Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

rzib

Dziś z bratem pojechaliśmy po Galanta 2,0 Td dla niego. Na miejscu chcąc porównać miejsce nja czujnik i wiązkę gość który sprzedawał Galanta zwrócił mi uwagę na max płynu w zbiorniczku wyrównawczym. Szły do niego bąbelki z wężyka chłodnicy. Po zgaszeniu silnika nadmiar płynu ze zbiorniczka wlałem do chłodnicy a stan w zbiorniczku został. Samochód chodził na wolnych obrotach potem troszkę przegazowałem i nic się nie zmieniło. W trasie sprawdzałem 2 razy urósł na max ale nic z ogrzewaniem i temperaturą się nie działo. Do domu przejechałem 250 km ( h= 80-170 km/h) otwieram maskę płyn znowu na max. ponownie wlewam nadmiar do chłodnicy ale już do zbiorniczka muszę dolać bo stanu nie ma. Odpalam płyn ze zbiorniczka pobiera (ok. 200ml i przestaje) chociaż uzupełniłem na max w chłodnicy. Otwieram na pracującym silniku korek od chłodnicy, zero ciśnienia i nie widać płynu (pierwsza kratka pusta) . Temperatura ok jak na dużych i jak i małych obrotach ogrzewanie również. PROSZĘ O POMOC

milo · Wysłany: 07-10-2012, 20:02

Krzysek · Wysłany: 07-10-2012, 20:03

Jak silnik jest rozgrzany i idą bąbelki do zbiornika wyrównawczego to najprawdopodobniej do wymiany jest uszczelka pod głowicą. Może termostat sie zaciął i został pregrzany silnik.

rzib · Wysłany: 07-10-2012, 20:12

nie zauważyłem żeby coś z temperaturą się działo a jak termostat by się zaciął to ogrzewanie by nie działało.

[ Dodano: 07-10-2012, 20:15 ]
Korek dobry
Dużo ubywa płynu ? odpowietrzony układ?

Płynu na 250 km ubyło może ze 100ml... a jak sprawdzić korek?

Andrew · Wysłany: 07-10-2012, 20:20

rzib sprawdź korek. Ale najprawdopodobniej uszczelka pod głowicą Ci poszła.

rzib · Wysłany: 07-10-2012, 20:26

jak sprawdzić korek? Bo szczerze powiem że troszkę mi niepasował.

milo · Wysłany: 07-10-2012, 20:32

robertdg · Wysłany: 07-10-2012, 20:32

Andrew · Wysłany: 07-10-2012, 20:32

Najlepiej podmienić inny. Nie pamiętam jakie powinno być ciśnienie na nim. Ile na Twoim pisze? Jeszcze sprawdź czy nie masz wycieków, np. podłóż coś pod silnik i zostaw na jakiś czas...

milo · Wysłany: 07-10-2012, 20:39

Powinno być 0,9 na korku

rzib · Wysłany: 07-10-2012, 20:59

jutro podjadę do mechanika... napiszę co jest... :roll:

Dziadek2 · Wysłany: 07-10-2012, 21:36

Witam. Miałem kiedyś ten model, na bank uszczelka po głowicą. Na krótkich trasach to jest ok, daj mu popalic na autostradzie to zobaczysz jak temperatura skoczy na 120. a w chłodnicy będzie prawie sucho. Powodzenia.

Owczar · Wysłany: 08-10-2012, 00:39

Ten typ tak ma. Wszelkie problemy z poziomem płynu itp oznaczają uszczelkę lub pękniętą głowicę. Kiedyś też się łudziłem że to może korek, termostat, ale po 3 razach już wiedziałem, że to właśnie przedmuchy kompresji w układ.

Cinek082 · Wysłany: 09-10-2012, 10:21

Witam wszystkich.
Nie udzielam się zbyt często ale z uwagą śledzę to co dzieje się na forum

Co do tematu, ostatnio w swoim EA6W przerabiałem temat wywalania płynu chłodzącego. Zgadzam się z tym co mówi Owczar, ten typ tak ma.
U mnie nie przy normalnej jeździe nic się nie działo dopiero po ostrym przegonieniu auta na trasie gotowało sie w zbiorniczku a chłodnica pusta. Osobiście po sprawdzeniu wszystkiego co się dało i wywaleniu termostatu udałem sie na sprawdzenie czy w układzie chłodzenia nie ma CO2. Nie jest to miarodajne w 100% ale jeżeli wyjdze pozytywnie to możesz przygotować się do zdjęcia głowicy.

P.S.
Owczar czytałem o twoich przygodach z EA6A,
musze Ci powiwdzieć że miałem podobnie z tymi uszczelkami pod głowicę, też dwie poszły :-)

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

Owczar · Wysłany: 09-10-2012, 10:24

Masz szczęście, że głowica nie strzeliła

U mnie tak się skończyło... razem z moją cierpliwością do tego silnika. On jest do iście spokojnej jazdy max 140km/h. Autostrada go zabija.