Wyrwało mi zderzak na automyjni Orlen. |
Autor |
Wiadomość |
PatricoWroc
Mitsumaniak

Auto: Carisma II 1.8 GDI Elegance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 366 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29-05-2010, 15:15 Wyrwało mi zderzak na automyjni Orlen.
|
|
|
Witam. Przed chwilą pojechałem na myjnię żeby umyć mojego Colta. Myjnia odpaliła, myje i nagle wszystko mruga i stoi. Podchodzę, patrzę, a tu urwany zderzak. Wyjechałem autem z myjni na bok, urwane wszystkie zaczepy. Idę na stację, mówię, że urwało mi zderzak. Koleś przyszedł, popieprzył, że niektóre zaczepy musiały być wcześniej połamane. Nawet z tym go nie słuchałem, bo widać świeże połamania. No okej, ja mówię, że się nie ruszę stąd bo to musiała zrobić myjnia, zderzak był cały, jeździłem non stop i nic się nie działo. Przyszedł koleś który w kolejce stał za mną i powiedział, że miałem dobry i widział jak wyrwało.
No to on zadzwonił do kierownika stacji, kierownik powiedział żeby podjechać w poniedziałek.
Okej, porobiłem zdjęcia połamanych elementów, założyłem zderzak tak jakoś żeby do domu dojechać.
Dobra, tu moje pytanie. Co mówić w poniedziałek temu kierownikowi itp. Czy porobić jeszcze jakieś zdjęcia póki widać świeże uszkodzenia?
No i tu moje najważniejsze pytanie. Mam pod gnite nadkole co widać w temacie o moim kolcie. Czy przez to mogą mi nie wypłacić odszkodowania? Wcześniej byłem na innych myjniach i wszystko było okej.
Jeśli powie mi, że to wina nadkola i przez to wyrwało to co robić? Zderzak był cały!!
Z góry dzięki, jestem tak wnerwiony, że nie wiem. |
Ostatnio zmieniony przez Hubeeert 30-05-2010, 00:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
rcicho01
Nowy Forumowicz The DarkSide

Auto: Galant SE 2.4GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 30 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 29-05-2010, 15:30
|
|
|
Miałem podobną sytuację, również na stacji Orlen...
Uważam, że najważniejsze co powinieneś zrobic to spisać od razu powstałą szkodę, wraz z podpisem i nazwiskiem pracownika, który w danej chwili obsługiwał kasę/stację.
Jednak tak się nie stało więc:
Mam nadzieję, że kierownik w poniedziałek nie będzie robił problemów i wypierał się, że zdarzenie miało miejsce u nich na stacji.. W innym wypadku zawsze możesz zagrozić, że zgłaszasz od razu fakt na policję i będziesz się domagał nagrania z kamer.
Jeśli nie będzie problemów - w poniedziałek z kierownikiem spisujesz szkodę, bierzesz dane do ubezpieczyciela stacji i z dokumentami udajesz się do nich.
Co do nadkola to niech Cię nawet nie obchodzi kierownik stacji, jedyny problem może być z ubezpieczycielem przy ekspertyzie - ale myślę, że tutaj może się wypowiedzieć ktoś bardziej zaznajomiony z tematem. |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23645 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 29-05-2010, 15:33
|
|
|
PatricoWroc napisał/a: | Dobra, tu moje pytanie. Co mówić w poniedziałek temu kierownikowi itp. Czy porobić jeszcze jakieś zdjęcia póki widać świeże uszkodzenia?
| Najlepiej isc ze swiadkami tego zdarzenia
PatricoWroc napisał/a: | Jeśli powie mi, że to wina nadkola i przez to wyrwało to co robić? Zderzak był cały!! | a zderzak jest mocowany w miejscu gdzie jest pokorodowane nadkole Jezeli nie, to nie ma nic wspolnego ze soba. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
PatricoWroc
Mitsumaniak

Auto: Carisma II 1.8 GDI Elegance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 366 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29-05-2010, 15:36
|
|
|
No właśnie jedno mocowanie jest tam gdzie jest zgnite nadkole.
Dokładnie to wygląda to tak: http://iv.pl/images/76668906852058019595.jpg
Przed całym zdarzeniem zderzak trzymał się pięknie, nic nie było pęknięte czy coś.
Byłem z młodszym bracie w tym czasie, wezmę go. Poza tym ten pracownik stacji mówił mi już na miejscu, że oglądał nagranie z kamery więc nagranie jest. |
_________________
 |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23645 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 29-05-2010, 15:49
|
|
|
PatricoWroc napisał/a: | Byłem z młodszym bracie w tym czasie, wezmę go. | Trzeba bylo wziasc kontakt od tego goscia co stal za Toba w kolejce i mowil ze to widzial, jezeli zderzak zaczal odchodzic nie od tej strony co ugnite nadkole to nie masz sie co martwic, moze nagranie ukaze to czego nie bylo widac. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
PatricoWroc
Mitsumaniak

Auto: Carisma II 1.8 GDI Elegance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 366 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29-05-2010, 16:03
|
|
|
Wyrwało z tej strony co zgnite nadkole, to co na zdjęciu. |
_________________
 |
|
|
|
 |
kirbi
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Carisma, 1.9 TD,99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Kwi 2010 Posty: 106 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 29-05-2010, 21:23
|
|
|
Lipa, ja bym od razu Policję wzywał, żeby napisali raport, cokolwiek żeby mieć (wtedy kierownik nie robiłby problemu i pewnie wyciągnąłby kasę ze swojej kieszeni).
Jedź z bratem, jak będą problemy, nie wahaj się użyć telefonu na policję z żądaniem nagrania z kamer.
Pamiętam, kiedyś w Wawie była taka lipa z myjnią samoobsługową, że ciśnienie ktoś źle ustawił czy coś się popsuło i kilka samochodów miało wgnioty :O
Wtedy myjnia nie robiła problemu, trochę to trwało, ale kasę wszyscy odzyskali. |
|
|
|
 |
PatricoWroc
Mitsumaniak

Auto: Carisma II 1.8 GDI Elegance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 366 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29-05-2010, 21:43
|
|
|
Nie wiem co będzie z tym, że mam nadkole zgnite.
W poniedziałek wszystko będzie jasne. |
_________________
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 30-05-2010, 08:44
|
|
|
A Wy czytacie te wszystkie te regulaminy przed myjniami? Bo z tego co ja pamiętam (myłem ze 2 razy stare auto na takiej myjni i nie omieszkałem sobie przeczytać regulamin) to odniosłem wrażenie że jak by auto przewalcowało w myjni to nie biorą za to odpowiedzialności. |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 30-05-2010, 09:18
|
|
|
krzychu napisał/a: | to odniosłem wrażenie że jak by auto przewalcowało w myjni to nie biorą za to odpowiedzialności. |
Ja czytałem i nie biorą odpowiedzialności jak:
- samochód jest ponad gabarytowy
- nie odkręcisz bagażnika dachowego
- nie odkręcisz anten
- nie złożysz lusterek
- ...
- i tu nie jestem pewien czy było coś o stanie technicznym czy nie.
Był przypadek że gościowi od Vectry B urwało lusterko i myjnia się czepiała że nie było złożone (nie da się złożyć, jest tylko zabezpieczenie pieszych że w kontakcie lusterko odpada) - gość wygrał i dostał odszkodowanie.
Tutaj może być problem bo jeden z punktów mocujących nie istniał. Na dodatek był to punkt skrajny i szczotki miały miejsce, w którym mogły zacząć odrywać zderzak. Jeśli myjnia jest ok to się dogadają, jeśli nie to będzie ciężko coś ugrać. Ale życzę powodzenia. |
_________________ 1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...) 
 |
|
|
|
 |
PatricoWroc
Mitsumaniak

Auto: Carisma II 1.8 GDI Elegance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 366 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 30-05-2010, 10:32
|
|
|
jaca71 napisał/a: | Tutaj może być problem bo jeden z punktów mocujących nie istniał. Na dodatek był to punkt skrajny i szczotki miały miejsce, w którym mogły zacząć odrywać zderzak. Jeśli myjnia jest ok to się dogadają, jeśli nie to będzie ciężko coś ugrać. Ale życzę powodzenia. |
No i właśnie to mnie martwi. Pojadę i tak, przynajmniej spróbuje powalczyć. |
_________________
 |
|
|
|
 |
xor
Mitsumaniak handlarz żywopłotem

Auto: Galant 2.5 '98 SE
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Paź 2006 Posty: 653 Skąd: Warszawa, Bielsko-Biała
|
Wysłany: 30-05-2010, 12:31
|
|
|
Mi kiedyś w myjni BP 'zmyło' sporo lakieru na zderzaku i jednym progu.
Wtedy nie miałem ochoty się wykłócać, dzisiaj bym nie odpuścił...
PatrcioWroc - możesz mieć kłopot, bo wychodzi na to, że jednak przegnicie spowodowało wyrwanie. Ale jeśli wyrwało Ci tylko plastikowe zaczepy zderzaka - można dospawać. Jeśli ich nie masz, to i tak fachman ze spawania plastików powinien dać radę dorobić. |
_________________ Rekin bulwarowy |
|
|
|
 |
PatricoWroc
Mitsumaniak

Auto: Carisma II 1.8 GDI Elegance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 366 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 30-05-2010, 12:56
|
|
|
To jak stawiacie. Iść w bój i próbować wywalczyć jakieś odszkodowanie czy odpuścić?
Bo nie wiem czy jechać jutro tam i robić przysłowiowy dym, czy nie. |
_________________
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 30-05-2010, 12:57
|
|
|
Jechać! Spróbować zawsze można. |
|
|
|
 |
Olek
Mitsumaniak Piotrek
Auto: lancer 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 517 Skąd: Stargard
|
Wysłany: 30-05-2010, 13:01
|
|
|
jaca71 napisał/a: |
Ja czytałem i nie biorą odpowiedzialności jak:
- samochód jest ponad gabarytowy
- nie odkręcisz bagażnika dachowego
- nie odkręcisz anten
- nie złożysz lusterek
- ...
- i tu nie jestem pewien czy było coś o stanie technicznym czy nie.
|
nie biorą też w większości myjni odpowiedzialności za uszkodzenia jeśli samochód ma zamontowane inne części zewnętrzne niż seryjne, np. inny zderzak, dodatkowe progi, lotki itp.
nam kiedyś myjnia nieco obluzowała antenę na dachu (jeszcze w Clio) i co nieco nam kapało do środka, dopóki dach nie wysechł tyle, że tej się schować nie dało, a jakoś w końcu nie odkręciliśmy sami
co do przegniłego nadkola, to najlepiej zadzwoń do jakiegoś rzeczoznawcy i się zapytaj jego o zdanie
ale pomijając już wszystkie fakty jedź na Orlen i ciśnij kierownika, jak będą problemy robić zgłaszaj sprawę, kierownik stacji rzeczoznawcą nie jest i nie może stwierdzić sam, że to Twoja wina była |
_________________ olek lancer 2.0 |
|
|
|
 |
|