Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[pentional]

Witam,

Dziś miałem taką sytuacje, że po przejechaniu ok 400 metrów coś zgrzytło 2 razy pod maską. Troche jakąś spalinizna było czuć. Zatrzymałem się, sprawdziłem czy cuś sie stało, ale nic ciekawego się nie działo, tzn. wg. mnie silnik chodził normalnie, lecz z okolicy tyłu silnika słychać jakieś stukanie. Jednak po próbie ruszenia znów zgrzytnęlo i silnik zgasł. Spróbowałem go odpalić, aby przejechać kolejne 100, aby stanąć na parkingu. Pojechałem bez problemu. Na parkingu niby też wszystko ok, poza tym stukaniem. Jutro spróbuje nagrać ten dźwięk. Silnik dodatkowo zasilany LPG (Tartarini).

P.S. Zna ktoś sprawdzonego mechanika ze Szczecina?

[Jaro1974]

A czy to stukanie jest jednostajne czy wraz ze wzrostem obrotów się zwiększa?

[pentional]

[Jaro1974]

A może gaz ci tłucze w filtr powietrza. A to stukanie to tak mnie się wydaje jakby wydobywało się z okolicy zaworów ale mogę się mylić.Tym bardziej jak mówisz że po przejechaniu kilku kilometrów stukania nie ma więc pierwsze co mi na myśl przychodzi to właśnie zawory. Ale mówię- to jest moje zdanie.

[pentional]

[Jaro1974]

To że na gazie strzela w filtr na gazie to nic nowego. Trzeba zobaczyć w jakim stanie są elementy układu zapłonowego (świece, przewody). Nie wiem, nie jestem fachowcem w tej dziedzinie ale możliwe jest że w momencie gdy ci strzelił mogło się coś stać z elementami regulacyjnymi zaworów i stąd te stuki. W miarę rozgrzewania się silnika stuki zanikają. Ja bym tu się dopatrywał przyczyny. Ale nie jestem przekonany w 100%.

[kamir]

pentional,

[pentional]

Teraz dodatkowo na beznzynie przy zimnym silniku szarpie. Świece?

[kamir]

pentional, ja na Twoim miejscu zacząłbym od świec....
i sprawdziłbym czy na przewodach nie ma przebić.

[pentional]

Jakie mam kupić kable, bo coś znów Carisma do mnie strzeliła na gazie