[2.5 TD] Czy elektryczna pompka paliwa załatwi sprawę?? |
Autor |
Wiadomość |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 19-10-2010, 21:06
|
|
|
kawekk, zmień ten uszczelniacz na pompie i po sprawie! Według tych objawów to żaden kąt!!! Bombelków powietrza na zasilaniu nie widzisz, bo niesczelność jest na pompie, natomiast powietrze jest tłoczone dalej i część wraca powrotem. Ja to przerabiałem-co prawda w 2.8 ale to prawie to samo!!! Nie wiem jak dokładnie jest w 2.5, ale w 2.8 cała wymiana polega na zdjęciu i założeniu z powrotem pompy(sam simmering jest na wierzchu tylko koło zębate z wałka trzeba ściągnąć)
i lepiej zrób to, bo idzie zima i będzie jeszcze gorzej...więc żebyś rozrusznika nie musiał wymieniać przez długotrwałe kręcenie... |
_________________ "Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie"
 |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 19-10-2010, 22:25
|
|
|
Cytat: | i lepiej zrób to, bo idzie zima i będzie jeszcze gorzej | dokładnie też przerabiałem ten temat i ten też gołąb napisał/a: | więc żebyś rozrusznika nie musiał wymieniać przez długotrwałe kręcenie... | zmień ten zimering i odetchniesz z ulgą a raczej rozrusznik i akumulator który "straci" ze swojej mocy w zimie więc tak chyżo i ochoczo kręcić nie będzie.Jeśli nie jesteś przekonany odnośnie uszczelniacza to pożycz od kogoś sprawną pompę i zobaczysz co i jak. Tylko dwa razy robota Cię będzie czekała a zimering/uszczelniacz nie jest drogą imprezą i jedno krotne podejście do roboty. Posłuchaj TYCH co to już przerabiali i na własnej skórze doświadczyli |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
kawekk
Forumowicz
Auto: Pajero II 2,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Gru 2009 Posty: 96 Skąd: Orzysz
|
Wysłany: 20-10-2010, 13:27
|
|
|
Dzięki wymienię go ale teraz pytanie czy muszę demontować pompę czy wystarczy zdjąć pasek rozrządu i koło i wymienić uszczelniacz na założonej pompie?? |
|
|
|
 |
zbyszekm2
Forumowicz

Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 4635 Skąd: Bytów
|
Wysłany: 20-10-2010, 14:20
|
|
|
kawekk napisał/a: | Dzięki wymienię go ale teraz pytanie czy muszę demontować pompę czy wystarczy zdjąć pasek rozrządu i koło i wymienić uszczelniacz na założonej pompie?? |
Musisz ja wyjąć. |
_________________ pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 |
|
|
|
 |
lukas 78
Forumowicz

Auto: pajero 2,5 tdi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 31 razy Dołączył: 18 Lis 2010 Posty: 814 Skąd: Szepietowo/Hamburg
|
Wysłany: 18-11-2010, 23:58
|
|
|
kawekk napisał/a: | Dzięki wymienię go ale teraz pytanie czy muszę demontować pompę czy wystarczy zdjąć pasek rozrządu i koło i wymienić uszczelniacz na założonej pompie?? |
witam przeglądam to forum od dłuższego czasu. Mój 2,5 też się lekko buntuje gdy mu trochę zimno. Może nie gaśnie ale trochę przerywa i puszcza biały dymek. Do tej pory myslałem ,ze nadszedl czas ustawienia zaworów ale patrzę ,że to może być ten uszczelniacz pompy. No i jestem ciekawy jak się zakonczył ten problem u ciebie kawekk. |
|
|
|
 |
kawekk
Forumowicz
Auto: Pajero II 2,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Gru 2009 Posty: 96 Skąd: Orzysz
|
Wysłany: 21-11-2010, 20:46
|
|
|
się nie zakończył:( Nie widzę jedynie już na przewodach powietrza ale pompiarz powiedział, zebym wymienił końcówki wtryskiwaczy i ustawił pompę. Pompka = zły pomysł |
|
|
|
 |
rico.1
Forumowicz
Auto: Pajero II 2.5TD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 07 Lip 2008 Posty: 480 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 21-11-2010, 23:26
|
|
|
czyli simmering wymieniony i nadal to samo? |
|
|
|
 |
lukas 78
Forumowicz

Auto: pajero 2,5 tdi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 31 razy Dołączył: 18 Lis 2010 Posty: 814 Skąd: Szepietowo/Hamburg
|
Wysłany: 24-11-2010, 22:08
|
|
|
w takim razie ja zaczynam od zaworów nie wiem kiedy szkop tam zagladał...
sprawdzić nie zaszkodzi
kawekk życzę ci powodzenia w walce
daj znać o sukcesach |
|
|
|
 |
kawekk
Forumowicz
Auto: Pajero II 2,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Gru 2009 Posty: 96 Skąd: Orzysz
|
Wysłany: 25-11-2010, 19:27
|
|
|
z wtryskami dałem sobie spokój bo jest to ewidentnie zapowietrzanie po świętach jak mikołaj pomoże wyciągam pompę i wymieniam simmering |
|
|
|
 |
rico.1
Forumowicz
Auto: Pajero II 2.5TD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 07 Lip 2008 Posty: 480 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 25-11-2010, 20:45
|
|
|
z tymi wtryskami, jeśli nie wiadomo co tam siedzi to wypadałoby chociaż sprawdzić ciśnienie i rozpylanie na przyrządzie, to przynajmniej niewiele kosztuje (ale trochę roboty z demontażem) a przynajmniej rozjaśni całkowicie przyczynę problemu |
|
|
|
 |
kawekk
Forumowicz
Auto: Pajero II 2,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Gru 2009 Posty: 96 Skąd: Orzysz
|
Wysłany: 26-11-2010, 14:37
|
|
|
Więc może tak na zakończenie. Powietrza na zasilaniu i powrocie już nie ma. Po podgrzaniu nawet dwa razy świec po dłuższym staniu przy temp 0 lub mniej odpala od strzała jednak zaraz przerywa i strasznie dymi. Jak jest rozgrzany to jest git. Dzieje się tak około 15-20 sek chyba że trochę przegazuje to szybciej. Teraz pytanie nigdzie nie widzę powietrza, paliwo się nie cofa co zrobić?? Simmering?(w 2,5 to wielka rzadkość), wtryski??(jeszcze nie ruszałem), czy coś innego? Zorganizowałem trochę $$ i chciałbym to w końcu załatwić!
Znalazłem coś takiego trochę tańsze ale nie wiem co z jakością
gdynia.bazarek.pl/opis/1395289/koncowki-wtryskiw-dnopdn-112-mitsubishi-hyundai.html |
|
|
|
 |
lukas 78
Forumowicz

Auto: pajero 2,5 tdi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 31 razy Dołączył: 18 Lis 2010 Posty: 814 Skąd: Szepietowo/Hamburg
|
Wysłany: 28-11-2010, 20:17
|
|
|
z koncówkami wtrysków to może daj sobie spokój
ja kiedyś miałem tak w peugeocie ,że przez chwilę przerywał i tarpał
znachor wymienił końcówki i było to samo tylko z kieszeni ubyło
padnięte końcówki to czarny dym przy przyspieszaniu i spore spalanie
w peugeocie to były podparte zawory
tylko ,ze znachor który się za to brał nie umiał ustawić ich podkładkami
jak już chcesz koniecznie wydać kasę na te koncówki to najpierw je sprawdź tak jak piszą wcześniej bo po co wymieniać sprawne na jakieś podróbki
mój ma taki sam problem jak opisujesz
pali na dotyk tylko lubi trochę poszarpać
zacznę od zaworów tylko na razie brakuje mi czasu |
|
|
|
 |
|