłany: 22-12-2009, 11:33   

Jeżeli uda ci się je wymienić samemu, bez ściągania głowicy to warto bo koszty są małe - kilkadziesiąt PLN. Grzebanie w pierścieniach to już większa robota a uszczelniacze jak nie były ostatnio robione albo założyłeś jakąś "chińszczyznę" to i tak trzeba wymienić. W manualu zalecają wymianę uszczelniaczy przy bodajże 200tys. km.
A pod silnikiem sucho? Nic nie kapie?
_________________
Mój Galant
Moja strona o Galancie
 
 
 
Maretzky85 
Mitsumaniak
Mod Galant E3x


Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 2937
Skąd: warszawa
Wysłany: 23-12-2009, 08:09   

Ja bym najpierw sprawdził uszczelniacze obrotowe od strony rozrządu pod kątem wycieków.
_________________
Zawsze mogę się mylić ;)

"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak

-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)

-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki :P )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem

 
 
 
charzun 
Forumowicz


Auto: Galant 2.0GLSi, AT, 1992r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 78
Skąd: Sikórz k. Płocka
Wysłany: 23-12-2009, 08:38   

a te uszczelniacze obrotowe da rade wymienić nie rozbierając silnika? Wystarczy tylko rozrząd zdjąć? Jak one są tam założone? Co je trzyma? I w ogóle jak je wymienić?
_________________

 
 
 
viader 
Mitsumaniak


Auto: Alfa Romeo 166 FL 2,4 JTDM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 770
Skąd: warszawa
Wysłany: 23-12-2009, 08:47   

Moim zdaniem warto wymienić uszczelniacze zaworowe, można to zrobić bez zdejmowania głowicy, u mnie w eclipse trzeba było wyjmować wałki rozrządu, więc i rozrząd przy okazji warto zrobić. U mnie spalanie oleju dochodziło do 1,5l/1000km, po wymianie uszczelniaczy zmniejszyło się conajmniej 10-krotnie. Koszt naprawy zwrócił się po dwóch wymianach oleju (zaoszczędzone 20l oleju na "dolewki").
 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 23-12-2009, 09:53   

Cytat:
a te uszczelniacze obrotowe da rade wymienić nie rozbierając silnika? Wystarczy tylko rozrząd zdjąć? Jak one są tam założone? Co je trzyma? I w ogóle jak je wymienić?
Te uszczelniacze ubrotowe zwane sa fachowo zimeringami, zrzucasz rozrząd, odkrecasz koła zębate rozrządu, musisz zaobatrzyć sie w szpikulec na młotek, następnie szpikulcem przebijasz zimering i go wyrywasz, nie ma niestety mozliwosci na wybicie go od drugiej strony na zabudowanym silniku, musisz tylku uwazac aby nie pokancerowac przylgni zewnetrzej uszczelniacza oraz samego walka, dlatego musisz celowac tak w okolice środka scianki uszczelniacza i wyrywac go do siebie. Nowe zimeringi przed zalozeniem musisz posmarowac olejem w miejscu gdzie pracuje wałek, bo inaczej taki zimering dlugo nie wytrzyma, zimeringi sa na wcisk, do jego wbijania mozna uzyc malego mloteczka i kawalek rureczki odpowiedniej srednicy, ewentualnie zestaw montazowy do prasowania zimeringów, wyglada jak nasadka do klucza ;-)
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Jaski82 
Nowy Forumowicz

Auto: Galant E33A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 11
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 23-12-2009, 10:30   

Tak chodziło mi o uszczelniacze trzonków zaworowych.

Jeszcze jeden mankament który może da pełniejszy obraz tego co się dzieje mianowicie przy każdorazowym odpaleniu auta z rury wydechowej leci ogromna smuga dymu jednorazowo.

Pod silnikiem jest sucho z tego co się orientuję.
 
 
 
viader 
Mitsumaniak


Auto: Alfa Romeo 166 FL 2,4 JTDM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 770
Skąd: warszawa
Wysłany: 23-12-2009, 12:14   

Jaski82 napisał/a:
Jeszcze jeden mankament który może da pełniejszy obraz tego co się dzieje mianowicie przy każdorazowym odpaleniu auta z rury wydechowej leci ogromna smuga dymu jednorazowo.


To by wskazywało własnie na uszczelniacze trzonków zaworowych. U mnie co prawda nie kopcił przy odpalaniu ale jak już się rozgrzał i stałem w korku to każde ruszenie powodowało niebieską chmurkę, podczas jazdy nie kopcił.

Taka naprawa nie kosztuje wiele a może dać naprawdę ogromną poprawę jeśli chodzi o zmniejszenie spalania oleju. Nie ma co odrazu pisać czarnych scenariuszy, z remontem głowicy lub co gorsze z dołem silnika.

Ja też miałem podobne obawy i okazało się, że niepotrzebnie. Zwłaszcza, że silnik cały czas miał niesamowitego kopa i chodził równiutko i cichutko.
 
 
 
Jaski82 
Nowy Forumowicz

Auto: Galant E33A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 11
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 25-12-2009, 17:38   

Jeszcze pytanie czy ktos stosowal uszczelniacze Victor Reinz i czy warto w nie inwestowac?
 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 25-12-2009, 17:56   

Jaski82 napisał/a:
uszczelniacze Victor Reinz
głownie takie stosuje i jak narazie nie było powodu do zmartwień.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Maretzky85 
Mitsumaniak
Mod Galant E3x


Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 2937
Skąd: warszawa
Wysłany: 25-12-2009, 20:01   

A nie lepiej Hyundaia ?
_________________
Zawsze mogę się mylić ;)

"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak

-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)

-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki :P )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem

 
 
 
Valdi_1991 
Mitsumaniak


Auto: Galant E33A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 79
Skąd: Aleksandrów Kujawski
Wysłany: 27-12-2009, 00:03   

Witam ja miałem problem z olejem w swoim Miśku.
Dokładnie podczas ostatnich mrozów nie chciał zapalić choć po kupnie wymieniłem w nim sporo rzeczy tzn sprzęgło komplet, rozrząd (2 paski, napinacz, rolkę) (rozrząd i sprzęgło nie mają nic do odpalania no ale) oraz płyn w chłodnicy, płyn w sprzęgle, płyn hamulcowy, filtr paliwa, filtr powietrza.
Ale w pewnym momencie odmówił posłuszeństwa spojrzałem więc pod auto i co mnie przeraziło zobaczyłem plamę oleju szok poprostu ( a wcześniej myślałem ze będę musiał wymienić uszczelniacze na zaworach oraz na wale i rozrządzie bo były ubytki oleju)
jak mrozy odpuściły okazało się że olej mi zamarzł na szczęście nic poważnego tylko rozszczelniło filtr oleju po wymianie przejechałem ok 1500km i nie widzę żadnych ubytków choć auto ma 253tys przebiegu.
 
 
 
Andrew 
Mitsumaniak
01954/KMM


Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 13646
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 29-12-2009, 15:28   

Panowie co do wymiany uszczelniaczy trzonków zaworowych Krzyżak zamieścił na swej stronie instrukcję ich wymiany bez ściągania głowicy. Oto link: http://mitsubishifan.webpark.pl/
_________________
Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos :wave:
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.